|
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 5:27, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Na wiosnę czeka nas kolejny kataklizm. To podtopione miasta z powodu niedrożnych studzienek.
Owszem, ulice należy odśnieżyć ale ten śnieg pozostanie.
Mówią módlmy się. Tak, modlitwa jest konieczna w sytuacjach beznadziejnych.
Więc módlmy się aby nas na wiosnę nie podtopiło.
Jeśli chodzi o 11 tetnią dziewczynkę która musi urodzić to jakieś nieporozumienie. Doznała ciężkiego uszkodzenia ciała i powinna natychmiast trafić na stół operacyjny. A zbrodniarz do kryminału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ala
Gość
|
Wysłany: Wto 11:35, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Mam 30 letniego krotona rosnącego w domu, który umiera, stracił liście, zostały mu tylko dwa...
Czy ktoś zna sposób ratowania tego pięknego kwiatka ?
Zaczęłam go podlewać odżywką z banana, gdzieś wyczytałam, że skórkę banana zalewamy ciepłą, przegotowaną wodą i po 24 godzinach płynem tym podlewamy roślinkę. Wypuścił nawet nowe listki w niektórych miejscach, ale nie wiem czy to go uratuje, bo był olbrzymim drzewkiem, a teraz stoi taki łysy...
Był ze mną tyle lat, żal mi go...
Pozdrawiam Was serdecznie.
Zamieszczam fotkę z netu, to nie jest mój krotonek, ale mój jest podobny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Gość
|
Wysłany: Wto 11:47, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Pojutrze się objadamy...co proponujecie, pączki, czy faworki ?
U mnie jak zwykle będą kruche faworki, obsypane cukrem pudrem.
Mój przepis jest podobny, tylko ja dodaję spirytus, zamiast octu i robię z podwójnej ilości produktów.
https://www.youtube.com/watch?v=KTmrsu8uVxI
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiulinka
Gość
|
Wysłany: Wto 12:56, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Ala napisał: | Pojutrze się objadamy...co proponujecie, pączki, czy faworki ?
U mnie jak zwykle będą kruche faworki, obsypane cukrem pudrem.
Mój przepis jest podobny, tylko ja dodaję spirytus, zamiast octu i robię z podwójnej ilości produktów.
|
Witaj Alu
Faworków robić nie będę,ból mi na to nie pozwoli mogę kupić identyczne w mojej piekarni. Jednak w moim domu zawsze jadło się pączki w tym dniu i tak będzie teraz. Zapewne dlatego, że mama faworki robiła często, bez okazji, zwyczajnie do kawy. A właśnie pączki jadło się tylko w tym dniu, bo ogólnie nikt z domowników za nimi nie przepadał. Mieszkaliśmy nad cukiernią, wiec przynosiliśmy je do domu jeszcze ciepłe ))
Mąż wyskoczy do piekarni, ja z domu wyjść nie mogę, na ten mróz jeszcze. ((((
Z kwiatkiem niestety nie pomogę, Wiem, że skórkę od banana wkłada się, na spód, prosto do doniczki. Staraj się tak, aby kwiat nie stał w przeciągu, i blisko okna, które otwierasz.
Pozdro ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.A.-D.
Użytkownik
Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:17, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Pomagamy❗
W Sopocie niedaleko molo stoi sympatyczna pani sprzedająca ciepłe czapki, rękawiczki, swetry, czy nawet kapcie - wszystko własnej roboty. Próbuje w ten sposób podreperować rodzinny budżet.
Może ktoś z Was będzie akurat w tamtej okolicy i skusi się na coś ciepłego? Zima obecnie trwa w najlepsze i przyda się solidny, sweter, czy ciepłe rękawiczki❄️🧤
Podajcie dalej, może post dotrze do kogoś, kto akurat jest teraz w Sopocie i chętnie uzupełni swoją garderobę o jakiś nowy, zimowy ciuch ⤵️❤
Raport z nieoblężonego Gdańska melduje, że udostępnimy to dzisiaj u nas, a w weekend podjedziemy do Sopotu wspomóc Panią. 🧣🧤
Gdańsk pozdrawia. 😁
Będę w tym tygodniu w Sopocie i na pewno dokonam zakupów u Pani będę też polecać znajomym. Brawo, za inicjatywę ✋✋❤️
Dokładnie mieszkańcy Sopotu na spacer i po ciepła odzież.
Dorota: gdybyście przypadkiem przechodzili... 🙂❤️🧶
Paulina Barcic:
Kochani może ktoś będzie przechodził i kupi mi ta piękna torebeczka konika żółto pomarańczowego 😍
Pokryje wszelkie koszta i wysyłkę ❤️
A ja jestem tak daleko teraz od mojego ukochanego Sopotu ale udostępniam i pomagam ❤️❤️❤️☺️👍🤗🤗🤗 chociaż w ten sposób, że przesyłam tę wiadomość moim Bliskim z 3Msta i znajomym na FB
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiulinka
Gość
|
Wysłany: Wto 13:53, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
SAD
Nie mogę tam podjechać, niestety. (( Kupiłabym rękawiczki z jednym palcem, bo w tych moich skórzanych 5 paluszkowych marzną mi za moment ręce.
I jakiś fajny szal pstrokaty i skarpetki (( Zaraz zadzwonię do koleżanki.
Gdybym miała namiary na tą Panią, starałabym się nawiązać kontakt.
Tylko nie na fejsie, bo tam nie jestem ((
całusy kochanie ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 14:23, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Przyjacielu SANDIEGO co się stało? Nie pokazujesz się. Nie utrzymujesz kontaktu. Wyrzuciłeś Ulę i mnie na Facebooku ze znajomych.
Tutaj posiadasz konto z awatarem. Dlaczego z niego nie korzystasz?
Nikt nie robi Tobie przykrości.
Stefciu na Forum Rycerz dyskutujemy. Nasze poglądy polityczna nie są jednakowe.
I chyba o to chodzi. A tak naprawdę to Uleńce i mnie to wisi co wygłasza polityk. Dziś wygłasza a jutro prostuje...
Stefciu politycy nie mogą rozbijać naszej przyjażni. Oni przemijają a my trwamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.A.-D.
Użytkownik
Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:32, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Misiulinka napisał: | SAD
Nie mogę tam podjechać, niestety. (( Kupiłabym rękawiczki z jednym palcem, bo w tych moich skórzanych 5 paluszkowych marzną mi za moment ręce.
I jakiś fajny szal pstrokaty i skarpetki (( Zaraz zadzwonię do koleżanki.
Gdybym miała namiary na tą Panią, starałabym się nawiązać kontakt.
Tylko nie na fejsie, bo tam nie jestem ((
całusy kochanie )) |
Misiulinko Kochana, wiem, że nie możesz tam podjechać, zmagania z półpaścem Ci nie pozwalają wiem, i bardzo współczuję Słoneczko. Podzieliłam się tutaj z Wami na forum tą informacją, którą dostałam na FB, z myślą, że może ktoś z Was ma bliskich znajomych, którzy mogliby wesprzeć tę Panią bo niekoniecznie my sami możemy.
Doskonale też wiem że gdyby nie Twoja Misiulinko niedyspozycyjność chorobowa, w te pędy podjechałabyś do Pani z pomocą, bo taka jesteś, taka sama jak ja. Pomagamy i wspieramy w potrzebie, nie chwaląc się nigdzie po bokach, pomagamy bo takie mamy serca, wrażliwe na wszelką krzywdę ludzką. Nie tylko ludzką zresztą. Wolontariat to moje drugie ja (Wiedźma wie coś na ten temat).
Moi Bliscy z 3Miasta na pewno podjadą i wspomogą Bardzo liczę na Ich wsparcie i pomoc gdyż nie mam też niestety żadnego namiaru na tę Panią
Przesyłam Tobie całusy i duże naręcze serdeczności
ps. Wszystkim Użytkownikom życzę też Miłego popołudnia
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.A.-D.
Użytkownik
Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:39, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Idąc za głosem Oszustamatrymonialnego, również czekam na powrót na forum Znajomego z bardzo daleka, sądząc, że jest nikim innym, jak właśnie jest samym Sandiego
Zawsze z miłą chęcią czytałam Jego posty i newsy z całego Świata. Mam nadzieję, że o nas nie zapomniał i wróci na forum do Rycerza
Posyłam ciepłe pozdrowienia z mocno zaśnieżonego i ostatnio dość mroźnego Kraju nad Wisłą
ps. Liczę na spotkanie tutaj
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 16:01, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
S.A.-D. napisał: | Idąc za głosem Oszustamatrymonialnego, również czekam na powrót na forum Znajomego z bardzo daleka, sądząc, że jest nikim innym, jak właśnie jest samym Sandiego
Zawsze z miłą chęcią czytałam Jego posty i newsy z całego Świata. Mam nadzieję, że o nas nie zapomniał i wróci na forum do Rycerza
Posyłam ciepłe pozdrowienia z mocno zaśnieżonego i ostatnio dość mroźnego Kraju nad Wisłą
ps. Liczę na spotkanie tutaj |
SANDIEGO i Moderatorkę społeczną Ulę spotkałem na Forum GL w ekstremalnych warunkach.
Walczyliśmy. Nawiązaliśmy przyjażń. Polegliśmy z honorem. To co nas spotykało na Forach spółki graniczyło z absurdem.
Posiadamy Forum dla nas. Bez stesu możemy dzielić się wszystkim.
Być może za niskie progi dla światowców. Ale Ula i ja jesteśmy normalnymi ludżmi.
Czhcemy powygłupiać się, czasem napisać coś na poważnie. Chcemy być normalni.
Ale uśmiech dziś nie jest akceptowany. Musimy się żreć nawzajem z nienawiścią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 16:39, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Kiedy na Forach spólki zostaliśmy dożywotnio zablokowani poprosiłem Przyjaciela o wskazanie możliwości zarejestrowania na Forum polskojęzycznym w Kalifiornii.
KubuśPuchatek zawsze chciał pojechać do Ameryki.
Nie udało się. Więc założyliśmy Forum Rycerz. Z KubusiemPuchatkiem robiliśmy wypady na wycieczki. Do forum GL i do Parku Mużkowskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 16:49, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
A Uleńka? Jak to Kobieta. Uwierzyła oszustowimatrymonialnemu. A ja postarałem się nie zawieżć pokładanego zaufania.
Ostatnio zmieniony przez Założyciel Forum Rycerz dnia Wto 16:51, 09 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiulinka
Gość
|
Wysłany: Wto 17:02, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
S.A.-D. napisał: | Misiulinka napisał: | SAD
Nie mogę tam podjechać, niestety. (( Kupiłabym rękawiczki z jednym palcem, bo w tych moich skórzanych 5 paluszkowych marzną mi za moment ręce.
I jakiś fajny szal pstrokaty i skarpetki (( Zaraz zadzwonię do koleżanki.
Gdybym miała namiary na tą Panią, starałabym się nawiązać kontakt.
Tylko nie na fejsie, bo tam nie jestem ((
całusy kochanie )) |
Misiulinko Kochana, wiem, że nie możesz tam podjechać, zmagania z półpaścem Ci nie pozwalają wiem, i bardzo współczuję Słoneczko. Podzieliłam się tutaj z Wami na forum tą informacją, którą dostałam na FB, z myślą, że może ktoś z Was ma bliskich znajomych, którzy mogliby wesprzeć tę Panią bo niekoniecznie my sami możemy.
Doskonale też wiem że gdyby nie Twoja Misiulinko niedyspozycyjność chorobowa, w te pędy podjechałabyś do Pani z pomocą, bo taka jesteś, taka sama jak ja. Pomagamy i wspieramy w potrzebie, nie chwaląc się nigdzie po bokach, pomagamy bo takie mamy serca, wrażliwe na wszelką krzywdę ludzką. Nie tylko ludzką zresztą. Wolontariat to moje drugie ja (Wiedźma wie coś na ten temat).
Moi Bliscy z 3Miasta na pewno podjadą i wspomogą Bardzo liczę na Ich wsparcie i pomoc gdyż nie mam też niestety żadnego namiaru na tę Panią
Przesyłam Tobie całusy i duże naręcze serdeczności
ps. Wszystkim Użytkownikom życzę też Miłego popołudnia |
A bo Ty kochanie, też masz serduszko na dłoni ))
Moi rodzice też tacy byli, nigdy obojętnie nie przeszli obok potrzebującego człowieka, czy zwierzątka ((
Jak Ala napisała o faworkach, to przypomniała mi mamę.
Jak przyjechaliśmy tutaj do 3M a jeszcze się na dobre nie usadowiłam, to jak zadzwoniłam do rodziców ( a robiłam to minimum 1 raz dziennie) i wspomniałam, że zjadłabym faworka, to po 2-3 godzinach miałam telefon.
Mama usmażyła faworki i potem podjechali na dworzec z kartonem, przekazali ten karton maszyniście na peronie do pociągu a ja po kilku godzinach odbierałam go u siebie z peronu )))
Takich faworków jakie robiła mama, nigdy nie udało mi się zrobić. Były tak delikatne, z bąbelkami, że do ust nie można było je niekiedy donieść. Talerzyk trzymało się pod brodą )) - kochani , cudowni rodzice
Za to jak do nich przyjeżdżaliśmy, ja pitrasiłam obiady i zajmowałam się kuchnią- mama odpoczywała od obowiązków.
Jak przyjeżdżali do nas , to zanim ja wstałam, mama już podgotowała obiad, pokroiła sałatkę do śniadania i ciasto było już w piekarniku ))
A co najważniejsze ! - przyszywała wszystkie oberwane guziki, naprawiała uszkodzenia w ubraniach, cerowała , zszywała , robiła naszej córce ulubione jej swetry na drutach podczas pobytu, z różnymi dekoracjami. jak były modne swetry norweskie, to i ja się załapałam na kilka, w różnych kolorach.
Miałam kilka garsonek zrobionych przez mamę również- robiła cuda na kiju. Rozmawiała, oglądała tv a w tym czasie druty wirowały Jej w rękach Wiedziała , że nienawidzę igły, drutów , szydełka i nici .
Dziękuję Tobie za miłe słowa kochanie- ściskam serdecznie ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiulinka
Gość
|
Wysłany: Wto 17:03, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Na Sandiego też czekam ))))))))) - mam nadzieję, że wszystko u Niego ok?
Pomachaj nam, proszę ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czytelnik
Użytkownik
Dołączył: 06 Lut 2021
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:31, 09 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Ala napisał: | Mam 30 letniego krotona rosnącego w domu, który umiera, stracił liście, zostały mu tylko dwa...
Czy ktoś zna sposób ratowania tego pięknego kwiatka ?
Zaczęłam go podlewać odżywką z banana, gdzieś wyczytałam, że skórkę banana zalewamy ciepłą, przegotowaną wodą i po 24 godzinach płynem tym podlewamy roślinkę. Wypuścił nawet nowe listki w niektórych miejscach, ale nie wiem czy to go uratuje, bo był olbrzymim drzewkiem, a teraz stoi taki łysy...
Był ze mną tyle lat, żal mi go...
Pozdrawiam Was serdecznie.
Zamieszczam fotkę z netu, to nie jest mój krotonek, ale mój jest podobny.
|
"Z mojego krotona opadły wszystkie liście. Czy jest szansa, że liście odbiją z samej łodygi, czy niestety kwiat jest już nie do odratowania? "
"Radzi: Michał Mazik:
"Szansa na odratowanie krotona jest, ale roślina będzie potrzebowała trochę czasu, żeby zregenerować się. Pewnie przez 1-2 lata będzie mało dekoracyjna. Jeśli to nie jest jakiś szczególnie okazały okaz, to wiosną (gdy wykształci liście) pobrałbym sadzonkę. Nie przyjmuje się łatwo, ale można spróbować z ukorzeniaczem (proszę uważać na sok mleczny - kroton to oprócz diffenbachii i oleandra jedna z najbardziej trujących roślin doniczkowych). Kłopoty z krotonami najczęściej pojawiają się zimą - wtedy właśnie gubią liście. Trzy popularne przyczyny to: za zimno; ustawienie blisko źródła ciepła (np. grzejnika); przesuszenie podłoża. Co robić? Przestawić krotona w najbardziej słoneczne i ciepłe (ale nie przy grzejniku) miejsce, podlewać umiarkowanie - tak żeby podłoże nie przesychało, ale nie było mokre. Wiosną umiarkowanie nawozić, ale nawozami z dużą ilością potasu a małą azotu (w sklepie doradzą, który nawóz wybrać). Chodzi o to, żeby kroton zaczął się krzewić przy możliwie jak najmniej wspomaganym wzroście. Wiosną trzeba przyciąć pędy. Nie daję gwarancji, że kroton będzie odratowany, ale szansa na to jest"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|