|
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misia
Użytkownik
Dołączył: 25 Maj 2019
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 125 razy Skąd: 3M Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:49, 14 Paź 2020 Temat postu: Re: Covid |
|
|
Anonymous napisał: | Misia napisał: | Króciutko - bo jest mecz naszej reprezentacji a zerknęłam do smarfa i zobaczyłam ten filmik. Domyslam się o co chodzi chyba, odsłucham jego poźniej- w całości.
Covid jest i jest bardzo groźny, Zastanawiam się komu zależy na tym aby nas wysłać na drugi świat.
Wśród bliskich znajomych moich dzieci i moich są przypadki zakażeń i to ciężkich ((((((((((((((((((((((
Narka, wrócę po meczu
Buziak kochanie, wracam za godzinę |
Misia, się wtrącę. Sama prawie codziennie słucham pana Jackowskiego, porusza w swoich audycjach sprawy Covid. Jeżeli będziecie mieli ochotę to wpadnijcie na jego kanał. Dosyć mądrze się wypowiada
Mam nadzieję, że dla mnie tez buziak
No kończę już teraz |
Oczywiście, ze buziak. )))))))))
Aż musiałam się cofnąć do poprzedniej odpowiedzi- byłam na 101% procent pewna, ze dałam Tobie buziaka.
Wiesz co się stało ? edytowałam posta, wpisując tego buziaka i nie wysłałam ponownie tego postu chyba, lecz zapisałam go tak jak był.
Albo zrobiłam to na tym podglądzie posta i się nie zapisało- nie wiem dlaczego ale daję słowo- że go dałam ( tzn buziaka) teraz daję go na całego )))
Może nie do końca jeszcze znam to forum, sorki
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Misia
Użytkownik
Dołączył: 25 Maj 2019
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 125 razy Skąd: 3M Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:06, 14 Paź 2020 Temat postu: Corona |
|
|
Gość napisał: | Ponieważ od początku, kiedy pojawila się informacja o COVID-19 (tj. od początku marca) u nas w Polsce, jestem w dużej traumie i nie potrafię sobie z tym poradzić. Raz jest większa, raz mniejsza, ale dziś to co znalazłam w internecie, jako przekaz od lekarzy z Niemiec (i nie tylko, bo prawie z całego świata) wprowadzilo mnie w jeszcze większe ogłupienie. I sama nie wiem, co o tym wszystkim mysleć. Fakt, że z przeróżnych stron, docierały do mnie wieści o COVID-19, że jest, że go nie ma, tak mocno mnie "poszarpał" psychicznie, że korzystałam nawet z porady psychologa 2 miesiące, w formie tele-porad (a od tygodnia z wróciły od nowa) z przerwą na wakacje pani psycholog.
I dziś po odsłuchaniu chciałabym się z Wami podzielić tym nagraniem i spytać Was, co Wy o tym sądzicie.
www youtube com/watch?v = vN3kBTo1Blc
To jest link do odsłuchania przekazu lekarzy ze świata. Nie wiem, czy pomimo, że go skopiowałam jako Gość, będziecie mogli go odsłuchać Mam nadzieję, że tak. Gdyby jednak nie, spróbuję w jakiś inny sposób Wam to wrzucić
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i ciepło życzę zdrowia i uwazajcie na siebie wszyscy.
ps. Niestety nie udało mi się w "normalnej formie" wrzucić linku. Robię zatem odstępy i tam gdzie jest spacja należy wstawić kropkę. Może tym razem? |
Nie obejrzałam 2 połowy meczu, nie dało mi spokoju, kiedy przeczytałam, że zmagasz się z problemem nie radzenia sobie z pandemią to musiałam zajrzeć i Tobie odpowiedzieć .
Kochanie- ważne abyś nie izolowała się od świata, staraj się wychodzić na spacery , zajrzyj do ogrodu, uśmiechaj się do każdego kwiatka, do każdej mijanej osoby . Włączaj TV tylko na pozytywnej stacji, słuchaj muzyki i czytaj wesołe książki , oglądaj komedie stare i nowe i szukaj pozytywów- izoluj się od przykrych wiadomości.
Ja też mam często teraz cięższe dni , mąż wówczas się ubiera i wyciąga mnie na spacer . Niekiedy muszę się wypłakać w jego ramiona , łzy oczyszczają czasem duszę, ale proszę, nie wolno się rozczulać- bo wpadniesz w melancholię.
Bądź tutaj z nami , powygłupiamy się deczko , będzie lepiej, ważne abyś się nie izolowała. Wstań rano . nie leż za długo- zmuś się . Trochę gimnastyki i bardzo lekkie śniadanie- nieprzymulające.
Spacery to lekarstwo, najlepsze lekarstwo .Po wyjściu kiedyś kolejny raz ze szpitala ( anemia) a byłam w nim 7 tygodni tez przechodziłam taki okres. Koleżanki ( psycholożki) właśnie doradzały mi spacery. Leki uspokajające bardzo przymulają i trudno po nich wrócić do równowagi .
Musisz sama wziąć się w garść , bo nikt za Ciebie tego nie zrobi - jestem na 100% pewna, że sama dasz sobie radę i siły znajdziesz w sobie samej, jak TYLKO BEDZIESZ TEGO CHCIAŁA !!!!! - uwierz w siebie i swoją moc , bo ją masz .
Przytulam Ciebie mocno i wiem, że dasz radę, podnieś się - w górę
Co do filmiku- to jak dla mnie SEKTA , która manipuluje ludźmi - uważaj, nie poddawaj się temu, proszę .
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Misia dnia Śro 23:15, 14 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia
Użytkownik
Dołączył: 25 Maj 2019
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 125 razy Skąd: 3M Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:11, 14 Paź 2020 Temat postu: Jackowski |
|
|
Jackowskiego kiedyś kilka razy słuchałam, czasem go oglądnę, nie za często. bo wpędza mnie w bardzo zły nastrój- staram się stronić od takich ludzi- ale obiecuję - zajrzę i.... do rozmowy wrócimy. ok?
Wiem, że w ubiegłym roku jesienią przepowiedział tą pandemię- widziałam tą rozmowę w ubiegłym roku . Tzn nie wiedział co to będzie- twierdził, ze nie będzie to wojna ale coś, co będzie zagrażało całemu światu- nie potrafił wówczas tego jeszcze nazwać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDIEGO
Gość
|
Wysłany: Śro 23:20, 14 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Anonymous napisał: | Oszuściematrymonialny, zarzut, że jesteś kłamcą i narcyzem nie dotyczył Ciebie, tylko Sandiego, nic nie poradzę, że odnosząc się do czyjegoś postu, ciągnę wszystkie posty za sobą, to słabo zorganizowane technicznie Forum. |
SANDIEGO znam od wielu lat. To właśnie za mówienie prawdy był w stanie wojennym delikatnie mówiąc nie lubiany. Po wielu latach za tą samą prawdę był wykluczany z dyskusji na niektórych Forach w Polsce. |
Administratorze, dziękuję za miłe słowa.
Pragnę do nich dodać, że za mówienie prawdy moja żona otrzymała mniejszy wyrok od mojego (o pół roku), a od pani prokurator otrzymałem ironiczną radę, żebym w przyszłości zapisał się do ZBoWiD-u. Nie zdążyłem - wyjechałem do Kalifornii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SANDIEGO
Gość
|
Wysłany: Śro 23:27, 14 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Kilka osób pisze o deszczu w Polsce i (trochę) im zazdroszczę (deszczu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Czw 4:23, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Gość napisał: | Ponieważ od początku, kiedy pojawila się informacja o COVID-19 (tj. od początku marca) u nas w Polsce, jestem w dużej traumie i nie potrafię sobie z tym poradzić. Raz jest większa, raz mniejsza, ale dziś to co znalazłam w internecie, jako przekaz od lekarzy z Niemiec (i nie tylko, bo prawie z całego świata) wprowadzilo mnie w jeszcze większe ogłupienie. I sama nie wiem, co o tym wszystkim mysleć. Fakt, że z przeróżnych stron, docierały do mnie wieści o COVID-19, że jest, że go nie ma, tak mocno mnie "poszarpał" psychicznie, że korzystałam nawet z porady psychologa 2 miesiące, w formie tele-porad (a od tygodnia z wróciły od nowa) z przerwą na wakacje pani psycholog.
I dziś po odsłuchaniu chciałabym się z Wami podzielić tym nagraniem i spytać Was, co Wy o tym sądzicie.
www youtube com/watch?v = vN3kBTo1Blc
To jest link do odsłuchania przekazu lekarzy ze świata. Nie wiem, czy pomimo, że go skopiowałam jako Gość, będziecie mogli go odsłuchać Mam nadzieję, że tak. Gdyby jednak nie, spróbuję w jakiś inny sposób Wam to wrzucić
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i ciepło życzę zdrowia i uwazajcie na siebie wszyscy.
ps. Niestety nie udało mi się w "normalnej formie" wrzucić linku. Robię zatem odstępy i tam gdzie jest spacja należy wstawić kropkę. Może tym razem? |
Spełniam życzenie. https://www.youtube.com/watch?v=vN3kBTo1Blc Link jest aktywny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Czw 4:53, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
SANDIEGO napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Anonymous napisał: | Oszuściematrymonialny, zarzut, że jesteś kłamcą i narcyzem nie dotyczył Ciebie, tylko Sandiego, nic nie poradzę, że odnosząc się do czyjegoś postu, ciągnę wszystkie posty za sobą, to słabo zorganizowane technicznie Forum. |
SANDIEGO znam od wielu lat. To właśnie za mówienie prawdy był w stanie wojennym delikatnie mówiąc nie lubiany. Po wielu latach za tą samą prawdę był wykluczany z dyskusji na niektórych Forach w Polsce. |
Administratorze, dziękuję za miłe słowa.
Pragnę do nich dodać, że za mówienie prawdy moja żona otrzymała mniejszy wyrok od mojego (o pół roku), a od pani prokurator otrzymałem ironiczną radę, żebym w przyszłości zapisał się do ZBoWiD-u. Nie zdążyłem - wyjechałem do Kalifornii. |
Należy więc pogrubić słowa do których chcę się odnieść. Technika wypowiedzi zależy od nas samych. Na Forach spółki wypowiedziami sterował Moderator. Na Forum Rycerz należy myśleć samodzielnie.
Zawsze gotowy jestem nieść pomoc gdy jest konieczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pszczółka Maja
Użytkownik
Dołączył: 08 Paź 2018
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Skąd: Majaland Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 10:14, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | SANDIEGO napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Mamy wpisane chyba w genach utożsamianie się z osobami nietuzinkowymi. Pragniemy być tacy sami albo bardzo podobni. To dotyczy poglądów politycznych, ubioru, zachowania...
Po wystąpieniu zespołu The Beatles cały świat zwariował. Chłopcy zaczęli zapuszczać fryzury. Ubierali buty na korkach z metalowymi klamrami. Wycinali z desek elektryczne gitary... Dziewczyny w amoku rzucały biustonoszami w naśladujących słynny zespół.
Podobnie jest na ulicy. Utożsamiamy się z przywódcą marszu protestacyjnego. Niesiemy na transparentach hasła naszego idola. Pragniemy być sławni tak jak ten kto te hasła wymyślił... Stajemy się śmieszni a nawet żałośni... |
Przez większą część swojego życia uważałem, że moim idolem... jestem ja.
Ponieważ jestem stały w uczuciach... swego zdania nie zmieniam.
|
1. Tak jest do dziś, nie ma sensu zaprzeczać.
2. Co do uczuć i swego zdania - zmieniasz, sympatia to też uczucie. |
1. To prawda.
2. To też prawda, ale z (tą samą) żoną jestem do dziś - jestem wierny jak łabędź.
|
Jednym słowem to co mówisz dziś, jutro może nie być prawdą, czyli niezły kłamca z Ciebie i narcyz przy tym. |
Dziękuję za zabranie głosu w dyskusji, Twój komentarz został zapisany w Wielkiej Księdze Rodzaju Ludzkiego.
PS. Prawda jest (chyba) tylko jedna, ale tak się dziwnie składa, że wszyscy mają rację. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Czw 11:10, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Cieszy mnie, że nasze wypowiedzi cieszą naszych Gości. Czy jesteśmy pocieszni?
Czasem tak. A czasem nie kiedy prawdę mówimy. Prawdy od Gości przyjmujemy z szacunkiem i odnosimy się do nich.
Tego na Forach spółki nie było. Cała prawda była po stronie Moderatora który nałożył Użytkowniczce jednorazowo 50 kar dyscyplinarnych.
Ale dołożył jeszcze jedną. Następnie zablokował dostęp do komunikatora oraz do wprowadzania postów.
Na Forum Rycerz można swobodnie się wypowiadać jeśli wypowiedzi nie naruszają dóbr osobistych oraz postanowień Regulaminu obowiązującego wszystkie Fora tego typu.
Jako Administrator społeczny usunąłem kilka postów naruszających zasady. Czyli posty zawierające nazwiska i inne chronione dane Użytkowników pozyskane na Forach spółki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
Gość
|
Wysłany: Czw 11:16, 15 Paź 2020 Temat postu: Re: Corona |
|
|
Misia napisał: | Gość napisał: | Ponieważ od początku, kiedy pojawila się informacja o COVID-19 (tj. od początku marca) u nas w Polsce, jestem w dużej traumie i nie potrafię sobie z tym poradzić. Raz jest większa, raz mniejsza, ale dziś to co znalazłam w internecie, jako przekaz od lekarzy z Niemiec (i nie tylko, bo prawie z całego świata) wprowadzilo mnie w jeszcze większe ogłupienie. I sama nie wiem, co o tym wszystkim mysleć. Fakt, że z przeróżnych stron, docierały do mnie wieści o COVID-19, że jest, że go nie ma, tak mocno mnie "poszarpał" psychicznie, że korzystałam nawet z porady psychologa 2 miesiące, w formie tele-porad (a od tygodnia z wróciły od nowa) z przerwą na wakacje pani psycholog.
I dziś po odsłuchaniu chciałabym się z Wami podzielić tym nagraniem i spytać Was, co Wy o tym sądzicie.
www youtube com/watch?v = vN3kBTo1Blc
To jest link do odsłuchania przekazu lekarzy ze świata. Nie wiem, czy pomimo, że go skopiowałam jako Gość, będziecie mogli go odsłuchać Mam nadzieję, że tak. Gdyby jednak nie, spróbuję w jakiś inny sposób Wam to wrzucić
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i ciepło życzę zdrowia i uwazajcie na siebie wszyscy.
ps. Niestety nie udało mi się w "normalnej formie" wrzucić linku. Robię zatem odstępy i tam gdzie jest spacja należy wstawić kropkę. Może tym razem? |
Nie obejrzałam 2 połowy meczu, nie dało mi spokoju, kiedy przeczytałam, że zmagasz się z problemem nie radzenia sobie z pandemią to musiałam zajrzeć i Tobie odpowiedzieć .
Kochanie- ważne abyś nie izolowała się od świata, staraj się wychodzić na spacery , zajrzyj do ogrodu, uśmiechaj się do każdego kwiatka, do każdej mijanej osoby . Włączaj TV tylko na pozytywnej stacji, słuchaj muzyki i czytaj wesołe książki , oglądaj komedie stare i nowe i szukaj pozytywów- izoluj się od przykrych wiadomości.
Ja też mam często teraz cięższe dni , mąż wówczas się ubiera i wyciąga mnie na spacer . Niekiedy muszę się wypłakać w jego ramiona , łzy oczyszczają czasem duszę, ale proszę, nie wolno się rozczulać- bo wpadniesz w melancholię.
Bądź tutaj z nami , powygłupiamy się deczko , będzie lepiej, ważne abyś się nie izolowała. Wstań rano . nie leż za długo- zmuś się . Trochę gimnastyki i bardzo lekkie śniadanie- nieprzymulające.
Spacery to lekarstwo, najlepsze lekarstwo .Po wyjściu kiedyś kolejny raz ze szpitala ( anemia) a byłam w nim 7 tygodni tez przechodziłam taki okres. Koleżanki ( psycholożki) właśnie doradzały mi spacery. Leki uspokajające bardzo przymulają i trudno po nich wrócić do równowagi .
Musisz sama wziąć się w garść , bo nikt za Ciebie tego nie zrobi - jestem na 100% pewna, że sama dasz sobie radę i siły znajdziesz w sobie samej, jak TYLKO BEDZIESZ TEGO CHCIAŁA !!!!! - uwierz w siebie i swoją moc , bo ją masz .
Przytulam Ciebie mocno i wiem, że dasz radę, podnieś się - w górę
Co do filmiku- to jak dla mnie SEKTA , która manipuluje ludźmi - uważaj, nie poddawaj się temu, proszę . |
Misiu Kochana, popłakałam się czytając Twój komentarz (pozytywny komentarz). Zawsze potrafisz "trafić" w sam środek mojego najdelikatniejszego miejsca. To nie pierwszy już raz. Na gp24 parę razy dałas tego dowód, dziękuję Ci za ten (i inne) budujące komentarze
Teraz już wychodzę z domu (prawie od czerwca) ale początki były bardzo, bardzo ciężkie dla mnie (dla innych na pewno też). Prawie 4 miesiące nie wychodziłam z domu (jestem w I grupie podwyższonego ryzyka), bliscy podawali mi "na łopacie" wszystkie zamówione przeze mnie zakupy, choć nie byłam na kwarantannie, ale z obawy, aby mi nic nie "sprzedać" Dobrze, że mam ogródek, z którego zrobiłam sobie "spacerniak" i tak z dnia na dzień egzystowałam, porządkując sobie raz lepiej raz gorzej, swoje rozsypane, mocno galopujące myśli. Dużo pomogła mi pani psycholog, prowadząc ze mną rozmowy na różne tematy. A ja nie potrafiłam niczym konkretnym się zająć, ba, biorąc książkę do ręki próbowałam czytać, niestety, nic z tego. Kiedy łapałam się na tym, że udało mi się przeczytać 2 strony, kompletnie nie miałam pojęcia o czym przeczytałam. i tak było do czerwca. Kiedy to moi najbliżsi wyjechali nad morze do Łeby, na 2 miesiące, zmuszona byłam (w maseczce) wyruszyć na pierwsze swoje zakupy do sklepu i jakoś tak pomalutku przyzwyczaiłam się wreszcie do wychodzenia z domu, oczywiście tylko do 2 sklepów w pobliżu mojego domu Do dziś jednak nie spotykam się, ani nie bywam u znajomych, raczej wszyscy nabraliśmy dystansu z obawy o ewentualne zarazenie się, kontynuujemy długie rozmowy telefoniczne i czekamy wszyscy na te "lepsze czasy", czasy wolne od tej "przeklętej ogólnoświatowej zarazy". Mocno wierzymy, że w końcu nadejdą, choć prawdopodobnie już nigdy nie będzie tak, jak przed
Chodzę na dłuższe spacery z 2 najukochańszymi dla mnie męskimi osobnikami Jeden starszy, drugi niewielki jeszcze, ale już dużo rozumiejącym (2 latek) Kocham ich najmocniej na świecie i to dzięki nim też jako tako egzystuję No i pani psycholog "dopieszcza" mnie psychicznie raz w tygodniu
Misiu, pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam dużęgo buziaka Życzę dużo zdrowia
ps. Pozdrawiam wszystkich Użytkowników Forum ciepło i trzymajcie się zdrowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 11:19, 15 Paź 2020 Temat postu: Re: Covid |
|
|
Misia napisał: | Anonymous napisał: | Misia napisał: | Króciutko - bo jest mecz naszej reprezentacji a zerknęłam do smarfa i zobaczyłam ten filmik. Domyslam się o co chodzi chyba, odsłucham jego poźniej- w całości.
Covid jest i jest bardzo groźny, Zastanawiam się komu zależy na tym aby nas wysłać na drugi świat.
Wśród bliskich znajomych moich dzieci i moich są przypadki zakażeń i to ciężkich ((((((((((((((((((((((
Narka, wrócę po meczu
Buziak kochanie, wracam za godzinę |
Misia, się wtrącę. Sama prawie codziennie słucham pana Jackowskiego, porusza w swoich audycjach sprawy Covid. Jeżeli będziecie mieli ochotę to wpadnijcie na jego kanał. Dosyć mądrze się wypowiada
Mam nadzieję, że dla mnie tez buziak
No kończę już teraz |
Oczywiście, ze buziak. )))))))))
Aż musiałam się cofnąć do poprzedniej odpowiedzi- byłam na 101% procent pewna, ze dałam Tobie buziaka.
Wiesz co się stało ? edytowałam posta, wpisując tego buziaka i nie wysłałam ponownie tego postu chyba, lecz zapisałam go tak jak był.
Albo zrobiłam to na tym podglądzie posta i się nie zapisało- nie wiem dlaczego ale daję słowo- że go dałam ( tzn buziaka) teraz daję go na całego )))
Może nie do końca jeszcze znam to forum, sorki |
żartowałam Misia. Wiem, że najchętniej byś wszystkich wycałowała
Cześć ludzikom miłym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
Gość
|
Wysłany: Czw 11:24, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj znowu padł rekord: 8099 zakażonych moje województwo przoduje: 1306 zakażonych.
Staram się nie myśleć o tym, ale obawa moja jest nadal silniejsza. O bliskich i siebie. O cały piękny świat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 11:35, 15 Paź 2020 Temat postu: Re: Corona |
|
|
Misia napisał: | Gość napisał: | Ponieważ od początku, kiedy pojawila się informacja o COVID-19 (tj. od początku marca) u nas w Polsce, jestem w dużej traumie i nie potrafię sobie z tym poradzić. Raz jest większa, raz mniejsza, ale dziś to co znalazłam w internecie, jako przekaz od lekarzy z Niemiec (i nie tylko, bo prawie z całego świata) wprowadzilo mnie w jeszcze większe ogłupienie. I sama nie wiem, co o tym wszystkim mysleć. Fakt, że z przeróżnych stron, docierały do mnie wieści o COVID-19, że jest, że go nie ma, tak mocno mnie "poszarpał" psychicznie, że korzystałam nawet z porady psychologa 2 miesiące, w formie tele-porad (a od tygodnia z wróciły od nowa) z przerwą na wakacje pani psycholog.
I dziś po odsłuchaniu chciałabym się z Wami podzielić tym nagraniem i spytać Was, co Wy o tym sądzicie.
www youtube com/watch?v = vN3kBTo1Blc
To jest link do odsłuchania przekazu lekarzy ze świata. Nie wiem, czy pomimo, że go skopiowałam jako Gość, będziecie mogli go odsłuchać Mam nadzieję, że tak. Gdyby jednak nie, spróbuję w jakiś inny sposób Wam to wrzucić
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i ciepło życzę zdrowia i uwazajcie na siebie wszyscy.
ps. Niestety nie udało mi się w "normalnej formie" wrzucić linku. Robię zatem odstępy i tam gdzie jest spacja należy wstawić kropkę. Może tym razem? |
Nie obejrzałam 2 połowy meczu, nie dało mi spokoju, kiedy przeczytałam, że zmagasz się z problemem nie radzenia sobie z pandemią to musiałam zajrzeć i Tobie odpowiedzieć .
Kochanie- ważne abyś nie izolowała się od świata, staraj się wychodzić na spacery , zajrzyj do ogrodu, uśmiechaj się do każdego kwiatka, do każdej mijanej osoby . Włączaj TV tylko na pozytywnej stacji, słuchaj muzyki i czytaj wesołe książki , oglądaj komedie stare i nowe i szukaj pozytywów- izoluj się od przykrych wiadomości.
Ja też mam często teraz cięższe dni , mąż wówczas się ubiera i wyciąga mnie na spacer . Niekiedy muszę się wypłakać w jego ramiona , łzy oczyszczają czasem duszę, ale proszę, nie wolno się rozczulać- bo wpadniesz w melancholię.
Bądź tutaj z nami , powygłupiamy się deczko , będzie lepiej, ważne abyś się nie izolowała. Wstań rano . nie leż za długo- zmuś się . Trochę gimnastyki i bardzo lekkie śniadanie- nieprzymulające.
Spacery to lekarstwo, najlepsze lekarstwo .Po wyjściu kiedyś kolejny raz ze szpitala ( anemia) a byłam w nim 7 tygodni tez przechodziłam taki okres. Koleżanki ( psycholożki) właśnie doradzały mi spacery. Leki uspokajające bardzo przymulają i trudno po nich wrócić do równowagi .
Musisz sama wziąć się w garść , bo nikt za Ciebie tego nie zrobi - jestem na 100% pewna, że sama dasz sobie radę i siły znajdziesz w sobie samej, jak TYLKO BEDZIESZ TEGO CHCIAŁA !!!!! - uwierz w siebie i swoją moc , bo ją masz .
Przytulam Ciebie mocno i wiem, że dasz radę, podnieś się - w górę
Co do filmiku- to jak dla mnie SEKTA , która manipuluje ludźmi - uważaj, nie poddawaj się temu, proszę . |
Masz dużo racji w tym co piszesz. Też często jak mam ciężki czas, to jakoś staram się go ''zagłuszyć'' poprzez śmiech czy wygłupy, byle za bardzo nie myśleć nad czymś co mnie wpędza w dół. Oczywiście w miarę możliwości, ponieważ są takie okresy w życiu kiedy dzieje się coś nagminnie i nawet jeżeli bardzo chcielibyśmy o czymś nie myśleć, to się po prostu nie da bo ciężkie sprawy nas bombardują dzień w dzień, miesiąc w miesiąc i chwilami wydaje Ci się, że nie ma końca a słońce już nigdy nie wyjdzie dla Ciebie.....ale w końcu wychodzi. To tak jak z tą pogodą teraz. Mroki, szaruga, ulewy, zimnica i cały świat tonie w szarościach ale nagle po paru dniach wychodzi w końcu słoneczko, tak jak dzisiaj u mnie W końcu promyki zawitały! Jak tam u Was?
Odnośnie tego filmiku Misia i Gościóweczko też ma wrażenie, że to jakaś kurcze sekta. Obejrzałam wczoraj jeszcze przed zaśnięciem. Może i dałabym się nabrać, lecz zastanowiły mnie dziwne zwroty i słowa które tam padały. Nawet sobie pomyślałam: kurcze, jak Ci ludzie się dziwnie wypowiadają. Niby lekarze, jednak nie wszyscy z nich to byli lekarze. Mam bardzo mieszane odczucia. Zawsze podchodzę do tego typu filmów czy wiadomości z ostrożnością, można coś obejrzeć czy przeczytać ale zawsze przy tym przy włączonym własnym rozumie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 11:42, 15 Paź 2020 Temat postu: Re: Jackowski |
|
|
Misia napisał: | Jackowskiego kiedyś kilka razy słuchałam, czasem go oglądnę, nie za często. bo wpędza mnie w bardzo zły nastrój- staram się stronić od takich ludzi- ale obiecuję - zajrzę i.... do rozmowy wrócimy. ok?
Wiem, że w ubiegłym roku jesienią przepowiedział tą pandemię- widziałam tą rozmowę w ubiegłym roku . Tzn nie wiedział co to będzie- twierdził, ze nie będzie to wojna ale coś, co będzie zagrażało całemu światu- nie potrafił wówczas tego jeszcze nazwać . |
A tutaj to fakt w ostatnim czasie zbyt wielu dobrych wiadomości dla ludzi nie ma. Nawet pod tymi jego filmikami ludzie mu piszą, że tylko złe wiadomości ma dla nas, a kiedy coś dobrego powie? Pan Jackowski twierdzi, że nic dobrego na ten czas nie jest w stanie nam przekazać bo czuje to co czuje. Z ciekawości Go oglądam, ale zawsze myślę swoje Czytam komentarze i ludzie niektórzy tam serio panikują. Mnie nigdy, Misia, takie coś nie wpędza w zły nastrój, bo odbieram to na swój sposób. Za bardzo nie rozmyślam, mam za dużo swoich spraw na głowie aby jeszcze jedną szufladkę w mózgu przeznaczać na rzeczy, które być może nastąpią, albo i nie, i zawracać sobie tym głowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|