|
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Obserwator
Użytkownik
Dołączył: 19 Lis 2018
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Świonoujście Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:03, 20 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Lusia moim życiowym marzeniem było wybudowanie letniego domku tuż przy jeziorze. Z pomostem do wylegiwania i łowienia ryb.
Mięsiarzem nie jestem. Złowione ryby wypuszczałem do wody. Ale gdy miałem ochotę na pieczonnego nad ogniskiem szczupaka, brzanę albo klenia postępowałem humanitarnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Obserwator
Użytkownik
Dołączył: 19 Lis 2018
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Świonoujście Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:13, 20 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Lusia lekarze posiadają swój kodeks. Tak jak wszyscy popełniają błędy.
Taki błąd nazywany jest błędem w sztuce. I słusznie. Jeśli lekarz jest sztuką to popełnia błędy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:36, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Lusia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Chyba każdy z nas posiaqda mniej lub bardziej barwne wspomnienia ze spotkań z medykami.
Dawno temu gdy byłem w kwiecie wieku udałem się do lekarza zakładowego. Poskarżyłem się na ból kręgosłupa. Powiedzioał, że w moim wieku kręgosłup nie może boleć. Sttwierdził że to nerki i otrzymałem skierowanie na badanie.
Wiec nieśmiało powiedziałem panie doktorze mnie kręgosłup boli a nie nerki.
Zapytał skąd wiem że to kręgosłup...???
Badanie nerek wykazało że są zdrowe. Natomiast poi latach okazało się, że mam zaawansowane ZZSK czyli chorobę kręgosłupa prowadzącą do inwalidztwa. Nertki mam nadal zdrowe. |
Trafił Ci się jakiś niedouczony, kiepski lekarz i tyle. |
Lusiu ... tak jak w każdym zawodzie...pewnie i wśród lekarzy trafiają i tacy, którzy studiując nie uważali na wykładach, opuszczali zajęcia, albo po zarwanych nocach po prostu przysypiali... a na egzaminach mieli po prostu farta...
Ja, w czasie życia trafiłam tylko na takiego jednego... a trochę nachodziłam się po lekarzach... ale z opowiadań znajomych, czy zwierzeń w poczekalniach, nasłuchałam się sporo od niezadowolonych pacjentów.
Mój przypadek w zasadzie był błahy... ni z tego, ni z owego opuchła mi jedna powieka, pół czoła i jeden policzek. Poszłam z tym do przychodni... nie było mojej rodzinnej lekarki i trafiłam do niemłodego już lekarza.
Jak tylko mnie zobaczył... to od razu postawił diagnozę...jęczmień!
I zalecił leczenie... nic więcej tylko okłady z plastrów z zielonego ogórka.
I w tym momencie przypomniałam sobie, że kiedyś zrobiłam sobie upiększającą maseczkę na twarz...w efekcie czego zapuchła mi cała twarz.
Opuchlizna zeszła po trzech dniach leczenia wapnem.
Przez przypadek dowiedziałam się, że moja skóra nie toleruje soku ze świeżych ogórków....a żołądkowi pasuje.
Powiedziałam o tym lekarzowi... a on do mnie ..do widzenia! ... i do drzwi...następny proszę!
Następnego dnia znów poszłam do przychodni do swojej lekarki... tez zdiagnozowała jęczmień... i przepisała antybiotyk... po dwóch dniach opuchlizna zeszła... i mogłam pokazać się ludziom...
I to był mój jedyny przypadek, kiedy lekarz załatwił mnie jak nie lekarz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:02, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Lusia napisał: | Ula napisał: | Dzień dobry
Zapowiada się upalny dzień... w Lubuskim ma być ok 36 stopni!...w cieniu!!!
Jeszcze jestem w domu.... na samą myśl, ze muszę wyjść zatyka mi oddech. No ale muszę zapakować torbę, wziąć się garść, dojść do auta...(całe szczęście, że wczoraj udało mi się zaparkować pod drzewami w głębokim cieniu)... i wyruszyć na działkę. Po drodze do załatwienia mam jeszcze kilka spraw...
Trzymajmy się! |
Jezuuu Uleńko...u mnie tylko 32 stopnie planują, a ja już panikuję...przy 36, nie wyszłabym z domu.
Wizytę u Okulisty mam na 9,45, może jeszcze dam radę, zobaczymy.
Do usłyszenia. |
Lusiu ... przed 10-tą nie powinno być jeszcze skwaru, więc z pewnością dałaś radę...
Natomiast po wyjściu od okulisty na ulicę... mogłaś mieć inny problem...
Jeśli dzień był słoneczny... a lekarka zakropiła Tobie oczy atropiną...a Ty nie zabrałaś okularów przeciwsłonecznych... to z własnego doświadczenia wiem, że to dramat!.... słońce dokumentnie oślepia!... i potrzeba przynajmniej pół godziny w cieniu, żeby wzrok wrócił do normy...
Przedwczoraj w Zielonej Górze niesamowicie grzało... w cieniu było 38 stopni...wczoraj było podobnie ... ale chociaż co raz pokazywały się chmurki..i zawiewał lekki wiaterek...
Dzisiaj już szło żyć...bo temperatura spadła do 32 stopni...i razem z Oszustem chłodziliśmy się lodami mojej produkcji... tym razem zrobiłam z czarnej porzeczki... pychota!
Teraz spojrzałam na termometr za oknem... jest 25 stopni... i taka temperatura pasuje mi najlepiej
Pozdrawiam i życzę pogody ducha...a co do pogody ...to umiarkowanej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:08, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Urszulka z pewnością pamięta użytkownika z forum spółki podającego się za uzdrowiciela. Specjalisty od bezinwazyjnego leczenia nerek.
Ja byłem aktywnym użytkownikiem. Pisałem dużo. Często mówił abym się leczył. Ale dlaczego i po co? Przecież nerki mnie nie bolą.
Tak skojarzyłem sobie mojego sąsiada z bloku. |
Pewnie, że pamiętam... to był człowiek wielu zawodów... po prostu orkiestra
Był miedzy innymi lekarzem, żołnierzem...
Jako żołnierz utkwił mi w pamięci z tego, że jak z karabinem jechał pociągiem...to trzymał karabin pionowo opary lufą do podłogi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:23, 23 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Urszulka z pewnością pamięta użytkownika z forum spółki podającego się za uzdrowiciela. Specjalisty od bezinwazyjnego leczenia nerek.
Ja byłem aktywnym użytkownikiem. Pisałem dużo. Często mówił abym się leczył. Ale dlaczego i po co? Przecież nerki mnie nie bolą.
Tak skojarzyłem sobie mojego sąsiada z bloku. |
Pewnie, że pamiętam... to był człowiek wielu zawodów... po prostu orkiestra
Był miedzy innymi lekarzem, żołnierzem...
Jako żołnierz utkwił mi w pamięci z tego, że jak z karabinem jechał pociągiem...to trzymał karabin pionowo opary lufą do podłogi... |
Uleńko ja też byłem żołnierzem i nigdy nie opierałem wylotu lufy karabinu o podłogę.
On był chyba inwalidą i musiał podpierać się karabinem jak laską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:31, 23 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Karabin musiał być rozładowany. Magazynek z amumicją odpięty. Żołnierz siedzący w przedziale zawsze trzymał karabin między nogami. Wylot lufy skierowany w swoją brodę a nie w stronę siedzącej obok pasażerki.
Nie wiem jak jest teraz. Dawno nie podróżowałem z karabinem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:13, 23 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Zawsze mówię kiedyś... Idę sobie kiedyś w nocy między wagonami pociągów.
Nagle słyszę Stoj!!! Budu strjelać!!!
Stał na platformie z karabinem uzbrojonym w bagnet skieowany we mnie.
Zapaliłem latarkę i oświetliłem swój karabin skierowany w zatrzymującago.
Powiedziałem w żopu sobie strjelaj.
Ale to były inne czasy...
Wówczas nie podpierałem się lufą karabinu jak laską inwalidzką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oszustmatrymonialny dnia Sob 13:16, 23 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusia
Gość
|
Wysłany: Sob 18:53, 23 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | Lusia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Chyba każdy z nas posiaqda mniej lub bardziej barwne wspomnienia ze spotkań z medykami.
Dawno temu gdy byłem w kwiecie wieku udałem się do lekarza zakładowego. Poskarżyłem się na ból kręgosłupa. Powiedzioał, że w moim wieku kręgosłup nie może boleć. Sttwierdził że to nerki i otrzymałem skierowanie na badanie.
Wiec nieśmiało powiedziałem panie doktorze mnie kręgosłup boli a nie nerki.
Zapytał skąd wiem że to kręgosłup...???
Badanie nerek wykazało że są zdrowe. Natomiast poi latach okazało się, że mam zaawansowane ZZSK czyli chorobę kręgosłupa prowadzącą do inwalidztwa. Nertki mam nadal zdrowe. |
Trafił Ci się jakiś niedouczony, kiepski lekarz i tyle. |
Lusiu ... tak jak w każdym zawodzie...pewnie i wśród lekarzy trafiają i tacy, którzy studiując nie uważali na wykładach, opuszczali zajęcia, albo po zarwanych nocach po prostu przysypiali... a na egzaminach mieli po prostu farta...
Ja, w czasie życia trafiłam tylko na takiego jednego... a trochę nachodziłam się po lekarzach... ale z opowiadań znajomych, czy zwierzeń w poczekalniach, nasłuchałam się sporo od niezadowolonych pacjentów.
Mój przypadek w zasadzie był błahy... ni z tego, ni z owego opuchła mi jedna powieka, pół czoła i jeden policzek. Poszłam z tym do przychodni... nie było mojej rodzinnej lekarki i trafiłam do niemłodego już lekarza.
Jak tylko mnie zobaczył... to od razu postawił diagnozę...jęczmień!
I zalecił leczenie... nic więcej tylko okłady z plastrów z zielonego ogórka.
I w tym momencie przypomniałam sobie, że kiedyś zrobiłam sobie upiększającą maseczkę na twarz...w efekcie czego zapuchła mi cała twarz.
Opuchlizna zeszła po trzech dniach leczenia wapnem.
Przez przypadek dowiedziałam się, że moja skóra nie toleruje soku ze świeżych ogórków....a żołądkowi pasuje.
Powiedziałam o tym lekarzowi... a on do mnie ..do widzenia! ... i do drzwi...następny proszę!
Następnego dnia znów poszłam do przychodni do swojej lekarki... tez zdiagnozowała jęczmień... i przepisała antybiotyk... po dwóch dniach opuchlizna zeszła... i mogłam pokazać się ludziom...
I to był mój jedyny przypadek, kiedy lekarz załatwił mnie jak nie lekarz... |
To rzeczywiście dociekliwy specjalista Ci się trafił...
Tak to jest jak brak powołania i oddania temu szczególnemu zawodowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusia
Gość
|
Wysłany: Sob 19:10, 23 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | Lusia napisał: | Ula napisał: | Dzień dobry
Zapowiada się upalny dzień... w Lubuskim ma być ok 36 stopni!...w cieniu!!!
Jeszcze jestem w domu.... na samą myśl, ze muszę wyjść zatyka mi oddech. No ale muszę zapakować torbę, wziąć się garść, dojść do auta...(całe szczęście, że wczoraj udało mi się zaparkować pod drzewami w głębokim cieniu)... i wyruszyć na działkę. Po drodze do załatwienia mam jeszcze kilka spraw...
Trzymajmy się! |
Jezuuu Uleńko...u mnie tylko 32 stopnie planują, a ja już panikuję...przy 36, nie wyszłabym z domu.
Wizytę u Okulisty mam na 9,45, może jeszcze dam radę, zobaczymy.
Do usłyszenia. |
Lusiu ... przed 10-tą nie powinno być jeszcze skwaru, więc z pewnością dałaś radę...
Natomiast po wyjściu od okulisty na ulicę... mogłaś mieć inny problem...
Jeśli dzień był słoneczny... a lekarka zakropiła Tobie oczy atropiną...a Ty nie zabrałaś okularów przeciwsłonecznych... to z własnego doświadczenia wiem, że to dramat!.... słońce dokumentnie oślepia!... i potrzeba przynajmniej pół godziny w cieniu, żeby wzrok wrócił do normy...
Przedwczoraj w Zielonej Górze niesamowicie grzało... w cieniu było 38 stopni...wczoraj było podobnie ... ale chociaż co raz pokazywały się chmurki..i zawiewał lekki wiaterek...
Dzisiaj już szło żyć...bo temperatura spadła do 32 stopni...i razem z Oszustem chłodziliśmy się lodami mojej produkcji... tym razem zrobiłam z czarnej porzeczki... pychota!
Teraz spojrzałam na termometr za oknem... jest 25 stopni... i taka temperatura pasuje mi najlepiej
Pozdrawiam i życzę pogody ducha...a co do pogody ...to umiarkowanej |
Tak Uleńko, wszystko się dobrze ułożyło, bo syn kupił mi w prezencie piękny kapelusik słomkowy przeciw upałom i podwiózł mnie do lekarza, a później zawiózł do domu, przy okazji w podzięce zaprosiłam syna na obiadek.
Nie miałam na szczęście oczu zakrapianych atropiną i miałam ze sobą okulary, zawsze je noszę, bo mam wrażliwe oczy na słońce.
Dostałam receptę na nowe szkła i zarejestrowałam się za 8 miesięcy, zgodnie z sugestią pani doktor. Poza tym zaćma w moim jednym oku się nie nasiliła, jeszcze nie jest operacyjna, błonka też nie szaleje na siatkówce, ciśnienie w oczkach prawidłowe, czyli na razie operacja mi nie grozi, Odetchnęłam z ulgą. Mam jeść dużo owoców i warzyw, a zimą znów wejdę witaminy na oczy. Przepisała mi krople nawilżające, bo jak się okazuje, mam suche oczka...dlatego łzawią.
Zazdroszczę Wam tych lodów...bo ja nie mogę ich jeść...
Dziś jest u mnie fajna pogoda, chłodny powiew wiatru, ale w poniedziałek znów temperatura skoczyć ma w górę...
Czekam z utęsknieniem na jesień i zimę... Upalne lata mnie nie cieszą.
Pozdrawiam serdecznie i też życzę dobrego nastroju każdego dnia. Do usłyszenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:32, 25 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
RISARDI.PL
Dzień dobry. Pragnę uprzejmie zapytać czy moje opłacone zamówiemie będzie realizowane. Jest lato. A ja jestem bez spodni. Dlatego nie biegam po sklepach a zamówiłem z dostawą.
Nie mogę pokazać się dziewczynie na plaży w starych zimowych portkach. Dlatego zapytuję o te letnie które zamówiłem.
Wyjść z domu bez spodni nie mogę bo wstyd. Wstyd mi też pytać czy przyślecie.
Nr zamówienia: UPPQRMGVU
Produkt: Spodnie męskie chinosy LZ116 -zielony
"Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak to możliwe."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:49, 25 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
do risardi.pl
Same starania niewiele mi pomogą. Zrozumcie że ja jestem bez spodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oszustmatrymonialny
Użytkownik
Dołączył: 23 Kwi 2022
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:58, 25 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Ruszyło. To tak jak z lekrzem któremu się nie spieszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżesika
Użytkownik
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Stany Zjednoczone Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:08, 25 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Oszuście, spodnie u mężczyzny to ważny element ubioru podobnie jak sukienka u kobiety.
Masz rację że interweniowałeś. Bo na plaży nie wypada pokazywać się w spodniach zimowych waciakach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|