Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna www.rycerz.fora.pl
FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Kącik dla Gości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 245, 246, 247 ... 703, 704, 705  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Pokoik Gości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Też czytelnik
Gość






PostWysłany: Nie 9:35, 10 Sty 2021    Temat postu: Re: przeznaczenie

Anonymous napisał:
Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Ula napisał:
znajomy z bardzo daleka napisał:
Ula napisał:
znajomy z bardzo daleka napisał:
Kobietą zastrzeloną wczoraj wewnątrz Kapitolu była Ashli Babbit, mieszkanka San Diego, która wspólnie z mężem była właścicielką biznesu w naszym słonecznym mieście. Ashli Babbit przez 14 lat służyła w amerykańskim lotnictwie (US Air Force) i mocno popierała Donalda Trumpa. Napisała na Twitterze (wtorek rano): "Nic nas nie zatrzyma..." ("Nothing will stop us..."). Do Waszygtonu pojechała bez męża. W środę w szpitalu w Waszyngtonie oficjalnie ogłoszono Jej śmierć.

W Polsce istnieje powiedzenie: "kto szuka guza, ten go znajdzie".


Smutne jest to o czym napisałeś... Sad
... ja osobiście dziękuję za taką demokrację...
Kobieta, która w Stolicy chciała wyrazić swoją sympatię dla jeszcze urzędującego Prezydenta... została zastrzelona.

Zastanawia mnie też jeszcze coś.... w najbardziej demokratycznym Państwie na świecie... Prezydentowi Kraju ... na najbardziej popularnych portalach społecznościowych....blokuje konta... knebluje się usta? ShockedShocked

Kto o tym decyduje?...kto i czego się boi... nie dopuszczając Trampa do wrażania swoich opinii?

Czy w Waszej Konstytucji ... nie ma zapisu o prawie do wolności słowa? Shocked Shocked



Uleńko, wyrażanie swojej sympatii do (jeszcze) urzędującego króla... przepraszam, mam na myśli tzw. prezydenta USA, przez nielegalne wchodzenie przez rozwalone okno Kapitolu, to dziwny sposób na okazywanie uczuć.

Nie znam się na prawie i jeszcze mniej na polityce, ale uważam, że król Donald Trump może podać do sądu właścicieli portali społecznościowych. Każdy amerykański sędzia zna się lepiej ode mnie na Konstytucji USA i poprawce mówiącej o wolności słowa (First Amendment - freedom of speech).

PS. Niektórym osobom (Donald Trump) wolność słowa kojarzy się z podżeganiem tłumów do nieuznawania wyników legalnych wyborów i do nielegalnego wejścia do publicznych budynków (rozwalone okno). Osobiście uważam, że ustępujący (na szczęście) amerykański przywódca powinien spędzić trochę czasu w więzieniu, tak profilaktycznie, dla uspokojenia nerwów po przegranych wyborach.

Miłego piątku.
Rolling Eyes


Dziękuję, Tobie również. Smile

Ludzie mają różne sposoby wyrażania swoich uczuć… czasami bardzo dziwne, wręcz szokujące…ale czy to znaczy, że w Waszej demokracji nie ma paragrafu za wybicie szyby… i trzeba ich zabijać?…

Dla mnie to trochę dziwne, że Ty traktujesz to tak leciutko… W Polsce też odbywają i odbywały się nielegalne zgromadzenia… np. w stanie wojennym, w kopalni „Wujek”… gdzie zabito ośmiu górników… czy taki fakt również usprawiedliwiasz?… bo przecież ...zgromadzenie górników było nielegalne i zagniewani górnicy ...zapewne nie cackali się z napotkanymi szybami.

Też nie znam się na polityce& ale na temat poprawki do Waszej Konstytucji coś mi się obiło o uszy, dlatego poziomem Waszej demokracji...tym bardziej jestem bardzo zdziwiona,

D. Trumpem się nie martwię&; stać go na najlepszych prawników, niech walczy o swoje prawa, miedzy innymi o prawie do wolności słowa.
A jakie będę tego efekty?... zobaczymy. Być może amerykańskie sądy oleją jego prawa...a wtedy nie pozostanie mu nic innego jak tylko założyć swoje własne media...
....coś na wzór zagłuszanej przez bezpiekę... Wolnej Europy.
Czy jeszcze pamiętasz jak to ongiś było w Kraju, z którego musiałeś emigrować?
Myślę, że to pytanie retoryczne, ale zawsze lepiej się upewnić... Very Happy





Super Ula, jak zwykle.


Jestem przeciwnikiem nieograniczonego dostępu do broni.
Od wymierzania sprawiedliwości są Sądy.
Nie rozumiem przeciwników kary śmierci, którzy są jednocześnie za nieograniczonym dostępem do broni, jedno z drugim się wyklucza.
Są przecież takie zbrodnie, które zasługują jedynie na karę śmierci, a z broni posiadanej przez np. psychopatę, mogą ginąć niewinni ludzie, co zresztą często w Stanach ma miejsce.



Fragment cytatu: "Nie rozumiem przeciwników kary śmierci..." - to nie moja wina, że czegoś nie rozumiesz. Poczytaj więcej książek.


Piąte przykazanie: nie zabijaj.

W Polsce w domowych awanturach giną ludzie zabijani przy pomocy noży, a niektórzy są zakopywani żywcem.

Psychopaci są wszędzie, w Polsce też.

PS. W krajach należących do Unii Europejskiej nikogo nie skazuje się na śmierć. Może mieszkasz w niewłaściwym kraju?





Każdy z nas ma prawo do własnego zdania, ja swojego nie zmienię, tak jak i miejsca zamieszkania.

Na szczęście w moim kraju nikt mi w mediach społecznościowych ust nie knebluje. Razz Rolling Eyes



Nie wiedziałem, że psychopata Donald Trump współwinny śmierci 5 osób na Kapitolu jest Twoim idolem.




Mało jednak o mnie wiesz, a wciąż za mną podążasz... Razz Very Happy


Cleo - Za Krokiem Krok Rolling Eyes



Z tym podążaniem to chyba vice versa. Razz Rolling Eyes





Chciałbyś... Razz Very Happy



Wszystko już mam, więc niczego mi nie potrzeba, a poza tym mieszkam w Raju... Razz Laughing
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 9:55, 10 Sty 2021    Temat postu: Re: przeznaczenie

Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Też czytelnik napisał:
Anonymous napisał:
Ula napisał:
znajomy z bardzo daleka napisał:
Ula napisał:
znajomy z bardzo daleka napisał:
Kobietą zastrzeloną wczoraj wewnątrz Kapitolu była Ashli Babbit, mieszkanka San Diego, która wspólnie z mężem była właścicielką biznesu w naszym słonecznym mieście. Ashli Babbit przez 14 lat służyła w amerykańskim lotnictwie (US Air Force) i mocno popierała Donalda Trumpa. Napisała na Twitterze (wtorek rano): "Nic nas nie zatrzyma..." ("Nothing will stop us..."). Do Waszygtonu pojechała bez męża. W środę w szpitalu w Waszyngtonie oficjalnie ogłoszono Jej śmierć.

W Polsce istnieje powiedzenie: "kto szuka guza, ten go znajdzie".


Smutne jest to o czym napisałeś... Sad
... ja osobiście dziękuję za taką demokrację...
Kobieta, która w Stolicy chciała wyrazić swoją sympatię dla jeszcze urzędującego Prezydenta... została zastrzelona.

Zastanawia mnie też jeszcze coś.... w najbardziej demokratycznym Państwie na świecie... Prezydentowi Kraju ... na najbardziej popularnych portalach społecznościowych....blokuje konta... knebluje się usta? ShockedShocked

Kto o tym decyduje?...kto i czego się boi... nie dopuszczając Trampa do wrażania swoich opinii?

Czy w Waszej Konstytucji ... nie ma zapisu o prawie do wolności słowa? Shocked Shocked



Uleńko, wyrażanie swojej sympatii do (jeszcze) urzędującego króla... przepraszam, mam na myśli tzw. prezydenta USA, przez nielegalne wchodzenie przez rozwalone okno Kapitolu, to dziwny sposób na okazywanie uczuć.

Nie znam się na prawie i jeszcze mniej na polityce, ale uważam, że król Donald Trump może podać do sądu właścicieli portali społecznościowych. Każdy amerykański sędzia zna się lepiej ode mnie na Konstytucji USA i poprawce mówiącej o wolności słowa (First Amendment - freedom of speech).

PS. Niektórym osobom (Donald Trump) wolność słowa kojarzy się z podżeganiem tłumów do nieuznawania wyników legalnych wyborów i do nielegalnego wejścia do publicznych budynków (rozwalone okno). Osobiście uważam, że ustępujący (na szczęście) amerykański przywódca powinien spędzić trochę czasu w więzieniu, tak profilaktycznie, dla uspokojenia nerwów po przegranych wyborach.

Miłego piątku.
Rolling Eyes


Dziękuję, Tobie również. Smile

Ludzie mają różne sposoby wyrażania swoich uczuć… czasami bardzo dziwne, wręcz szokujące…ale czy to znaczy, że w Waszej demokracji nie ma paragrafu za wybicie szyby… i trzeba ich zabijać?…

Dla mnie to trochę dziwne, że Ty traktujesz to tak leciutko… W Polsce też odbywają i odbywały się nielegalne zgromadzenia… np. w stanie wojennym, w kopalni „Wujek”… gdzie zabito ośmiu górników… czy taki fakt również usprawiedliwiasz?… bo przecież ...zgromadzenie górników było nielegalne i zagniewani górnicy ...zapewne nie cackali się z napotkanymi szybami.

Też nie znam się na polityce& ale na temat poprawki do Waszej Konstytucji coś mi się obiło o uszy, dlatego poziomem Waszej demokracji...tym bardziej jestem bardzo zdziwiona,

D. Trumpem się nie martwię&; stać go na najlepszych prawników, niech walczy o swoje prawa, miedzy innymi o prawie do wolności słowa.
A jakie będę tego efekty?... zobaczymy. Być może amerykańskie sądy oleją jego prawa...a wtedy nie pozostanie mu nic innego jak tylko założyć swoje własne media...
....coś na wzór zagłuszanej przez bezpiekę... Wolnej Europy.
Czy jeszcze pamiętasz jak to ongiś było w Kraju, z którego musiałeś emigrować?
Myślę, że to pytanie retoryczne, ale zawsze lepiej się upewnić... Very Happy





Super Ula, jak zwykle.


Jestem przeciwnikiem nieograniczonego dostępu do broni.
Od wymierzania sprawiedliwości są Sądy.
Nie rozumiem przeciwników kary śmierci, którzy są jednocześnie za nieograniczonym dostępem do broni, jedno z drugim się wyklucza.
Są przecież takie zbrodnie, które zasługują jedynie na karę śmierci, a z broni posiadanej przez np. psychopatę, mogą ginąć niewinni ludzie, co zresztą często w Stanach ma miejsce.



Fragment cytatu: "Nie rozumiem przeciwników kary śmierci..." - to nie moja wina, że czegoś nie rozumiesz. Poczytaj więcej książek.


Piąte przykazanie: nie zabijaj.

W Polsce w domowych awanturach giną ludzie zabijani przy pomocy noży, a niektórzy są zakopywani żywcem.

Psychopaci są wszędzie, w Polsce też.

PS. W krajach należących do Unii Europejskiej nikogo nie skazuje się na śmierć. Może mieszkasz w niewłaściwym kraju?





Każdy z nas ma prawo do własnego zdania, ja swojego nie zmienię, tak jak i miejsca zamieszkania.

Na szczęście w moim kraju nikt mi w mediach społecznościowych ust nie knebluje. Razz Rolling Eyes



Nie wiedziałem, że psychopata Donald Trump współwinny śmierci 5 osób na Kapitolu jest Twoim idolem.




Mało jednak o mnie wiesz, a wciąż za mną podążasz... Razz Very Happy


Cleo - Za Krokiem Krok Rolling Eyes



Z tym podążaniem to chyba vice versa. Razz Rolling Eyes





Chciałbyś... Razz Very Happy



Wszystko już mam, więc niczego mi nie potrzeba, a poza tym mieszkam w Raju... Razz Laughing





Nie wiedziałam, że diabły też mieszkają w raju... Razz Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 10:03, 10 Sty 2021    Temat postu:

Dla wszystkich wczorajsze objawienie, choć nie wiem co będzie dalej, ale urzekła mnie...


Barbara Parzeczewska - „Valerie”- Przesłuchania w ciemno - The Voice Senior 2




To cudowny program, pełen ciepłych wzruszeń - miłego dnia. Smile
Podaję takie linki jakie mogę, jako gość, należy powyższy namiar wrzucić na YT. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 10:13, 10 Sty 2021    Temat postu:

Jeszcze ten wykonawca podbił moje serce...


Cezary Olszewski – „Green Green Grass of Home”-Przesłuchania w ciemno-The Voice Senior 2



Rolling Eyes Smile
Powrót do góry
Misiulinka
Gość






PostWysłany: Nie 11:33, 10 Sty 2021    Temat postu: Re: przeznaczenie

[quote="Też czytelnik"


Wszystko już mam, więc niczego mi nie potrzeba, a poza tym mieszkam w Raju... Razz Laughing[/quote]
----------------------------------------------------------------------------

Zgadza się, mieszkasz w Raju Smile))) Jedynego czego mi właśnie potrzeba, to Twojego ciepełka w klimacie jak i współdzielę to, które masz w sobie Smile)))

Ludzie z ciepłych krajów są na ogół ludźmi pogodnymi. Smile))

A z innej beczki - jak się patrzę na to jak szykanowany jest na każdym kroku sędzia Igor Tuleya to zdaję sobie sprawę z tego że żyję w coraz bardziej opresyjnym państwie .

Tak, obejrzałam wczoraj The Voice Senior i przyznam, że łzy poleciały mi po policzkach kiedy wysłuchałam i obejrzałam panią Danutę Krasnodębską.
Cudowna, pogodna kobieta, bliska moim ideałom, pięknie wygląda a ciepła w niej tyle, że mogłaby nim obdzielić pół Polski Smile)))

Można? - ano ,można. Właśnie po twarzy, w starszym wieku można poznać człowieka , który cieszył się życiem, pogodą ducha, nie pielęgnował w sobie zawiści i był otwarty na ludzi i świat. Przyjemnie się patrzy na takie osoby. Smile))))

Oglądam morsów w TV. moja kosmetyczka przystąpiła to tej grupy i namawia mnie także. Głęboko się zastanowię ale też wiem, że treningi trzeba zaczynać już od późnego lata, przez jesień, zimę, aż do wiosny.
Bo tak jak przysłowie mówi- co nagle- to po diable Smile)))
Oswajać się trzeba pomalutku z ciągłymi spadkami temperatury

Śniegu u mnie ni ma nawet jednego płatka ale ponieważ nie pada, bierzemy misia w teczkę i jedziemy na wycieczkę Smile))


Miłego dnia wszystkim miłym ludziom Smile))
Powrót do góry
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:38, 10 Sty 2021    Temat postu:

Również oglądam The Voice Senior 2, jak każde Voice, gdyż są to świetne show muzyczne (oprócz tych, nic więcej w żadnym TVP nie oglądam).

Pani Basia, owszem, bardzo dobrze wykonała piosenkę Valerie wspomnianą przez Ciebie Miły Gościu. Ale żebym była aż zauroczona to nie, bez przesady Smile Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu piosenka Pana Cezarego "Green green grass of home" Toma Johnsa. Wszyscy trenerzy chcieli go mieć u siebie Smile

No ale, każdy lubi co innego jak świat światem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czytelnik
Gość






PostWysłany: Nie 12:42, 10 Sty 2021    Temat postu:

„Uważam, że zakaz Donalda Trumpa na Twitterze to niedopuszczalny akt cenzury” – napisał w tym portalu społecznościowym rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. „Oczywiście w czasie swojego urzędowania Trump pisał i mówił bardzo nieodpowiedzialne rzeczy. I zapłacił za to, nie będąc ponownie wybranym na drugą kadencję” – ocenił."

"„Wybory to prosty i konkurencyjny proces. Możesz w nim uczestniczyć, możesz odwołać się od wyników, są monitorowane przez miliony ludzi. Zakaz na Twitterze to decyzja osób, których nie znamy, zgodnie z nieznaną nam procedurą – podkreślił Nawalny w jednym z kilkunastu zamieszczonych tweetów."

"Jego zdaniem „decyzja o zbanowaniu Trumpa była oparta na emocjach i osobistych preferencjach politycznych”. Twierdzi, że profil amerykańskiego prezydenta nie został zablokowany za naruszenie zasad Twittera, bowiem jemu samemu w tym portalu grożono „śmiercią codziennie od wielu lat”, a Twitter za to nikogo nie zbanował."

"Baza dla „fabryki trolli” Putina"

„Wśród osób, które mają konta na Twitterze są mordercy z zimną krwią (Putin lub Maduro) oraz kłamcy i złodzieje (Miedwiediew). Od wielu lat Twitter, Facebook i Instagram są bazą dla »fabryki trolli« Putina i podobnych grup z innych autorytarnych krajów” – napisał rosyjski opozycjonista."

"Wskazał, że ci, którzy zaprzeczali istnieniu COVID-19, nadal swobodnie komunikują się na Twitterze, choć „ich słowa kosztowały tysiące istnień”. „A jednak to Trump został publicznie i ostentacyjnie zbanowany. Taka selektywność wskazuje, że był to akt cenzury” – dowodził."

"Nawalny zaznaczył, że Twitter jest firmą prywatną, „ale w Rosji i Chinach widzieliśmy wiele przykładów takich prywatnych firm, które stały się najlepszymi przyjaciółmi państwa i umożliwiały cenzurę”. "

„Jeśli w dzisiejszej dyskusji zamienisz „Trumpa” na „Nawalny”, otrzymasz w 80 proc. trafną odpowiedź Kremla, dlaczego nie można wymienić mojego nazwiska w rosyjskiej telewizji i nie powinienem brać udziału w żadnych wyborach” – wskazuje Nawalny."

"Jak podkreślił, „ten precedens będzie wykorzystywany przez wrogów wolności słowa na całym świecie. Również w Rosji”. „Za każdym razem, gdy będą chcieć kogoś uciszyć, powiedzą: »to zwyczajna praktyka, nawet Trump został zablokowany na Twitterze«”. "

"Nawalny zasugerował, że „jeżeli Twitter i Jack (Dorsey, współzałożyciel i dyrektor generalny Twittera – przyp. red.) chcą dobrze działać, muszą stworzyć komitet, który mógłby podejmować tego typu decyzje”. „Musimy znać nazwiska członków tej komisji, rozumieć jak ona działa, jak jej członkowie głosują i jak możemy odwołać się od ich decyzji” – stwierdził."
Powrót do góry
Czytelnik
Gość






PostWysłany: Nie 12:51, 10 Sty 2021    Temat postu:

"Gdy przy skocznych dźwiękach Sylwestra Marzeń witaliśmy nowy rok, mało kto spodziewał się, że zamiast wejść w rok 2021, wejdziemy w 1984. Czy zdajecie sobie sprawę, że struktura dzisiejszych mediów społecznościowych, a więc rdzenia internetu, pozwala jego 2 młodym właścicielom zrobić z Wami prawie wszystko? Tak, proszę państwa, poprzedni rok był rokiem pandemii, a 2021 będzie rokiem cenzury.

Niezależnie od tego, co sądzimy o Donaldzie Trumpie, to zablokowanie przez prywatną korporację konta urzędującego prezydenta USA, którego śledziło 88 milionów ludzi, jest zwykłym zamachem na zagwarantowaną Amerykanom – w świętej dla nich konstytucji – wolność słowa. Do tego dochodzi zignorowanie wyborczych preferencji i poglądów 74 milionów wyborców, którzy dwa miesiące temu oddali swój głos na Donalda Trumpa. Jeśli dwóch miliarderów chce nam pokazać, że czasy „We, the people” się skończyły, bo teraz to oni są demokracją, to ja się pytam: ile głosów i w których wyborach otrzymali Jack Dorsey i Mark Zuckerberg?

Dolewanie cenzury do ognia

Zacznijmy od tego, że media społecznościowe powstawały, jako miejsce nieskrępowanej wymiany poglądów, a politycy, osoby publiczne, instytucje państwowe zachęcane były do tego, żeby właśnie nie przez media, ale w bezpośrednim kontakcie komunikować się z obywatelami. Szczególnie dla polityków takim miejscem miał być Twitter. Dziś okazuje się, że w tym miejscu polityk ma prawo wyrażać swoje opinie, pod warunkiem, że są zgodne z poglądami prezesa tej platformy.

„Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć.” – pogląd ten przypisywany francuskiemu pisarzowi epoki oświecenia, filozofowi i publicyście Voltairowi, dziś wydaje się totalnie abstrakcyjny. Dzięki dwóm młodym miliarderom dowiedzieliśmy się, że jak się nie zgadzam z twoimi poglądami, to zabiorę ci konto, żebyś ograniczyć ci prawo ich wypowiadania.

I nie dajmy się oszukać twierdzeniom, że przyczyną zablokowania Trumpa było nakręcanie przez niego nastrojów społecznych, bo gdy opublikował wideo z pokojowym przekazem, w którym wzywał swoich zwolenników, żeby wrócili do domu – Twitter odgórnie zablokował rozpowszechnianie (retweet) i polubianie (like) tego wpisu.

Kolejne pokojowe przesłania Trumpa nie wpisywały się w kreowany przez Demokratów i zaprzyjaźnione media wizerunek, dlatego przyszła „kara” ostateczna, czyli zamknięcie obserwowanego przez 88 milionów użytkowników konta.

Wtargnięcia do Kapitolu Kali nie lubić, zamieszek BLM i Antify bronić

Widać wyraźnie, że ktoś chce koniecznie podkręcić nastroje w USA przed zaprzysiężeniem Joe Bidena i nie jest to Donald Trump, ani Republikanie. Zwróćmy uwagę na woltę prezydenta-elekta, który przed zamieszkami deklarował chęć pogodzenia Amerykanów, po zamieszkach zaostrzył kurs, a przeciwników nazwał motłochem. Jest to o tyle poważny błąd, o ile na nowym prezydencie ciąży największa odpowiedzialność za „sklejenie” społeczeństwa.

W 2020 r. zabrakło Bidenowi odwagi potępić zamieszki BLM i Antify, teraz brakuje mądrości i rozwagi do zrozumienia czy wyrażenia szacunku wobec swojego adwersarza i jego 74 milionów wyborców. Jeśli spojrzeć z punktu widzenia głównych przeciwników USA, czyli Rosji i Chin, to sytuacja jest idealna, bo mogą pokazywać światu, że USA to zadyma na Kapitolu i chamska cenzura. Czym te dwie sprawy się różnią: za pierwszą stoi niewielka grupa emocjonalnie nabuzowanych obywateli, a za zaostrzaniem nastrojów i cenzurą stoją poważni wydawać by się mogło politycy, dziennikarze i biznesmeni.

W czym oni są lepsi, skoro tak ostro potępiając dziś „gości” Kapitolu, ale nie byli w stanie potępić zamieszek w całych Stanach Zjednoczonych, które skończyły się podpalaniem sklepów zwykłych Amerykanów, plądrowaniem i zabójstwami. Co więcej – usprawiedliwiali je, a dziś mówią, że „tego nie można porównywać”.

Wielu badaczy historii Europy początków faszyzmu upatruje w układzie, jaki zapanował po zakończeniu I wojny światowej. Z kolei przez cały okres po zakończeniu II wojny światowej w polityce ten faszyzm przedstawiany był jako uśpiony potwór, który cały czas może zagrozić naszej cywilizacji i naszej wolności. Okazało się jednak, że w cieniu tej walki z faszyzmem, krok po kroku i dzień po dniu zaczął rosnąć inny faszyzm, lewicowy, który nie znosi innych poglądów niż własne, którego marzeniem jest narzucenie całemu światu swojej ideologii, a każdego kto się z nią nie zgadza – zamknąć w więzieniu, ukarać, zniszczyć, zablokować, słowem zlikwidować z przestrzeni publicznej.

Po co nam demokracja, skoro konserwatysta ma prawo głosu?

Nieprzypadkowo to właśnie gazeta „Washington Post” zdjęła maskę obiektywizmu i wezwała do natychmiastowego usunięcia Donalda Trumpa z urzędu. „Każda sekunda, przez którą zachowuje swe szerokie uprawnienia, jest zagrożeniem dla porządku publicznego i bezpieczeństwa narodowego” – czytamy w komentarzu redakcji „WP”.

Mówię nieprzypadkowo, bo właśnie w tej gazecie możemy zobaczyć nieraz wzmożone ideologicznie teksty Anne Applebaum. W swojej ostatniej książce publicystka otwarcie podważa sens demokracji, gdzie wygrywają politycy, których ona i jej mąż, Radosław Sikorski nie lubią.

„Jeśli ludzie są w stanie oddać głos na kogoś takiego jak Trump, ewidentnego debila, który nic nie rozumie, mówi sloganami na zmianę z hasłami rasistowskimi, lub Duda, który bredzi o Unii Europejskiej, wtedy trzeba zapytać po pierwsze, czy demokracja jest możliwa i po drugie, czy jest potrzebna” – pyta Applebaum.

Tak proszę państwa w praktyce wygląda „Nowy Wspaniały Świat”, tak naprawdę, bez maski. Tolerancja tak, ale tylko dla poglądów mniejszości, większość można zwalczać, niezależnie czy są to katolicy, biali, heteroseksualiści, czy konserwatyści. Miłość tak, ale nie wobec bliźniego, tylko wobec nas samych i naszych kolegów. Szacunek, pod warunkiem, że mamy takie same poglądy, bo jeśli uważasz inaczej, to my cię zakrzyczymy, zablokujemy, a jak trzeba - zniszczymy. "
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 12:52, 10 Sty 2021    Temat postu:

Czytelnik napisał:
„Uważam, że zakaz Donalda Trumpa na Twitterze to niedopuszczalny akt cenzury” – napisał w tym portalu społecznościowym rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. „Oczywiście w czasie swojego urzędowania Trump pisał i mówił bardzo nieodpowiedzialne rzeczy. I zapłacił za to, nie będąc ponownie wybranym na drugą kadencję” – ocenił."

"„Wybory to prosty i konkurencyjny proces. Możesz w nim uczestniczyć, możesz odwołać się od wyników, są monitorowane przez miliony ludzi. Zakaz na Twitterze to decyzja osób, których nie znamy, zgodnie z nieznaną nam procedurą – podkreślił Nawalny w jednym z kilkunastu zamieszczonych tweetów."

"Jego zdaniem „decyzja o zbanowaniu Trumpa była oparta na emocjach i osobistych preferencjach politycznych”. Twierdzi, że profil amerykańskiego prezydenta nie został zablokowany za naruszenie zasad Twittera, bowiem jemu samemu w tym portalu grożono „śmiercią codziennie od wielu lat”, a Twitter za to nikogo nie zbanował."

"Baza dla „fabryki trolli” Putina"

„Wśród osób, które mają konta na Twitterze są mordercy z zimną krwią (Putin lub Maduro) oraz kłamcy i złodzieje (Miedwiediew). Od wielu lat Twitter, Facebook i Instagram są bazą dla »fabryki trolli« Putina i podobnych grup z innych autorytarnych krajów” – napisał rosyjski opozycjonista."

"Wskazał, że ci, którzy zaprzeczali istnieniu COVID-19, nadal swobodnie komunikują się na Twitterze, choć „ich słowa kosztowały tysiące istnień”. „A jednak to Trump został publicznie i ostentacyjnie zbanowany. Taka selektywność wskazuje, że był to akt cenzury” – dowodził."

"Nawalny zaznaczył, że Twitter jest firmą prywatną, „ale w Rosji i Chinach widzieliśmy wiele przykładów takich prywatnych firm, które stały się najlepszymi przyjaciółmi państwa i umożliwiały cenzurę”. "

„Jeśli w dzisiejszej dyskusji zamienisz „Trumpa” na „Nawalny”, otrzymasz w 80 proc. trafną odpowiedź Kremla, dlaczego nie można wymienić mojego nazwiska w rosyjskiej telewizji i nie powinienem brać udziału w żadnych wyborach” – wskazuje Nawalny."

"Jak podkreślił, „ten precedens będzie wykorzystywany przez wrogów wolności słowa na całym świecie. Również w Rosji”. „Za każdym razem, gdy będą chcieć kogoś uciszyć, powiedzą: »to zwyczajna praktyka, nawet Trump został zablokowany na Twitterze«”. "

"Nawalny zasugerował, że „jeżeli Twitter i Jack (Dorsey, współzałożyciel i dyrektor generalny Twittera – przyp. red.) chcą dobrze działać, muszą stworzyć komitet, który mógłby podejmować tego typu decyzje”. „Musimy znać nazwiska członków tej komisji, rozumieć jak ona działa, jak jej członkowie głosują i jak możemy odwołać się od ich decyzji” – stwierdził."







Dzięki za Twój post Czytelniku. Smile

Opinie są różne, a najcenniejsze wyważone. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 12:57, 10 Sty 2021    Temat postu:

Czytelnik napisał:
"Gdy przy skocznych dźwiękach Sylwestra Marzeń witaliśmy nowy rok, mało kto spodziewał się, że zamiast wejść w rok 2021, wejdziemy w 1984. Czy zdajecie sobie sprawę, że struktura dzisiejszych mediów społecznościowych, a więc rdzenia internetu, pozwala jego 2 młodym właścicielom zrobić z Wami prawie wszystko? Tak, proszę państwa, poprzedni rok był rokiem pandemii, a 2021 będzie rokiem cenzury.

Niezależnie od tego, co sądzimy o Donaldzie Trumpie, to zablokowanie przez prywatną korporację konta urzędującego prezydenta USA, którego śledziło 88 milionów ludzi, jest zwykłym zamachem na zagwarantowaną Amerykanom – w świętej dla nich konstytucji – wolność słowa. Do tego dochodzi zignorowanie wyborczych preferencji i poglądów 74 milionów wyborców, którzy dwa miesiące temu oddali swój głos na Donalda Trumpa. Jeśli dwóch miliarderów chce nam pokazać, że czasy „We, the people” się skończyły, bo teraz to oni są demokracją, to ja się pytam: ile głosów i w których wyborach otrzymali Jack Dorsey i Mark Zuckerberg?

Dolewanie cenzury do ognia

Zacznijmy od tego, że media społecznościowe powstawały, jako miejsce nieskrępowanej wymiany poglądów, a politycy, osoby publiczne, instytucje państwowe zachęcane były do tego, żeby właśnie nie przez media, ale w bezpośrednim kontakcie komunikować się z obywatelami. Szczególnie dla polityków takim miejscem miał być Twitter. Dziś okazuje się, że w tym miejscu polityk ma prawo wyrażać swoje opinie, pod warunkiem, że są zgodne z poglądami prezesa tej platformy.

„Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć.” – pogląd ten przypisywany francuskiemu pisarzowi epoki oświecenia, filozofowi i publicyście Voltairowi, dziś wydaje się totalnie abstrakcyjny. Dzięki dwóm młodym miliarderom dowiedzieliśmy się, że jak się nie zgadzam z twoimi poglądami, to zabiorę ci konto, żebyś ograniczyć ci prawo ich wypowiadania.

I nie dajmy się oszukać twierdzeniom, że przyczyną zablokowania Trumpa było nakręcanie przez niego nastrojów społecznych, bo gdy opublikował wideo z pokojowym przekazem, w którym wzywał swoich zwolenników, żeby wrócili do domu – Twitter odgórnie zablokował rozpowszechnianie (retweet) i polubianie (like) tego wpisu.

Kolejne pokojowe przesłania Trumpa nie wpisywały się w kreowany przez Demokratów i zaprzyjaźnione media wizerunek, dlatego przyszła „kara” ostateczna, czyli zamknięcie obserwowanego przez 88 milionów użytkowników konta.

Wtargnięcia do Kapitolu Kali nie lubić, zamieszek BLM i Antify bronić

Widać wyraźnie, że ktoś chce koniecznie podkręcić nastroje w USA przed zaprzysiężeniem Joe Bidena i nie jest to Donald Trump, ani Republikanie. Zwróćmy uwagę na woltę prezydenta-elekta, który przed zamieszkami deklarował chęć pogodzenia Amerykanów, po zamieszkach zaostrzył kurs, a przeciwników nazwał motłochem. Jest to o tyle poważny błąd, o ile na nowym prezydencie ciąży największa odpowiedzialność za „sklejenie” społeczeństwa.

W 2020 r. zabrakło Bidenowi odwagi potępić zamieszki BLM i Antify, teraz brakuje mądrości i rozwagi do zrozumienia czy wyrażenia szacunku wobec swojego adwersarza i jego 74 milionów wyborców. Jeśli spojrzeć z punktu widzenia głównych przeciwników USA, czyli Rosji i Chin, to sytuacja jest idealna, bo mogą pokazywać światu, że USA to zadyma na Kapitolu i chamska cenzura. Czym te dwie sprawy się różnią: za pierwszą stoi niewielka grupa emocjonalnie nabuzowanych obywateli, a za zaostrzaniem nastrojów i cenzurą stoją poważni wydawać by się mogło politycy, dziennikarze i biznesmeni.

W czym oni są lepsi, skoro tak ostro potępiając dziś „gości” Kapitolu, ale nie byli w stanie potępić zamieszek w całych Stanach Zjednoczonych, które skończyły się podpalaniem sklepów zwykłych Amerykanów, plądrowaniem i zabójstwami. Co więcej – usprawiedliwiali je, a dziś mówią, że „tego nie można porównywać”.

Wielu badaczy historii Europy początków faszyzmu upatruje w układzie, jaki zapanował po zakończeniu I wojny światowej. Z kolei przez cały okres po zakończeniu II wojny światowej w polityce ten faszyzm przedstawiany był jako uśpiony potwór, który cały czas może zagrozić naszej cywilizacji i naszej wolności. Okazało się jednak, że w cieniu tej walki z faszyzmem, krok po kroku i dzień po dniu zaczął rosnąć inny faszyzm, lewicowy, który nie znosi innych poglądów niż własne, którego marzeniem jest narzucenie całemu światu swojej ideologii, a każdego kto się z nią nie zgadza – zamknąć w więzieniu, ukarać, zniszczyć, zablokować, słowem zlikwidować z przestrzeni publicznej.

Po co nam demokracja, skoro konserwatysta ma prawo głosu?

Nieprzypadkowo to właśnie gazeta „Washington Post” zdjęła maskę obiektywizmu i wezwała do natychmiastowego usunięcia Donalda Trumpa z urzędu. „Każda sekunda, przez którą zachowuje swe szerokie uprawnienia, jest zagrożeniem dla porządku publicznego i bezpieczeństwa narodowego” – czytamy w komentarzu redakcji „WP”.

Mówię nieprzypadkowo, bo właśnie w tej gazecie możemy zobaczyć nieraz wzmożone ideologicznie teksty Anne Applebaum. W swojej ostatniej książce publicystka otwarcie podważa sens demokracji, gdzie wygrywają politycy, których ona i jej mąż, Radosław Sikorski nie lubią.

„Jeśli ludzie są w stanie oddać głos na kogoś takiego jak Trump, ewidentnego debila, który nic nie rozumie, mówi sloganami na zmianę z hasłami rasistowskimi, lub Duda, który bredzi o Unii Europejskiej, wtedy trzeba zapytać po pierwsze, czy demokracja jest możliwa i po drugie, czy jest potrzebna” – pyta Applebaum.

Tak proszę państwa w praktyce wygląda „Nowy Wspaniały Świat”, tak naprawdę, bez maski. Tolerancja tak, ale tylko dla poglądów mniejszości, większość można zwalczać, niezależnie czy są to katolicy, biali, heteroseksualiści, czy konserwatyści. Miłość tak, ale nie wobec bliźniego, tylko wobec nas samych i naszych kolegów. Szacunek, pod warunkiem, że mamy takie same poglądy, bo jeśli uważasz inaczej, to my cię zakrzyczymy, zablokujemy, a jak trzeba - zniszczymy. "








Brawo Czytelniku ! Rolling Eyes
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:03, 10 Sty 2021    Temat postu:

''Zajmijmy się cytatem jaki ostatnio obiegł polskie media. Jeśli ludzie są w stanie oddać głos na kogoś takiego jak Trump, który jest ewidentnie debilem, który nic nie rozumie, mówi sloganami na zmianę z hasłami rasistowskimi, lub Duda, który bredzi o Unii Europejskiej, wtedy trzeba zapytać po pierwsze, czy demokracja jest możliwa i po drugie, czy jest potrzebna? Nie chodzi mi o politykę, chodzi mi o ich charakter i osobiste przymioty.



Autorką owych słów jest Anne Applebaum, amerykańska publicystka i historyk, która właśnie reklamuje swoją książkę „Matka Polka” (nawet fajny tytuł). To z tego wywiadu rzeki pochodzi ów cytat. Rozumiemy, że jej mąż Radosław Sikorski nie aspiruje w ciągu najbliższych lat do żadnego wysokiego stanowiska w Polsce, czy organizacjach międzynarodowych. Umówmy się, póki co to on szefem jakiegoś NATO nie zostanie. No chyba że się z żonką rozwiedzie i będzie mu wybaczone, ale i to pewnie nie wystarczyłoby. Oczywiście musiałby nakłamać, że nie wiedział co tam jego lepsza połowa wygadywała na temat Trumpa.

Zostawmy jednak w spokoju perypetie tego małżeństwa. Sprawa jest bowiem poważna, choć śmieszna. Mnie nie przeszkadza nazywanie kogoś debilem. Lubię sobie obrażać, choć pewnie, gdybym był angielskim dżentelmenem, wspominałbym o czyjejś nienormatywnej orientacji intelektualnej. Applebaum udowodniła po raz kolejny coś, o czym powszechnie wiadomo, a co jest mitem i urojeniem przekazywanym przez media i różnych kreatorów opinii. Jedną z największych, powiedzmy miejskich legend, kompletnie niczym niepopartych jest owo wszem wobec głoszone mniemanie jakoby ludzie reprezentujący liberalne poglądy, nowocześni postępowi etc. byli tolerancyjni, otwarci na argumenty, pozbawieni uprzedzeń, a ich dewizą było hasło „Umiar, wdzięk i elegancja”.

Badania po badaniu, czy to w USA, w Wielkiej Brytanii, Polsce wykazują, że nie ma bardziej zakutych łbów, niż owe liberalne elity. Nie ma też ludzi bardziej uprzedzonych, nietolerancyjnych, agresywnych w narzucaniu swoich opinii, zamkniętych na dyskusje i argumenty niż oni. W USA wśród zabetonowanych mózgów królują przedstawiciele świata akademickiego i mediów, czyli sfer, które są naturalnym środowiskiem takich jak matka Polka Appelbaum. To oni pytani o to, czy chcieliby mieć za sąsiada Republikanina, czy zwolennika Brexitu odpowiadają: nigdy. To oni gotowi są zerwać przyjaźń, czy rozwieść się z powodów politycznych. To oni całkowicie odrzucają możliwość zawarcia znajomości z tych powodów. To oni nie tolerują żadnego odstępstwa od wiecznie zmieniającej się doktryny liberalnej. Z określeniem liberalizm, jest pewien kłopot. Straciło ono całkowicie swe znaczenie mówiące o poszanowaniu wolności i indywidualności. Tutaj używam go do opisu postępowych nowoczesnych, jasno oświetlonych etc. czy też w skrócie lewicy w zachodnim stylu). To on są czempionami w zaprowadzaniu cenzury. To oni zaatakują każdego, kto nie myśli tak jak oni. Zaatakują jego, rodzinę, dzieci, doniosą do pracodawcy, do cenzorów internetu z Google’a, czy Facebooka, urządzą piekło pod domem, wydzierając się, świecąc po oknach, odpalając syreny alarmowe, sterroryzują w knajpie na stacji benzynowej, na lotnisku, w hotelu, wszędzie gdzie cię człowieku dopadną. Dokładnie tak się dzieje w Ameryce. Jakieś rozhisteryzowane tolerancyjne babsko urządzi ci w samolocie awanturę za czapeczkę z trumpowskim hasłem MAGA, jakiś menedżer sklepu, czy restauracji w mieście akademickim każe ci wyjść z niej i powie, że nie będziesz obsłużony, a nauczycielka wyrzuci z klasy twoje dziecko. U nas to dopiero zapowiedź tego, jak wpisy owych studentek położnictwa, działaczek postępowej lewicy, które odgrażają się, że gdy jako lekarki dorwą w swe ręce „głupie baby”, które się modlą pod kliniką położniczą, to dadzą im popalić. Nie ma takiego obrzydlistwa i plugastwa, którego jasno oświeceni i tolerancyjni nie zrobiliby.

Już niedługo przekona się o tym nominowana przez Trumpa do Sądu Najwyższego Amy Coney Barrett. Zaszczują ją i jej rodzinę dokładnie tak jak to zrobili z sędzią Brettem Kavanaugh’em, bo Demokraci wraz z jego wyborem tracili przewagę w Sądzie Najwyższym. Seans nienawiści jaki mu urządzili był jednym z najbardziej obrzydliwych spektakli jakie można sobie wyobrazić. Wierzący prawnik, ojciec, przykładny mąż, człowiek w typie harcerzyka, co to społecznie trenuje szkolne drużyny sportowe i kilka razy w miesiącu na parafialnej stołówce wydaje posiłki ubogim (autentyczne), był przepytywany przez Demokratów w Senacie na temat orgii, zbiorowych gwałtów jakich miał się dopuszczać 30 lat wcześniej, tłumaczyć się publicznie, kiedy stracił cnotę, ile piw wypił 7 maja 1987 roku etc. W CNN prowadzono dyskusje, czy aby był w collegu prawiczkiem, czy nie był, czy w sensie clintonowskim i skandalu ze stażystką Lewinski w gabinecie oralnym, a może to nie on, tylko jemu etc. Podłe i obrzydliwe.

Teraz zazna tego pani sędzia Amy Coney Barrett, bo jest w najbardziej znienawidzonym przez tolerancyjnych i postępujących typie. Po pierwsze jest praktykującą katoliczką, która nie uważa, że swoje „gusła” to może sobie w domu odprawiać, tylko publicznie deklaruje swą wiarę. Po drugie ma siedmioro dzieci, w tym dwoje adoptowanych z Haiti – czarnoskórego chłopca i czarnoskórą dziewczynkę. Po trzecie, mimo iż ma właśnie siedmioro dzieci, zrobiła fantastyczną karierę prawniczą. A najgorsze jest to, że nie wspiera aborcji. Przedsmak tego, co ją czeka, pokazał już showman, postępowy i liberalny komentator i autor Bill Maher. W swym programie w HBO nazwał ją „fuc..ng nut”, czyli coś w rodzaju „pierd…ęta wariatka”, która na dodatek jest katoliczką. Więc pewnie jako katoliczka nie używa kondomów, ha ha ha i to ją łączy z Trumpem, bo ten też ich nie używa, bo ich nie potrzebuje hahaha, ale jaja, ale jaja. Już niedługo jak tylko dogonimy postępowy i tolerancyjny Zachód to i w polskiej telewizji będziemy słyszeli takie żarciki. Oczywiście nie z profesor Płatek, tylko z profesor Pawłowicz.

Kolejna rzeczą charakterystyczną dla owych postępująco postępowych, jak Applebaum, jest rozjazd z rzeczywistością, a konkretnie całkowita niemożność racjonalnego odczytania jej. To wynika z pychy i bezbrzeżnej arogancji. Ja rozumiem, że Trumpa można nazwać chamem, co matka Polka nawet czyni, ale debilem? Jaką miarę ona przykłada do oceny możliwości intelektualnych kogoś, kto zarobił miliardy, pozyskał 60 milionów głosów, a na koniec został najpotężniejszym człowiekiem na świecie. Można sobie bredzić różne rzeczy na jego temat, ale twierdzenie, że ktoś taki jest debilem, uwłacza zdrowemu rozsądkowi. Kim zatem są ci pretendenci Republikanów, czy Clinton, którzy z niczego nierozumiejącym debilem przegrali. Ja pojmuję, że może się trafić jakiś fuks, jakaś Spurek o nienormatywnej orientacji intelektualnej, jakieś przypadkowe wywyższenie w wyniku podlizywania się komuś i partyjnym gierkom, czy dzięki przysłowiowemu dawaniu d… komu trzeba. Tu jednak mieliśmy do czynienia z procesem, który trwał półtora roku i objął całe najpotężniejsze państwo świata. Kim są ci którzy debila wybrali? Skoro debila w nim nie rozpoznali, to znaczy, że sami debilami są. Jakaś połowa populacji Ameryki tkwi w tym stanie mózgowego otępienia. Takie muszą być konkluzje z tego upławu myślowego, który się pani Applebaum ulewa.

Czy w takim razie sama matka Polka jest debilką? Tego nie twierdzę. To pycha i arogancja powodują utratę zdolności do oceny rzeczywistości. Napędzona uprzedzeniami histeria. Pani Applebaum (niech nam tu służy tylko jako platoński wzorzec liberalnego tłuka) nie wyobraża sobie, że można mieć inne poglądy niż ona. Że można nie zachwycać się czymś, co ona nazywa demokracją liberalną, nie kochać Unii Europejskiej, ONZ, nie wierzyć w zbawczą rolę państwa i wysokich podatków, mieć w pogardzie media i elity jakoby intelektualne. Jej się to we łbie nie mieści, że można nie dąć w trąbę postępu i nie chcieć jakiegoś globalnego porządku, który ona i jej towarzystwo nam wymyślą. Gniew na granicy histerii sprawia, że trzeba znaleźć jakieś wytłumaczenie na tę niezgodę, bo przecież każdy normalny człowiek głosowałby na jej wybrańców.

Ten aspekt wiąże się z tak typowym u jasno oświetlonych elit brakiem tolerancji. Skoro ktoś się z nami postępująco postępowymi nie zgadza, to znaczy, że jest albo zły, albo debil, albo jedno i drugie. Wobec takich zaś osobników dopuszczalne są radykalne środki, bo przecież z takimi się nie negocjuje. Ich się niszczy. I dla wyższego dobra, które my oświeceni reprezentujemy, można poświęcić dobro niższe – np. zwykłą przyzwoitość, czy zdrowy rozsądek. To takie prymitywne próbowanie znalezienia odpowiedzi na pytanie: co człowiek powinien zrobić, gdyby się cofnął w czasie i mógł w kołysce udusić Hitlera. Wiadomo, ukatrupić gnoja. I by sparafrazować zasadę towarzysza Stalina: Im więcej czasu upływa od II Wojny Światowej, tym walka z faszyzmem musi być ostrzejsza.

Kolejna sprawa to sposób rozumienia demokracji, czyli władzy wywodzącej się z woli ludu. Dla przypomnienia cytacik z upławów myślowych matki Polki: Jeśli ludzie są w stanie oddać głos na kogoś takiego jak Trump, który jest ewidentnie debilem, który nic nie rozumie… wtedy trzeba zapytać po pierwsze, czy demokracja jest możliwa i po drugie, czy jest potrzebna?

Oto jak ową demokrację pojmują elity od matki Polski. Demokracja jest tylko wtedy, gdy oni rządzą. Gdy władzę tracą, to nastaje faszyzm, zabobon, ciemnota, rządy motłochu i religijnych guślarzy. Kiedy my liberalni z nadania ludu rządzimy, to można jeszcze ową demokrację znieść, zwłaszcza że mamy ten głupi plebs pod kontrolą. Kiedy zaczyna się jej wymykać, to być może należy pomyśleć o zmianie reguł gry. Nie może być tak, żeby jakieś tam przypadkowe społeczeństwo kogoś tam sobie przypadkowo spoza elit wybierało. Skoro lud debili debila wybiera, to być może trzeba go pozbawić prawa głosu. To się oczywiście już dzieje, choćby poprzez powszechne zaprowadzanie cenzury, ograniczanie wolności osobistych (dobrze się ma tylko ta od pasa w dół), grabienie podatkami, bo przecież debile debilnie pieniądze wydają, narzucanie tego, co jeść, czego się uczyć etc, czyli pętanie tysiącami małych więzów.

W tym wszystkim nie chodzi konkretnie o Trumpa, czy o Dudę, tylko o fundamentalną zasadę: są jasno oświeceni władcy świata i jest motłoch, który należy mieć pod kontrolą, czy to w Polsce, czy to w USA, Brazylii, na Węgrzech, gdziekolwiek. Od tej zasady nie może być wyjątków, bo inaczej cały system się zawali. To dlatego Hiszpania, która zmienia się w Wenezuelę, ale mieści się w postępowym schemacie, może robić u siebie dowolne rzeczy, a taka ciemna Polska już nie.

I na koniec jeszcze jeden cytat: Tych ludzi (Trumpa, Dudy) nigdy nie zaprosiłabym do domu. Zaprosiłabym Obamę, Clintona, Bushów, Komorowskiego. A tych nie. Pewien nowojorski przyjaciel powiedział o Trumpie, że jest dokładnie taki, jak od dzieciństwa uczono go, żeby nigdy nie był. Chamski dla kobiet, wulgarny, oszust, kłamca. Nawet jak się nienawidzi Hillary, czy Komorowskiego, nie wiem, jak można zagłosować na Dudę, czy Trumpa, bo to wbrew pojęciu szacunku.

Pomińmy już rozważania dotyczące kłamstw matki Polki na temat Trumpa, jak choćby twierdzenie o rasizmie człowieka, który zanim startował na prezydenta, otrzymywał od czarnoskórej społeczności Ameryki najwyższe wyróżnienia. W jednym Applebaum ma rację: Trump rzeczywiście jest chamem. I tego też nienawidzą postępowe elity. On nie jest grzecznym konserwatystą wiecznie przepraszającym za swe poglądy, nieśmiało próbującym przekonywać do swych racji, cichutko wycofującym się, gdy rozlega się postępowy wrzask. W swojej książce z lat 80. „Art of the deal” pisał o swych reakcjach na krytykę, kłamstwa i obelgi. Jego przyjaciele, partnerzy biznesowi pytali go, dlaczego nie odpuści choćby jakiemuś trzeciorzędnemu dziennikarzowi z 11 strony jakiegoś brukowca. Trump odpowiadał, że nie daruje i odda dwa razy. Takie ma zasady i już. Pod tym względem nic się nie zmieniło i tego elity też nie mogą mu darować. Chamstwo, upokarzanie ludzi, obrzucanie ich odchodami, to przecież ich domena. Tak fajnie i bezboleśnie szczuje się na konserwatystów i niszczy ich – grzecznych chłopczyków nadstawiających drugi policzek jak sędzia Kavanaugh, czy pensjonarki jak sędzia Amy Coney Barrett. Oni nie oddadzą. Będą bezradni i pozostaną w bezbrzeżnym zdumieniu, że mogła ich spotkać taka podłość. Ale nie Trump, który walnie na odlew, odda podwójnie i zastosuje taką samą broń jaką posługują się eleganccy, wykształceni i tolerancyjni. Jak spotka kiedyś Applebaum, to puści pod jej adresem wiąchę, godną samego Radka Sikorskiego.''
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Nie 18:53, 10 Sty 2021    Temat postu:

S.A.-D. napisał:
Nie wiem, komu zależało aby to forum zniszczyć Confused Komu przeszkadzała mała ilość użytkowników? Komu nie pasowała kameralna atmosfera i taka swojska forma pokoiku dla Gości? Takie pytania nasuwają mi się w tej chwili. I nie tylko takie.

Ja już nie zamierzam bywać na innym forum. Zwyczajnie nie chce mi się i tyle. Kto wie, czy następne, też nie zostanie zlikwidowane za kilka tygodni bądź miesięcy?

Dziękuję wszystkim, że mogłam tu bywać, że tu można było pisać na wiele tematów i nikt nikogo nie dręczył i nie prześladował inwektywami i nie tylko.

Bardzo mi było miło z Wami od czasu do czasu "porozmawiać" Smile
Dziękuję za miłe przyjęcie i sympatyczny pobyt Smile

Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników tego forum Smile Trzymajcie się ciepło i zostańcie zdrowi Smile

ps. Misiulinko, Ciebie ściskam bardzo serdecznie i przesyłam buziaka Smile


To bardzo miłe. Staraliśmy się stworzyć Forum na miarę naszych marzeń. Forum dyskusyjne bez kar dyscyplinarnych, bez banowania. Zupełnie inne od tych na których występowaliśmy10 lat.

Stworzyliśmy Forum na którym priorytetem jest radośść ze swobody wyrażania swojego spojrzenia na otaczający świat.

Każde z nas odbiera świat trochę inaczej. Dlatego chciałby wyrazić to co widzi i odczuwa. Bez strachu że ktoś będzie wymuszać na nim aby widział tak jak on sam.

Tak też mogło być z Prezydentem USA
Administator ma inne poglądy i zbanował.

Gdyby Prezydent zarejestrował się na Forum Rycerz miałby u nas jak w Raju
Wink
Powrót do góry
Misiulka
Gość






PostWysłany: Nie 18:58, 10 Sty 2021    Temat postu:

Ubrałam się na cebulkę , rajstopki czarne, wełniane, na to getry a na sukienkę gruby wełniany sweterek,, puchowy płaszczyk, kapturek z futerkiem, na wierzchu owinięty szaliczkiem aż pod brodę. Maseczka na buziolu, rękawiczki na palcach, botki z wkładką z futerka i po 5 godzinnym spacerze zamieniłam się i tak w sopel lodu- a mrozu mnie ma. Zastanawiam się jak bym wyglądała, gdyby był ? Bałwanem już jestem i tak Smile)))
Chciałam Wam wkleić swoje zdjęcie ale z gościa się nie daje , uśmialibyście się na bank Smile))) , szkoda

Rosołek gorący zjadłam, pomalutku się rozmrażam Smile))) zaraz zjem ze 3-4 kuleczki z adwokatem ( takie okrągłe z ciasta drożdżowego polane czekoladą) a kawusią, to może dojdę do formy Smile))

Pogoda była śliczna, słoneczko nie przygrzewało ale mocno świeciło - zaledwie "0" stopni. Jak nadejdzie BESTIA ZE WSCHODU to futerko jednak trzeba będzie pocałować Smile))

Zmarzłam ale czuję się taaaaka szczęśliwa, że nawet pojęcia nie macie Smile))
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Nie 19:28, 10 Sty 2021    Temat postu:

Misiulka napisał:
Ubrałam się na cebulkę , rajstopki czarne, wełniane, na to getry a na sukienkę gruby wełniany sweterek,, puchowy płaszczyk, kapturek z futerkiem, na wierzchu owinięty szaliczkiem aż pod brodę. Maseczka na buziolu, rękawiczki na palcach, botki z wkładką z futerka i po 5 godzinnym spacerze zamieniłam się i tak w sopel lodu- a mrozu mnie ma. Zastanawiam się jak bym wyglądała, gdyby był ? Bałwanem już jestem i tak Smile)))
Chciałam Wam wkleić swoje zdjęcie ale z gościa się nie daje , uśmialibyście się na bank Smile))) , szkoda

Rosołek gorący zjadłam, pomalutku się rozmrażam Smile))) zaraz zjem ze 3-4 kuleczki z adwokatem ( takie okrągłe z ciasta drożdżowego polane czekoladą) a kawusią, to może dojdę do formy Smile))

Pogoda była śliczna, słoneczko nie przygrzewało ale mocno świeciło - zaledwie "0" stopni. Jak nadejdzie BESTIA ZE WSCHODU to futerko jednak trzeba będzie pocałować Smile))

Zmarzłam ale czuję się taaaaka szczęśliwa, że nawet pojęcia nie macie Smile))


Misiulka i chyba o to właśnie chodzi... Popołudnie spędziłem z Uleńką w domu. Były wszystkie dzieci. Te dorosłe i te z mleczakami w uzębieniu.

Zjedliśmy obiad. Schabowe z ziemniakami i surówkami. Na deser był placek, połówki brzoskwiń i lody z leśnymi owocami.
Uleńka zapakowała mi jeszcze na jutro.

Dzisiaj był u nas nawet jeden stopień powyżej zera. Dla mnie nie jest ciekawą temperaturą.

Ale też jestem szczęśliwy. Rolling Eyes
Powrót do góry
znajomy z bardzo daleka
Gość






PostWysłany: Nie 22:55, 10 Sty 2021    Temat postu: szczepionka

Młodsza córka przyjęła w piątek szczepionkę na COVID-19 (obowiązek osób pracujących w służbie zdrowia), do dzisiaj odczuwa skutki tego zastrzyku. Mówiła nam, że wciąż źle się czuje. Dzwoniła do kilku pracowników szpitala, którzy powiedzieli, że mają podobne symptomy.

Przy każdej wizycie mój lekarz się pyta czy chcę się zaszczepić na grypę. Moja odpowiedź jest wciąż ta sama: "nigdy tego nie robiłem, może innym razem". Oboje z Żoną prowadzimy zdrowy tryb życia, w naszym jedzeniu przeważają ryby, warzywa i owoce (sprzedawcy wołowiny i wieprzowiny nie zarabiają na nas 1 centa), a restauracje sprzedające tzw. fast food omijamy szerokim łukiem.

Wszystkim tutaj Piszącym oraz Ich Bliskim życzę miłego poniedziałku. Rolling Eyes
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Pokoik Gości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 245, 246, 247 ... 703, 704, 705  Następny
Strona 246 z 705

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin