www.rycerz.fora.pl

Założyciel Forum Rycerz · Gość

Świat jest tak a nie inaczej ułożony. Wszystkie gatunki zabijają aby za wszelką cenę gatunek mógł przetrwać.
Sprzecznym z tą zasadą jest zabijanie osobników swojego gatunku.

Kompromis polega na tym, że ty mnie trochę zjedz a ja ciebie trochę podjem i oboje będziemy syci.

Ale tak nie ma.

Ula

Założyciel Forum Rycerz · Gość

A konkretnie: Nie można na niedzielny obiad odkroić śwince czterech schabowych. To byłoby barbarzyństwo. Mr. Green

Steysi · Gość

Dzień dobry Very Happy

Mam pytanie techniczne. Pod Waszymi avatarami widzę "pomógł xx razy"
Gdzie ja mogę pod Waszymi postami nacisnąć że mi "pomogliście"?

Założyciel Forum Rycerz · Gość

Założyciel Forum Rycerz · Gość

Ta funkcja znajduje się pod postem Użytkownika którego chcesz pochwalić. Pochwała jest raczej anonimowa i nie zalicza się do rankingów.

Miłego dnia. Wink

Założyciel Forum Rycerz · Gość

Limit pochwał to 5 na dobę. Tak, abyśmy się nie przesłodzili. Very Happy

Założyciel Forum Rycerz · Gość

Zamiast aborcji wynaleziono doskonały środek antykoncepcyjny.

"Pojawiają się zastrzeżenia i kontrowersje związane ze szczepionką na SARS-CoV-2 od koncernu Pfizer m.in. teorie, że powoduje ona bezpłodność u kobiet. Producent stworzył ulotkę, w której wymienił możliwe skutki uboczne i przeciwwskazania do szczepień. Czy mamy się czym martwić?" Shocked

Steysi · Gość

S.A.-D.

A w jaki sposób PiS sprawdzi, że noworodek będzie jego wyborcą? A jak mu już się uda, to dopuszczalna będzie aborcja, gdy noworodkowi bliżej będzie do PO? A może wprowadzić "talony" na dzieci? Otrzymają je tylko wyborcy PiS. Patrzcie jakie wyzwanie przed genetykami - co zrobić, aby "mohery" zaczęły rodzić. Czy dopuszczalne będzie in-vitro, bo kto z moherem pójdzie do łóżka? A może 1000+ dla tych, którzy zapłodnią mohera?

Confused

S.A.-D.

NOWY ŁAD TAM GDZIE ZAD

Cóż jeśli, w myśl PiS-u macice,
własnością państwową się stają
ja chciałbym dziś znać tajemnicę
czy będzie je można wynająć?
lub dostać w przydziale z urzędu
na własny lub wspólny użytek
gdy własność macicy prywatna,
to lat już minionych przeżytek.
A może przy miejskim urzędzie
komórka zapisów powstanie,
gdzie Polak porządny się będzie,
zapisać mógł na korzystanie.
Zaś Polka gdy będzie się chciała
z fiskusem jak co rok rozliczyć,
wykazać się będzie musiała,
prócz PESEL, numerem macicy.
Numery te będą wypalać,
by pewność mieć, że są niezmienne,
w specjalnych szpitalnych oddziałach,
inspektor PiS wraz z IPN-em.
Zmian szereg więc w "sferze intymnej",
bo może, w pomysłach upiornych,
by przyrost ratować, jak Himmler,
PiS tworzyć by chciał "lebensborny". Confused

Macica wg nich to Inkubator, trzeba więc zabezpieczyć te wszystkie jajeczka i plemniki, i powsadzać je do tych inkubatorów, 90 letnich też. Marnotrawstwu mówimy NIE. Z wyłapaniem jajeczek może sobie poradzą ale jak zabezpieczyć i wykorzystać miliony plemników, toż to w połowie ludobójstwo
Confused

S.A.-D.

Mądra Agnieszka Smile

Ja nie miałam siły o tym pisać

"Wczoraj przeczytałam o trzyletniej dziewczynce, która umarła z wychłodzenia, bo matka trzymała ją pod zimnym prysznicem - to była kara za zasikanie łóżka. Nie pierwszy raz stosowana, pewnie były i inne zestawy kar za inne przewinienia.

Potem obejrzałam materiał na temat prób samobójczych u dzieci. 107 dzieci w zeszłym roku skutecznie podjęło próbę odebrania sobie życia; wielokrotnie więcej odratowano.

27% dzieci doświadcza przemocy, przede wszystkim w domu, choć także rówieśniczej, internetowej.

44% młodych ludzi wykazuje objawy depresji.

Problemem tego kraju nie jest umierająca demografia, pikująca dzietność.
Biorąc pod uwagę te dane, należałoby się cieszyć, że coraz mniej małych Polaków się pojawia na świecie, bo coraz mniej cierpienia będzie.
Rząd napiera, by rodzić, rodzić, rodzić. Każde życie na wagę złota, radości Boga i prezesa. A co potem z tym życiem? No tradycyjnie - nic specjalnego, nic wartego większego namysłu, większych starań. Będzie, jak zawsze było - to nowe życie będzie się ciosać wedle znanych schematów - rodzic (zwłaszcza ojciec) ma władzę i rację, dzieci słuchają, a jeśli nie, to są środki przymusu osobistego. Tego rodzica nie trzeba uczyć, jak być rodzicem, bo sam przeszedł podobny dryl, żyje, wyrósł na ludzi, rodzinę założył, dni święte szanuje, pokutę odprawia. A jak jakieś myśli smutne przychodzą dziecku do głowy, to z głupot i z powodu zbyt dużej ilości wolnego czasu.
To trwa i trwa, ale pandemia dokłada swoje. Stres, nerwy, problemy z pieniędzmi nie sprzyjają łagodnemu nastrojowi i namysłom nad sobą. Zamknięcie w domu utrudnia wyłapanie dzieci, którym dzieje się krzywda.

Szkoła bywała pomocna, ale już nie jest.
Wiele spraw wymaga teraz interwencji, bo konsekwencje lockdownu rozlały się szeroko na wszystkich, ale dzieci są najważniejsze. Te, które już się urodziły i nie miały szczęścia pojawić się u zrównoważonych emocjonalnie i czułych ludzi. Dużo tych dzieci. Gdybym była władna, gdyby to ode mnie zależało, natychmiast bym się tym zajęła. Ogromne pieniądze na psychiatrię dziecięcą (teraz na konsultację po próbie samobójczej dziecko leżące w warszawskim szpitalu czeka nawet dwa tygodnie), na poradnie psychologiczno-pedagogiczne. System sprawnie działającej pomocy, gdy dziecko znika z internetowych radarów szkoły. Odpuszczenie pruskiego drylu - szkoła ma przygotować do życia, czyli do bycia samodzielnym intelektualnie, empatycznym człowiekiem - co tego uczy lepiej - prawe dopływy Wisły czy rozmowa z kimś, kogo się szanuje, kto jest wzorem? Co jest lepsze - kolejny dzień przed ekranem i słowa czytanki, czy wspólne wyjście do lasu? Uczyć się można wszędzie i w różny sposób.

Szeroko zakrojone kampanie społeczne: masz prawo nie radzić sobie jako rodzic, bo to nie jest przyrodzona umiejętność; masz prawo nie być takim rodzicem, jak twoi rodzice, bo i oni mogli nie mieć dobrych wzorców. Masz prawo być sobą - gdy jesteś dzieckiem, dorosłym, niewierzącym, homoseksualnym. Masz prawo nie radzić sobie z życiem, nie tylko finansowo, ale i psychicznie. Masz do tego prawo, a państwo ma obowiązek, by cię wesprzeć. Państwo ma też inne obowiązki - z troską i uważnością patrzeć na każdego. Państwo nie może być jak patriarchalny rodzic i ciosać do jednego wzoru.
Nic z tego się nie dzieje, niestety. Państwo jest patriarchalnym, nieczułym dziadersem, upajającym się swoją skostniałością.

Żal mi nas wszystkich, a dzieci najbardziej."

Ktoś napisał, że potrzebny nam Barnevernet. W ŻYCIU!!!
Potrzebna nam humanitarna organizacja zajmująca się dziećmi opuszczonymi, zaniedbanymi albo katowanymi przez rodziców Z CZUŁOŚCIĄ, wyrozumiałością, wiedzą o psychologii dziecka.
Czy to taka naiwność - spodziewanie się po ludziach chcących zajmować się losem dzieci w trudnych warunkach, współczucia, wiedzy i mądrości?!

Urzad działający równie zdecydowanie jak Barnevernet jest teraz potrzebny. Trzeba ratować dzieciaki tu i teraz. Zabezpieczać je przed okrucieństwem, torturami, śmiercią. A drugim torem musi iść edukacja i wsparcie psychiatryczno- psychologiczne. Obie sprawy są równie ważne. Confused

Czytelnik

"Będą zmiany w przepisach o zasłanianiu nosa i ust. "Będziemy musieli wszyscy nosić maseczki"

Do tej pory obowiązek zakrycia nosa i ust można było zrealizować nie tylko poprzez noszenie maseczki, ale także przyłbic czy szalika. Jak jednak informował niedawno minister zdrowia, a co potwierdził w poniedziałkowej rozmowie na antenie Radia Zet Michał Dworczyk, rząd będzie chciał wprowadzić nowe przepisy w tej materii.

– Będziemy chcieli wycofać możliwość zastępowania maseczek takimi surogatami jak przyłbica czy szalik i chusta, które nie stanowią skutecznego zabezpieczenia przed koronawirusem; co do rodzaju maseczek, będzie tylko miękka rekomendacja Rady Medycznej – zapowiedział w piątek Adam Niedzielski. "

Założyciel Forum Rycerz · Gość

Założyciel Forum Rycerz · Gość

[quote="Czytelnik"]"Będą zmiany w przepisach o zasłanianiu nosa i ust. "Będziemy musieli wszyscy nosić maseczki"

Do tej pory obowiązek zakrycia nosa i ust można było zrealizować nie tylko poprzez noszenie maseczki, ale także przyłbic czy szalika. Jak jednak informował niedawno minister zdrowia, a co potwierdził w poniedziałkowej rozmowie na antenie Radia Zet Michał Dworczyk, rząd będzie chciał wprowadzić nowe przepisy w tej materii.

– Będziemy chcieli wycofać możliwość zastępowania maseczek takimi surogatami jak przyłbica czy szalik i chusta, które nie stanowią skutecznego zabezpieczenia przed koronawirusem; co do rodzaju maseczek, będzie tylko miękka rekomendacja Rady Medycznej – zapowiedział w piątek Adam Niedzielski. "

Czytelniku żadna szmatka na ustach i nosie a nawet plastikowa przyłbica wykonana z butelki po wodzie w żaden sposób nie chronią przed wirusami.

Chronią jedynie przechodniów przed bezpośrednim pluciem na twarz flegmą i zawiesiną z nosa.