Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna www.rycerz.fora.pl
FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Kącik dla Gości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 304, 305, 306 ... 703, 704, 705  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Pokoik Gości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 4:56, 04 Lut 2021    Temat postu:

To chyba dobrze, że posiadamy w ogóle jeszcze jakieś poglądy. Jesteśmy już tak skołowani tą łopatologią że czasem zatracamy rzeczywistość.

Oczywiście na Forum tworzą się sympatie co wcale nie oznacza że musimy tworzyć antypatie. Bo jeśli ja czuję do Uleńki "miętę przez rumianek" i to publicznie wyrażam to nie mogę jednocześnie takim samym uczuciem obdarzać na przykład Ali.

Więc mam do Ali wyrażać antypatię? A Ala ma z tego powodu protestować?

"Mówimy, że ktoś CZUJE MIĘTĘ do kogoś, jeśli ktoś czuje do kogoś bardzo silną sympatię, ba! coś więcej – pociąg, skłonność, upodobanie, choć chyba jeszcze nie miłość… Kiedyś mówiło się nieco dłużej: CZUĆ do kogoś MIĘTĘ przez RUMIANEK – takie powiedzenie nasuwało jeszcze silniej nasycone aromatem skojarzenia."

Wzywam wszystkich do zaprzestania protestów. Very Happy
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 5:54, 04 Lut 2021    Temat postu:

Powstało trochę niedomówień i niewłaściwego zrozumienia powodowanych skrótowym przekazywaniem myśli.

Wkładkę rozumiem jako uproszczoną formę przekazania prezentu pozostających w zażyłych przyjacielskich relacjach.

Takie wkładki otrzymywałem od rodziców gdy byłem na koloniach. Otrzymywałem od narzeczonj gdy byłem w woju.

Nie prosiłem ale były dla mnie bardzo miłą niespodzianką. W tej formie też przekazywałem wkładki choremu Przyjacielowi.

Wkładkę bez zbędnych ceregieli kładę Uleńce na stoliku gdy wspólnie organizujemy wycieczkę albo Święta.

Wkładki otrzymywałem też od Przyjaciela. Za co serdecznie dziękuję.

To tyle gwoli wyjaśnienia. To są sprawy delikatne których nie powinniśmy rozdrapywać. Wink
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 12:11, 04 Lut 2021    Temat postu:

Ja nie mam zapędów dyktatorskich. Jeśli czasem wypowiadam się konkretnie to wcale nie oznacza że kogokolwiek chcę dołować.

Trudno mi się kajać aby to było zrozumiałe.
Powrót do góry
Ala
Gość






PostWysłany: Czw 12:44, 04 Lut 2021    Temat postu:

Zawsze Go lubiłam i lubię słuchać, może komuś przy okazji też sprawię przyjemność. Smile


https://www.youtube.com/watch?v=R1C3yWA8aZ4
Powrót do góry
Ala
Gość






PostWysłany: Czw 12:49, 04 Lut 2021    Temat postu:

Sama nie wiem co o tym sądzić...sami posłuchajcie. Wink



[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 14:41, 04 Lut 2021    Temat postu:

Ala napisał:
Zawsze Go lubiłam i lubię słuchać, może komuś przy okazji też sprawię przyjemność. Smile


https://www.youtube.com/watch?v=R1C3yWA8aZ4


Bardzo mi się spodobała rozmowa między kobietą i mężczyzną. Wink
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 14:59, 04 Lut 2021    Temat postu:

Ala napisał:
Sama nie wiem co o tym sądzić...sami posłuchajcie. Wink



[link widoczny dla zalogowanych]


Ala ja też nie wiem. Zawsze istnieje pewne ryzyko przyjęcia do organizmu obcej sybstancji. Każdy organizm inaczej reaguje. Obliczono że reaguje właściwie w granicach 80-90 procent.

Uważam, że przegięciem pały przez niektórych medyków są informacje że na siłę wprowadza się koronawirusa do ustroju.

Nikt do tego nie zmusza.

Ja mam zaufanie do lekarzy. Ale gdy po przyjęciu szczepionki poczuję się żle, zgłoszę i otrzymam pomoc.

To jest właśnie te pół godziny kiedy powinniśmy odczekać na reakcję,

Pewny jestem, że od szczepionki nie zakażę się koronawirusem tak jak po tabletce Gripex grypą.
Powrót do góry
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:32, 04 Lut 2021    Temat postu:

JAK RODZIŁA SIĘ „KATASTROFA SMOLEŃSKA”,
w której wybitny udział mieli politycy PiS. Pomaga im kler a szczególnie episkopat😢😢👺
Bardzo ważny artykuł i wart przeczytania.
Opowieść o kulisach Specpułku, sp. Kapitana🤔




Pilot Jerzy Grzędzielski ur. 4 maj1933r.
zm. 27 lutego 2017r. mówił całą prawdę o katastrofie smoleńskiej!

"Doczekałem się pięknej, wolnej POLSKI. Nie chcę jej stracić, o Katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat. z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu.

Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.

Od momentu katastrofy pojawia się podejrzenia o spisek na życie prezydenta i zdradę stanu z obcym państwem. O bredniach głoszonych na temat katastrofy można napisać książkę lub nawet kilka. Wspomnę tylko wybrane.

Pan minister Macierewicz zaraz po katastrofie twierdził, że Rosjanie na lądowanie premiera Tuska przywieźli w teczce ILS (Instrument Landing System), a na lądowanie prezydenta już nie przywieźli. Dalej Rosjanie nie odpędzili, powtarzam kuriozalne określenie „nie odpędzili*, naszego kapitana i nie zamknęli lotniska.

Odpowiem panu ministrowi: ILS waży kilkaset kilogramów. Na lotnisku Okęcie był montowany 4 lata. Specjalnie wyposażony samolot kalibrował go, stabilizował ścieżkę schodzenia i centralną oś pasa. Na lotnisku Modlin instalowano ILS przez 3 lata. Koszt wyniósł 62 min złotych. Panie Ministrze – kapitana nie odpędza się. To komary lub muchę z czoła można odpędzać. Lotniska nigdy nie zamyka się kapitanom, wyjątkiem jest sytuacja jeśli na pasie stoi inny, uszkodzony samolot. O lądowaniu lub nie decyduje tylko i wyłącznie kapitan.

Pani poseł Kempa biegała po stacjach TV z rewelacją, że przyczyną katastrofy było nie zabranie rosyjskiego nawigatora. Kosmiczna bzdura i kompromitacja pani poseł. Ma się to tak. jakby chirurgowi tuż przed operacją przyprowadzono salową i powiedziano, że jeśli pan doktor nie podoła, to ona pomoże przy operacji.
Katastrofę smoleńską mozolnie, przez głupotę, brak wiedzy, chciwość i cynizm, przygotowywała polityczna czołówka PIS. Zaczęło się w 2006 roku za rządów premiera Jarosława
Kaczyńskiego. W czasie publicznego wystąpienia minister obrony z PIS-u zapytany został przez oficerów- pilotów samolotu Tu 154 za Specpułku dlaczego nie ćwiczą na symulatorach. Odpowiedź była następująca i niebywale skandaliczna: „Nie. bo to ruskie symulatory”. Dla mnie powiało grozą i jęknąłem: „będziemy mieli katastrofy”. Nomen omen ten minister zginął w katastrofie smoleńskiej.

Ćwiczenia na symulatorach są niebywale ważne, uratowały wiele istnień i nie do pomyślenia jest. aby z nich rezygnować. Cały świat lotniczy z nich korzysta. Prezesi nawet najbiedniejszych linii lotniczych klną, ale płacą za ćwiczenia swoich załóg. Ogrom głupoty i braku odpowiedzialności powala tu na ziemię.
Mogę dać dziesiątki przykładów, ale pozostanę przy swoim doświadczeniu. W mozolnych ćwiczeniach na symulatorze wielokrotnie wraz z załogą zabiłem się. Ale przyszła jeden raz okrutna rzeczywistość. Po 10-cio godzinnym locie, niewiele minut przed lądowaniem na moim lotnisku zrobiło się tragicznie. Mgła do samej ziemi, chmury, widzialność 50 m. Do zapasowego lotniska 800 km a paliwa resztki.

Panie Ministrze Macierewicz, nikt mnie nie odpędzał, nikt mi nie zamykał lotniska ale widziałem śmierć w oczach i warunki ponad moje uprawnienia i siły. Myślałem już o straży pożarnej i karetkach. Pierwszy kontakt wzrokowy z ziemią miałem na dziesięciu metrach wysokości, błysnęła zielona lampa progu pasa i centralnej linii. Do portu samodzielnie bez pomocy „Follow me” nie mogłem pokołować. Nie było cudu. tylko wyszkolona załoga po wielu godzinach treningu na symulatorze. Wracający z urlopu w Singapurze, kolega kapitan i mój instruktor, wszedł przed lądowaniem do mojego kokpitu.

Natychmiast został wyproszony. Nikt w takiej sytuacji nie może być w kabinie, w odróżnieniu od tego, co nasi politycy urządzili temu biednemu pilotowi pełniącemu funkcję kapitana TU154. Żałość i rozpacz. Kiedy uderzycie się w piersi?

Polityka PIS w imię idiotycznych i partykularnych fobii pozbawiła pilotów Specpułku ćwiczeń w symulatorze, obniżając bezpieczeństwo lotów w tym lotów z najważniejszymi osobami w Polsce. To był wstęp do katastrofy.

Rok 2008. Prezydent Lech Kaczyński wraz z zaproszonymi gośćmi, prezydentami i premierami, lecieli do Gruzji przez Azerbejdżan. Gruzja była w stanie wojny z Rosją. Dlatego Pan Prezydent akceptuje taką trasę. W trakcie lotu Pan Prezydent zmienia swoją decyzję i poleca kapitanowi zmianę trasy lotu wprost do Tbilisi. Kapitan odmawia, bo nie zezwalają na to przepisy, ponadto gdyby niezidentyfikowany obiekt pojawił się w strefie działań wojennych mógłby być zestrzelony przez Gruzinów lub Rosjan. Mielibyśmy przez głupotę niebywały skandal międzynarodowy i na sumieniu prezydentów i premierów.

Kapitan został obrażony przez Pana Prezydenta, nazwany tchórzem. Po przylocie do Warszawy straszony konsekwencjami. A wystarczyło polecić jednemu z licznych doradców-prawnik&o acute;w zajrzeć do prawa lotniczego i naszego AIP. Wtedy kapitan zostałby przeproszony.

Nie posądzam o samodzielny, nierozsądny pomysł samego Prezydenta. W samolocie był odcięty od światowych informacji, a newsy podały, że prezydenci Francji i Rosji lecą aktualnie z Moskwy do Tbilisi w asyście myśliwców. Pewnie jakiś usłużny poddał więc panu Prezydentowi przez telefon przednią myśl zmiany trasy lotu. Po tym zdarzeniu pozostało już w Specpułku niewielu doświadczonych pilotów, którzy chcieli latać z prezydentem. Kapitan nie może odmówić lotu. ale może. np. zachorować. To była kolejna cegła przyłożona do katastrofy.

Na lot do Smoleńska w fotelu kapitańskim zasiadł więc pilot nieposiadający w pełni uprawnień kapitańskich, jak stwierdziła komisja. Opowiem jak to jest w liniach lotniczych. Na przykład jeśli ważność ćwiczeń w symulatorze przeciągnie się nawet o jeden dzień kapitan odmawia lotu. Kapitan odmówił lotu rano w słoneczny dzień do Wrocławia i z powrotem, bo zapomniano wyposażyć kokpit w ręczną, wymaganą instrukcją, latarkę. Ten młody kapitan miał rację. W tym locie mogło np. nastąpić zadymienie kabiny i ta latarka ratowałaby wszystko – odczyty przyrządów.

Składam Jego Magnificencji Rektorowi Politechniki Rzeszowskiej gratulacje. Ten młody pilot od Pana wyszedł, tak jak wielu innych. Dziś latają oni jako kapitanowie w najlepszych liniach świata. Uważam, że gdyby tego młodego pilota Tu154 potraktowano jak w cywilizowanych społeczeństwach, to znaczy uszanowano jego kwalifikacje i decyzje oraz pozostawiono kokpit zamknięty, to po otrzymaniu standardowej informacji o pogodzie z wieży kontrolnej smoleńskiego lotniska i jeszcze bardziej nadzwyczajnej i dodatkowej informacji o godz. 08.24 że „warunków do przyjęcia nie ma”, to kapitan po stwierdzeniu, że na wysokości 100 m nie widzi ziemi i pasa. odleciałby ma lotnisko zapasowe lub postawił samolot w krąg.

Zgodnie z instrukcją wykonywania lotów. I to jest cała wiedza. Jednak chciwość, zarozumialstwo i cynizm możnych polityków zwyciężyły.
Przed wejściem pasażerów na pokład, honorem i przywilejem kapitana jest witanie najważniejszej osoby wraz z małżonką, czyli pana Prezydenta. Odebrał ten przywilej kapitanowi Dowódca Wojsk Lotniczych – generał Błasik. Po prostu pokazał mu jego miejsce i to, że jest tu nikim – poniżające i podłe.

Ja w takiej sytuacji odmówiłbym lotu. Niby niewyobrażalne, ale nie dla tych którzy wiedzą o co idzie, zwłaszcza dla pilotów. Jest to kolejna cegła budująca to nieszczęście. Na 11 minut przed katastrofą kapitan otrzymuje wiadomość że „Pan Prezydent jeszcze nie podjął decyzji co robimy dalej’. To oburzające i paraliżujące oświadczenie. To kapitan ma wiedzieć, co robić i on decyduje! To on odpowiada za życie wszystkich na pokładzie, a nie pasażer, nawet najważniejszy! Kokpit winien być absolutnie sterylny i tylko kapitan może wydawać polecenia.

Tam był po prostu bałagan. Nie wiadomo było, kto dowodził, kapitan nie był w stanie pozbyć się gości (intruzów) z kokpitu, samolot pędził do ziemi, nic nie było widać poniżej nieprzekraczalnych 100 m. Generał, Dowódca Wojsk Lotniczych zamiast wrzasnąć w tym momencie „do góry!” nawet nie wyrzucił i nie uciszył intruzów – horror.

Pan minister Macierewicz z uporem twierdzi, że załoga zamierzała odejść na drugi krąg. Panie Ministrze, już byli tak nisko, że zadziałała instalacja TAWS. „Pull up. terrain ahead”. To paraliżująca informacja, każdy pilot natychmiast ucieka do góry, jeśli zdąży.
A co robi załoga?

Kapitan wycisza sygnalizację zmieniając nastawy wysokościomierza barycznego. tym samym pozbawiając się wskazania wysokości progu pasa – czyste samobójstwo. Robi to po to. aby sygnalizacja przy dalszym zniżaniu mu nie przeszkadzała! Chciał zobaczyć ziemię jak najszybciej przed minięciem radiolatarni. Po prostu na siłę chciał lądować. Naciski na niego, niekoniecznie słowne, były niewyobrażalnie mocne, tak aż uderzyli w ziemię 900 m od progu pasa. Dokładnie, jak przez kalkę w Mirosławcu, gdzie samolot CASA także uderzył 900 m przed progiem, taka sama pogoda.
Jednak informacja od Prezydenta nie była ostatnim ani najmocniejszym ciosem dla kapitana.\

Najboleśniej ugodził go kolega-kapitan samolotu JAK40. który kilkanaście minut wcześniej „spadł” na pas w odległości 700 m od progu. Dlaczego spadł? Bo pogoda była już fatalna i zniżając się poniżej dopuszczalnej wysokości 100 m ujrzał ziemię będąc już nad pasem. Nie zgłosił obowiązującej formuły, że widzi pas i prosi o zgodę na lądowanie. Zrobił to bez zgody wieży. Czym to się kończy, dam przykład: podczas identycznej pogody na Teneryfie kapitan B747 otrzymał zgodę z wieży na start i gdy się rozpędzał kapitan drugiego B747 bez zgody wieży wkołował na środek pasa. Wynik – 862 osoby spłonęły.

Pasażerowie rejsu JAK40 winni wygrać ogromne odszkodowania za narażenie ich życia. Otóż kapitan Tu154 zapytał przez radio kolegę- kapitana JAK40 o pogodę. Ten odpowiedział, cytuję: „Piz*wata, widać 200-400 m, podstawa chmur 50 m, mnie się udało, możesz próbować”. To jest haniebne. Życie Prezydenta i ponad 90 innych osób to nie rosyjska ruletka, albo się uda albo nie. Winien krzyknąć „Uciekaj jak najszybciej”.

Ten kapitan bryluje teraz na salonach pana ministra Macierewicza i jest jego pupilem. Panie Ministrze, różnimy się. ja też mam swojego guru. Jest nim dr nauk technicznych, emerytowany pułkownik pilot doświadczalny Antoni Milkiewicz. Jako młody oficer-inżynier brał udział w komisji badającej katastrofy naszych IŁ62. Mimo nacisków potężnego ZSRR udowodnił winę producenta siników, narażając tym samym przyszłość swoją i swojej rodziny. Gratuluję Panie Ministrze pupila. Tak rodziła się katastrofa smoleńska, w której wybitny udział mieli politycy karmiący nas kłamstwami. Pomaga im kler. a szczególnie episkopat. Od sześciu lat słyszę z ambon: „Żądamy prawdy”. A ta prawda jest znana.

Nasza znakomicie wykształcona (pozazdrościć może nam wiele państw) komisja badania wypadków lotniczych ogłosiła wyniki. Zapewniam wszystkich, gdyby rozpatrywałaby to najlepsza amerykańska komisja NTSB, to wynik byłby identyczny Jedynie zdjęto by jakąkolwiek odpowiedzialność z pracowników wieży, tak jak zrobił to nasz sąd po katastrofie w Mirosławcu. Ponadto dowiedzielibyśmy się o treści rozmów braci, tak przed katastrofą, jak i w locie do Azerbejdżanu.

Z rozgłośni toruńskiej leje się rzeka bzdur o katastrofie, a „Najważniejszy&rdqu o; orzekł, że jej uczestnicy byli „prowadzeni na specjalne zamordowanie”.

To jest rozpaczliwie chore. Biskup zamyka z błahych powodów nie wiadomo na jak długo nam, wiernym, świątynię – a nie potrafi zareagować, gdy na drugi dzień po tragedii, w środku metropolii, najbardziej katoliccy dziennikarze ogłaszają światu, że Rosjanie dobijali pasażerów. Do dziś nie ma nagany kościoła ani sprostowania i przeprosin. Ja to teraz robię – przepraszam Rosjan. Każdego 10-tego dnia miesiąca na czele z duchownym, z wizerunkiem Chrystusa i Matki Bożej, z flagami narodowymi o napisach niewybrednych i ubliżających Prezydentowi Państwa i Premierowi, odbywają się partyjne wiece i modły o wolną Polskę.
Żadnego biskupa to nie boli Dzisiaj upominają nas i nazywają Targowiczanami. Już zrozumiałem nauki Kościoła. Służy temu. który więcej da lub więcej obieca. Gdzie jest biskup, który mówił „Największą mądrością jest umieć jednoczyć – nie rozbijać”. Tego dzisiejsi pasterze katoliccy nawet nie wspominają. Był to prymas Wyszyński.

Największym naszym wstydem jest zespół pana Macierewicza wraz z jego „profesorami” . Otóż wszystkie komisje świata badające katastrofy lotnicze zaczynają od analizy wyszkolenia i przygotowania załogi, ostatniego wypoczynku, posiłku, sytuacji w pracy, w domu i lotu od samego przygotowania do startu. Panowie w zespole zaczynali od kolejnego wybuchu wskazanego przez guru, tak jakby samolot sam leciał.

Prof. Nowaczyk oświadczył, że samolot był wprowadzony na zły pas. Panie profesorze to nie Frankfurt lub Amsterdam, w Smoleńsku jest tylko jeden pas! Dziwi się Pan, że zwolniono go z Uniwersytetu Maryland, ja dziwię się. że Pana w ogóle przyjęto. Nie wspomnę już o parówkach i różnych puszkach. Proponuję profesorom przed następnymi dociekaniami kupić godzinę lotu na symulatorze z instruktorem. Zapytać instruktora jak zachowują się piloci po sygnale „Puli up”. Podpowiem natychmiast: pełen gaz i do góry.
A co robiła nasza załoga?

Gnała do ziemi nadal, wyłączając sygnalizację. Żal mi bardzo rodzin ofiar po dwakroć. Za stratę bliskich i za drwiny ze strony polityków.
Radziłbym, a szczególnie Pani poseł-mecenas. zapytać pana Prezydenta, pana Sasina, pana Łozińskiego i innych, którzy byli najbliższymi doradcami Prezydenta: jaki dureń z ich otoczenia wymyślił lotnisko Smoleńsk, stare, zdewastowane, nieczynne od dawna lotnisko j wojskowe, mając w pobliżu dwa międzynarodowe, cywilne, czynne i sprawne porty lotnicze!

Jaki skończony dureń wsadził do jednego samolotu tyle ważnych osobistości, zamiast rozlokować w trzech środkach transportu. I nie ubezpieczył ich. Czy to też wina Tuska?

Głosowałem z wielką nadzieją na mojego idola pana Lecha Kaczyńskiego – spokojnego, średniej klasy urzędnika. Zimny prysznic otrzymałem wieczorem jak prezydent elekt zameldował swojemu pierwszemu sekretarzowi wykonanie zadania. Wiedziałem, że będziemy mieli dwóch prezydentów: de jurę i de facto . I tak pozostało.

Było wiele zamachów na carów, bojarów, książąt, króli, papieży i prezydentów mocarstw. Pojedynczo, nie zbiorowo. Nasz Prezydent nie zagrażał nikomu, nie miał armii z bronią nuklearną. Nie był wybitnym mężem stanu, tylko mężem wspaniałej Pierwszej Damy. Nie bywał zapraszany na salony polityczne świata, ani sam nie zapraszał.

Zginął przez cynizm najbliższych, ich chciwość i głupotę Stąd dzisiaj ta żądza wynagrodzenia mu przez stawianie pomników, nazwy placów i ulic, a może wkrótce i miast. Piszę to w wielkim żalu i smutku, bo miałem sentyment do tego człowieka."


Jerzy Grzędzielski
ur. 4 maj1933 zm. 27 lutego 2017r.
Emerytowany kapitan linii lotniczych
Pilot doświadczalny samolotowy i szybowcowy
Instruktor samolotowy i szybowcowy
Inspektor Wyszkolenia Lotniczego
Oficer rezerwy Wojsk Lotniczych
Nalot w powietrzu ponad 25.000 godzin


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 16:33, 04 Lut 2021    Temat postu:

Rezerwista po latach spoczynku zawsze miło wspomina swoją służbę. Dzieli się wspomnieniami i doświadczeniem... Wink
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 19:04, 04 Lut 2021    Temat postu:

Pragnę zapytać protestujących uczestników Forum Rycerz: Przeciw czemu i komu protestujecie?

Dziś wielu protestujących zapytanych o powód protestu nie wie. No bo sąsiadka protestuje to ja też.

Będziemy protestować cały miesiąc. Takie są zapowiedzi.

No dobrze. A jakie postulaty? Jakie propozycje aby zmienić profil Forum Rycerz na ten za którym wszyscy tęsknimy?

Za smakoszem, za tytuami VIP za tą swojską atmosferą kiedy posiadaliśmy przywileje Moderatorów?

Kto komu na Forum Rycerz wyrządził krzywdę aby tak drastycznie protestować?

To dziś taka moda. Wszyscy muszą protestować. Przeciw ciąży, przeciw szczepieniom, przeciw wszyskiemu i wszystkim. Obojętnie. Aby protestować.
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 19:16, 04 Lut 2021    Temat postu:

Ktoś chce mnie jeszcze ukarać? Prrzecież to śmieszne. Otrzymałem już tyle kar że starczyłoby dla kilku moich pokoleń. Wink
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 20:17, 04 Lut 2021    Temat postu:

Nowoczesny karabinek rodzimej produkcji. Be... on może stanowić zagrożenie.
Czy nie lepiej kupić taki bezpieczny na korki?

My chcemy aborcji. Chcemy eutanazji... Dzieci wychodzą na ulice. Ja nie chcę mieć braciszka... Ja będę kiedyś kobietą tak jak mój tatuś...

I kto to tworzy? Kilku polityków.

Uwielbiamy ich bo wprowadzają coś nowego czego nie potrafimy jeszcze zrozumieć...
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 20:40, 04 Lut 2021    Temat postu:

Oczywście pepecha była przydatna. Ale po Lenino kiedy rozrzut nie miał znaczenia. Ale celny karabinek z celownikiem optycznym to przesada...
Powrót do góry
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Czw 20:45, 04 Lut 2021    Temat postu:

Dobranoc... Wink

https://www.youtube.com/watch?v=5CR1rIeGqsU
Powrót do góry
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:33, 05 Lut 2021    Temat postu:

S.A.-D. napisał:
Ula napisał:


S.A.D... nie mam nic naprzeciwko... Smile
Nawet tego, że troszku zmieniłaś treść...
... i Twoja zmiana miałaby by sens, co więcej byłaby wiarygodna, gdyby nie to, że Ty ponoć osobiście nie oglądasz TVPinfo...tego "wstrętnego reżimowego" kanału.Twisted Evil
A jak nie oglądasz... to niby skąd masz wiedzieć? Shocked
... bo tak Tobie powiedzieli w TVN?
A wiesz jak rozsądni, poważni mówią, że "tylko ćwoki i jelenie wierzą w prawdę w tefałenie" Razz
.. i żeby nie było...to od razu zaznaczam, że ja sama tego nie wymyśliłam. Razz

Co do reszty... jest OK! Smile


Widzisz Ula, nie oglądam nawet TVPInfo i wielu jeszcze innych stacji należących do tych "wstrętnych reżimowych kanałów" jak to Ty nazwałaś, ale moi Znajomi, których bardzo lubię je oglądają, stąd wiem, jakie jeszcze są, ale nie będę już wymieniać, bo mi się zwyczajnie nie chce. I chociaż Ci Znajomi są zwolennikami tychże kanałów, co wiąże się też z przeciwnym mi ugrupowaniem politycznym, to jesteśmy w bliskich kontaktach, lubimy się i przed pandemią spędzaliśmy ze sobą dużo czasu. I kiedy się tylko to cholerstwo skończy, będziemy dalej się przyjaźnić ze sobą, miziać i przytulać. Bo dla nas nie jest przeszkodą, kto i za jaką partią polityczną obstaje. Szanujemy się i nie kłócimy, kto ma rację.

A atak a propos, to rzadko również oglądam TVN, jest tyle wspaniałych kanałów w mojej kablówce i wartych oglądania, że nie jestem przyklejona tylko do tej jednej, Oglądam bardzo dużo kanałów zagranicznych, dużo bardziej ciekawszych od naszych rodzimych i z większą ilością codziennych wiadomości, czy to o Państwie danego kanału, czy o mojej ojczystej Polsce. No tak mam i tak lubię Smile
Poza tym telewizja nie jest jedyna moją rozrywką, mam jeszcze inne, codzienne atrakcje, które mnie ciekawi i inspirują Smile
I nie mam fioletowego pojęcia, w co wierzą jelenie i ćwoki, nie bywam w ich towarzystwie, stąd nie znam ich prawdy. Ale niech sobie wierzą w co chcą, to ich prawo, wolno im Smile

No i cieszy mnie to, że nie masz nic przeciwko Smile

Miłego wieczoru Smile


Nie mam.. absolutnie.
... no bo kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem...(to o mnie!) Very Happy

Dobry wieczór Smile
S.A.D.... z własnego doświadczenia wiem, że poleganie i utożsamianie się z opiniami innych ludzi... oraz powtarzanie ich.. nawet tych osób, z którymi się przyjaźnimy, czy dobrze znamy... może prowadzić na manowce.Very Happy

Sama miałam kilka takich przypadków ... chodziło o rożne sprawy ważne i błahe... i w efekcie wpadłam jak śliwka w kompot.

Tłumaczyłam się podobnie jak TY... Smile
... coś w tym stylu... jestem pewna, że mam rację, bo koleżanka, przyjaciel... tak mi powiedział.
Jeny!...w zależności na kogo trafiłam... to tyle mi się dostawało...nieraz były to godzinne wykłady... z których wychodziłam kompletne pokonana.

Żeby zachować choć trochę twarzy, nie pozostało mi nic innego... jak grać głupią blondynkę... albo obrócić wszystko w żarty.

Ale te doświadczenia nauczyły mnie, żeby nie polegać na osądach innych.
I od tego czasu...staram się ...że jak już coś mówię... to, żeby wiedzieć o czym...

Staram się, ale to wcale nie znaczy. że nie zdarza mi się zagalopować... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Pokoik Gości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 304, 305, 306 ... 703, 704, 705  Następny
Strona 305 z 705

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin