|
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miśka
Gość
|
Wysłany: Czw 20:36, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: Kasa |
|
|
znajomy z bardzo daleka napisał: | Miśka napisał: | A ja tam stoję na rogu i sprzedaję się za kasę, żaden zawód nie hańbi
Teraz troszkę trudniej, bo pandemia ale jak wszyscy wszczepią sobie tego czipa, to już będzie ok- kasiora popłynie strumieniem , na bank
Pozdrawiam serdecznie tych wszystkich, którzy zanim kogokolwiek na forum obrażą ugryzą się w język, Czyli nie pozdrawiam PiSowców, bo gryzą wszystkich forumowiczów wokół - nigdy siebie
Miłego weekend'u życzy samym przyjaznym duszyczkom- Misia
Hejka |
Misiu, ubawiłaś mnie z tą kasiorą.
Zza Wielkiej Wody... |
Wzajemnie , bardzo wzajemnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Też czytelnik
Gość
|
Wysłany: Czw 20:38, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: niewolnik Raju |
|
|
Ula napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Okazuje się, że można zostać również niewolnikiem Raju. Zresztą tak jak niewolnikiem każdej używki. A używki kosztują... |
W minioną sobotę zaprosiłem Żonę (moją) na kolację do znanej restauracji. Rachunek za wyśmienitą kolację wyniósł 350 dolarów. Kelnerce, która nas obsługiwała (młoda, ładna Dziewczyna) zostawiłem 50 dolarów napiwku.
Masz rację, życie w Raju kosztuje. |
Bo starej kelnerce której uroda już dawno minęła nikt napiwku nie da. Dlatego szef dobiera młode. A napiwki trafiają do szefa. |
Bardzo mało wiesz o życiu w USA. |
Przyganiał kocioł garnkowi? |
Znam życie w Polsce, znam życie w USA, więc nie rozumiem znaczenia zacytowanego przysłowia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
Gość
|
Wysłany: Czw 21:32, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: niewolnik Raju |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Okazuje się, że można zostać również niewolnikiem Raju. Zresztą tak jak niewolnikiem każdej używki. A używki kosztują... |
W minioną sobotę zaprosiłem Żonę (moją) na kolację do znanej restauracji. Rachunek za wyśmienitą kolację wyniósł 350 dolarów. Kelnerce, która nas obsługiwała (młoda, ładna Dziewczyna) zostawiłem 50 dolarów napiwku.
Masz rację, życie w Raju kosztuje. |
Bo starej kelnerce której uroda już dawno minęła nikt napiwku nie da. Dlatego szef dobiera młode. A napiwki trafiają do szefa. |
Moj drogi, nie wypowiadaj się nigdy w temacie o którym nie masz najmniejszego nawet pojecia.
Kilka lat temu, dodatkowo, oprócz swojej podstawowej działalności, prowadziłam kawiarnię, w stylu "Pożegnanie z Afryką " zatrudniałam 6 kelnerek, ponieważ kawiarnia pracowała w godz 9:00 - 21:00 a jak wiadomo czasu pracy osoby zatrudnianej przekraczać nie wolno i nigdy bym na to sobie nie pozwoliła. Przy kasie fiskalnej, na którą nabijały zamówienia stała puszeczka na napiwki. Wszystkie kelnerki wrzucały do niej swoje napiwki oraz klienci, którzy robiąc zakupy na wynos mieli ochotę do niej cokolwiek wrzucić
Raz w tygodniu dziewczyny otwierały tą puszeczkę i dzieliły się po równo zawartością.
Nawet do głowy by mnie przyszło aby kiedykolwiek wziąć ją w swoje ręce.
Gdybyś kiedykolwiek prowadził własną działalność zapewne byś zrozumial o czym piszesz.
A piszesz niewiarygodne wręcz bzdury !
Dlaczego to robisz ? Sam sobie na to pytanie odpowiedz, tak będzie najprościej 🙈
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:29, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: niewolnik Raju |
|
|
Też czytelnik napisał: | Ula napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Okazuje się, że można zostać również niewolnikiem Raju. Zresztą tak jak niewolnikiem każdej używki. A używki kosztują... |
W minioną sobotę zaprosiłem Żonę (moją) na kolację do znanej restauracji. Rachunek za wyśmienitą kolację wyniósł 350 dolarów. Kelnerce, która nas obsługiwała (młoda, ładna Dziewczyna) zostawiłem 50 dolarów napiwku.
Masz rację, życie w Raju kosztuje. |
Bo starej kelnerce której uroda już dawno minęła nikt napiwku nie da. Dlatego szef dobiera młode. A napiwki trafiają do szefa. |
Bardzo mało wiesz o życiu w USA. |
Przyganiał kocioł garnkowi? |
Znam życie w Polsce, znam życie w USA, więc nie rozumiem znaczenia zacytowanego przysłowia. |
Polskę opuściłeś... jakieś 30 lat temu...
Nie było Ciebie w burzliwych czasach, więc nie uczestniczyłeś i nie odczułeś na własnym organizmie... skutków tzw transformacji ustrojowej.
Swoją pierwszą Ojczyznę zapamiętałeś jako ponury, biedny Kraj...
Kraj, gdzie w sklepach wiało pustką, a przed nimi, w oczekiwaniu na jakąkolwiek dostawę towaru ustawiały się długaśne kolejki...
Kraj, kartek na żywność... wstrząsany protestami... i ich okrutnym tłumieniem...
Kraj rządzony terrorem, reżimem...
30 lat, dla Polski to kawał niełatwego czasu...
Polska nie już nie jest Krajem, który znałeś...
Więc napisać - "Znam życie w Polsce"... trafniej byłoby, gdybyś napisał - znałem...
Jasne, że interesujesz się Polską... na bieżąco czytasz prasę, szukasz wiadomości w internecie, oglądasz TV.
Jednak Twój obraz współczesnej Polski... jest tak samo niepełny, zakłamany....jak nieobiektywne źródła, z których korzystasz.
Powiem krótko... Polska to nie ten sam Kraj, z którego zmuszony byłeś wyjechać.
A co do przysłowia o kotle i garnku... jestem pewna, że bardzo dobrze rozumiesz jego przesłanie, które brzmi...
że...
"nie powinno się pouczać innych ani wytykać im błędów, jeśli samemu nie jest się bez wad"
Znaczy to mniej więcej... co ... „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
znajomy z bardzo daleka
Gość
|
Wysłany: Czw 22:38, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: niewolnik Raju |
|
|
Miśka napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Okazuje się, że można zostać również niewolnikiem Raju. Zresztą tak jak niewolnikiem każdej używki. A używki kosztują... |
W minioną sobotę zaprosiłem Żonę (moją) na kolację do znanej restauracji. Rachunek za wyśmienitą kolację wyniósł 350 dolarów. Kelnerce, która nas obsługiwała (młoda, ładna Dziewczyna) zostawiłem 50 dolarów napiwku.
Masz rację, życie w Raju kosztuje. |
Bo starej kelnerce której uroda już dawno minęła nikt napiwku nie da. Dlatego szef dobiera młode. A napiwki trafiają do szefa. |
Moj drogi, nie wypowiadaj się nigdy w temacie o którym nie masz najmniejszego nawet pojecia.
Kilka lat temu, dodatkowo, oprócz swojej podstawowej działalności, prowadziłam kawiarnię, w stylu "Pożegnanie z Afryką " zatrudniałam 6 kelnerek, ponieważ kawiarnia pracowała w godz 9:00 - 21:00 a jak wiadomo czasu pracy osoby zatrudnianej przekraczać nie wolno i nigdy bym na to sobie nie pozwoliła. Przy kasie fiskalnej, na którą nabijały zamówienia stała puszeczka na napiwki. Wszystkie kelnerki wrzucały do niej swoje napiwki oraz klienci, którzy robiąc zakupy na wynos mieli ochotę do niej cokolwiek wrzucić
Raz w tygodniu dziewczyny otwierały tą puszeczkę i dzieliły się po równo zawartością.
Nawet do głowy by mnie przyszło aby kiedykolwiek wziąć ją w swoje ręce.
Gdybyś kiedykolwiek prowadził własną działalność zapewne byś zrozumial o czym piszesz.
A piszesz niewiarygodne wręcz bzdury !
Dlaczego to robisz ? Sam sobie na to pytanie odpowiedz, tak będzie najprościej 🙈 |
Misiu, należą się Tobie wielkie brawa za ten komentarz.
Masz rację, jeśli jakakolwiek osoba nie ma pojęcia w danym temacie, to nie powinna zabierać w nim żadnego głosu.
Pisanie bzdur na Forum świadczy o niewiedzy lub złośliwości piszącego.
PS. Rozmawiałem z wieloma kelnerkami w Kalifornii. Powiedziały mi, że są dwa sposoby na podział napiwków. Pierwszy to ten, o którym piszesz, a drugi: każda kelnerka zabiera do domu swoje napiwki. Żaden właściciel restauracji/kawiarni nie ma dostępu do pieniędzy otrzymanych za miłą obsługę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:43, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: Kasa |
|
|
Miśka napisał: | A ja tam stoję na rogu i sprzedaję się za kasę,[ żaden zawód nie hańbi
Teraz troszkę trudniej, bo pandemia ale jak wszyscy wszczepią sobie tego czipa, to już będzie ok- kasiora popłynie strumieniem , na bank
Pozdrawiam serdecznie tych wszystkich, którzy zanim kogokolwiek na forum obrażą ugryzą się w język, Czyli nie pozdrawiam PiSowców, bo gryzą wszystkich forumowiczów wokół - nigdy siebie
Miłego weekend'u życzy samym przyjaznym duszyczkom- Misia
Hejka |
Co do tego, mniej więcej zgoda... jak do tego, że żaden pieniądz nie śmierdzi...
... to., że "sprzedajesz się za kasiorę" jest twoją sprawą...
Jednak pozostaje pytanie..
...czy jesteś dziewczyną, która za kasę zrobi wszystko, ?
Misiu, wyłączając politykę... dla mnie jesteś jak najbardziej przyjazną duszyczką...a więc uważam, że mam pełne prawo Ciebie pozdrowić, odwzajemnić życzenia miłego weekendu......co z przyjemnością czynię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:59, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: niewolnik Raju |
|
|
Miśka napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Okazuje się, że można zostać również niewolnikiem Raju. Zresztą tak jak niewolnikiem każdej używki. A używki kosztują... |
W minioną sobotę zaprosiłem Żonę (moją) na kolację do znanej restauracji. Rachunek za wyśmienitą kolację wyniósł 350 dolarów. Kelnerce, która nas obsługiwała (młoda, ładna Dziewczyna) zostawiłem 50 dolarów napiwku.
Masz rację, życie w Raju kosztuje. |
Bo starej kelnerce której uroda już dawno minęła nikt napiwku nie da. Dlatego szef dobiera młode. A napiwki trafiają do szefa. |
Moj drogi, nie wypowiadaj się nigdy w temacie o którym nie masz najmniejszego nawet pojecia.
Kilka lat temu, dodatkowo, oprócz swojej podstawowej działalności, prowadziłam kawiarnię, w stylu "Pożegnanie z Afryką " zatrudniałam 6 kelnerek, ponieważ kawiarnia pracowała w godz 9:00 - 21:00 a jak wiadomo czasu pracy osoby zatrudnianej przekraczać nie wolno i nigdy bym na to sobie nie pozwoliła. Przy kasie fiskalnej, na którą nabijały zamówienia stała puszeczka na napiwki. Wszystkie kelnerki wrzucały do niej swoje napiwki oraz klienci, którzy robiąc zakupy na wynos mieli ochotę do niej cokolwiek wrzucić
Raz w tygodniu dziewczyny otwierały tą puszeczkę i dzieliły się po równo zawartością.
Nawet do głowy by mnie przyszło aby kiedykolwiek wziąć ją w swoje ręce.
Gdybyś kiedykolwiek prowadził własną działalność zapewne byś zrozumial o czym piszesz.
A piszesz niewiarygodne wręcz bzdury !
Dlaczego to robisz ? Sam sobie na to pytanie odpowiedz, tak będzie najprościej 🙈 |
Oszust , niekoniecznie pisze bzdury.
... bo wśród moich znajomych... przewinęło się parę kelnerek..
I różnie to bywa... jest tak jak piszesz,.. ale i inaczej...
Są tacy właściciele gastronomicznych lokali. którzy żądają przekazania całości napiwków... a kelnerkom w zależności od humoru.. z kwoty napiwków... odpalają 10-góra 20%.
Więc prawda leży po środku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:08, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: niewolnik Raju |
|
|
Też czytelnik napisał: | Ula napisał: | Też czytelnik napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Okazuje się, że można zostać również niewolnikiem Raju. Zresztą tak jak niewolnikiem każdej używki. A używki kosztują... |
W minioną sobotę zaprosiłem Żonę (moją) na kolację do znanej restauracji. Rachunek za wyśmienitą kolację wyniósł 350 dolarów. Kelnerce, która nas obsługiwała (młoda, ładna Dziewczyna) zostawiłem 50 dolarów napiwku.
Masz rację, życie w Raju kosztuje. |
Oj tam... 350 + 50 dolarów... nic nam to nie mówi...
Lepiej pochwaliłbyś... co było na talerzach? |
Na talerzach było bardzo smaczne jedzenie.
PS. Mam nadzieję, że udzieliłem "prawidłowej" odpowiedzi. |
No nie wiem, czy niepełna a przy tym wykrętna odpowiedź...zasługuje na określenie "prawidłowa"?
Proszę o bardziej szczegółową... konkrety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Czw 23:25, 29 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Nikomu nie zazdroszczę wypchanego portfela, jachtu, kilkunastu luksusowych mieszkać i innych radości tego świata jeśli dorobił się w sposób uczciwy.
Zazdroszczę pomysłowości. Jak oni to robią? Czy ich praca którą wykonują jest aż tak dobrze płatna?
Ale mnie gromadzenie bogactw nie interesuje. Ja nie wiem dlaczego kojarzony jestem z jakąś partią. Głos wyborczy oddałem na partię która przedstawiła program realny. I ten program realizuje. Tylko dlaczego ma to realizować partia?
Podobno wszczepili mi domięśniowo czipa z PESEL-em Zeskanowałem do telefonu. Wystarczy skaner przyłożyć do mięśnia lewego przedramienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
Gość
|
Wysłany: Czw 23:25, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: Kasa |
|
|
Ula napisał: | Miśka napisał: | A ja tam stoję na rogu i sprzedaję się za kasę,[ żaden zawód nie hańbi
Teraz troszkę trudniej, bo pandemia ale jak wszyscy wszczepią sobie tego czipa, to już będzie ok- kasiora popłynie strumieniem , na bank
Pozdrawiam serdecznie tych wszystkich, którzy zanim kogokolwiek na forum obrażą ugryzą się w język, Czyli nie pozdrawiam PiSowców, bo gryzą wszystkich forumowiczów wokół - nigdy siebie
Miłego weekend'u życzy samym przyjaznym duszyczkom- Misia
Hejka |
Co do tego, mniej więcej zgoda... jak do tego, że żaden pieniądz nie śmierdzi...
... to., że "sprzedajesz się za kasiorę" jest twoją sprawą...
Jednak pozostaje pytanie..
...czy jesteś dziewczyną, która za kasę zrobi wszystko, ?
Misiu, wyłączając politykę... dla mnie jesteś jak najbardziej przyjazną duszyczką...a więc uważam, że mam pełne prawo Ciebie pozdrowić, odwzajemnić życzenia miłego weekendu......co z przyjemnością czynię |
Mam swoj zawód, który wykonuję sumiennie, zgodnie z nabytą i wyuczoną wiedzą. Czasem, jak mnie cos napadło to brałam się za dodatkowe zajecie, ponieważ jak juz kiedyś napisalam bezczynnośc mnie zabija.
Czy dla kasy zrobie wszystko ? Dla każdego pojęcie słowa WSZYSTKO jest wyłącznie sprawą jego sumienia oraz zapewne potrzeby danej chwili.
Na pewno dla kasy nie oszukiwalabym, nie kradła i nie mordowala.
Staram się realizować własne marzenia , jeśli się do czegoś juz zabiorę robie to z pełnym oddaniem . Jeśli mnie coś znudzi, po prostu przekazuję tą działalność w zaufane ręce.
Staram się otaczać w pracy ludźmi, którzy na moje zaufanie sobie zasłużyli i nie lizusostwem lecz pracą i uczciwym do niej podejściem .
Powiem Tobie Ula, ze w kawiarni sami np robiliśmy TIRAMISU, wg własnego przepisu. Było naprawdę fantastyczne ( wszystko z dobrej jakości produktów) , że schodziło jak woda , na zapleczu dyżurna kelnerka miała z nim pełne ręce pracy.
Teraz juz w zasadzie jego nie jem, bo zdecydowanie sie nim przejadłam a na dodatek uwazam, że żadne, które potem kupilam ani trochę nie przypominało mi naszego 😊
Powiem cos jeszcze, co zapewne niektórych zadziwi.
Otóż kazde ciasto, które zjadłam w swojej kawiarni nabijalam na kase fiskalną i płaciłam za nie identycznie jak każdy klient.
W taki sposób wychowuje się swoją załogę ucząc ich szacunku do czyjejś pracy i do pieniadza.
Nie zdarzyło się nigdy żadne manko a inwentaryzacje robiłyśmy wspólnie wszystkich produktów zawsze na koniec każdego miesiąca.
Taką zasadę stosuje od wieci wieciów.
Za pozdrowienia bardzo dziekuje, szczerze je odwzajemniam i miło mi , ze tak mnie postrzegasz.
Mój półpasiec w zasadzie przechodzi w niebyt, na szczęście, chociaż od pewnego czasu wspierałam się naturą, odrzucając chemię.
Jutro w drogę, spakowana z grubsza jestem, rano zapakuję wszystko do kampera i wiooooo w trasę 😁
Dobranoc , moj dzienny czwartek pomału zamienia się w noc 😊
Miłego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Gość
|
Wysłany: Czw 23:33, 29 Kwi 2021 Temat postu: Re: cytat bajki |
|
|
Też czytelnik napisał: | Ala napisał: | Jeśli to nagranie pochodzi rzeczywiście z 2018 roku, to na tym koncercie wykonawca miał 82 lata...trzeba przyznać, że całkiem dobrze się trzyma jak na ten wiek...
P.S.
Poza tym, tak od siebie pragnę dodać, że znaną prawdą jest, cytując autora pewnej bajki - "... ten najlepszy, co się najmniej chwali. Ignacy Krasicki ", z tym twierdzeniem to i ja się zgadzam absolutnie.
Mężczyzna może i nawet powinien imponować wieloma cechami swego wyglądu jaki i charakteru, byle się nie chwalił, szczególnie zasobnością portfela...Taki chwalipięta traci w mych oczach wszystko.
Pozdrawiam. |
12 lutego Użytkowniczka Ala napisała (m/in):
"Dziś mam dobry dzień, pragnę się przed Wami pochwalić..." "...Jestem mile zaskoczona i przeszczęśliwa...".
19 marca Użytkowniczka Ala napisała (m/in):
"Zazdrość i zawiść jest mi obca...".
24 marca Użytkowniczka Ala napisała (m/in):
"Gdybym jednak z różnych powodów mieszkała poza granicami swej Ojczyzny, nigdy złego słowa nie powiedziałabym na Rodaka nie znając go osobiście, nie mówiąc już o ubliżaniu, czy poniżaniu...".
PS. Hipokryzji i hipokrytek ci u nas dostatek. |
Gdybyś pochwalił się, że zabrałeś żonę na uroczystą kolację, to uznałabym to za miłe podzielenie się z nami radością z tamtego wieczoru, tak jak ja pochwaliłam się przed Wami, że zostałam czytelnikiem roku, ale kiedy chwalisz się ile wydałeś na wspomnianą kolację i ile dałeś napiwku kelnerce, to taki facet w moich oczach ociera się o dno i nie zmienię swego zdania. Evil or Very Mad Rolling Eyes
Powiadasz, że z dyskusjami o polityce przeniosłeś się do FB, ja też jestem na FB i wiem jaki tam panuje hejt na zwolenników partii rządzącej prowadzony przez popierających totalną opozycję...Dlatego od pewnego czasu nie wypowiadam się tam na tematy polityczne.
Wszędzie zioniecie jadem, zarówno tu na Forum, jak i na FB. Nie ma w was za grosz zrozumienia dla popierających waszych przeciwników politycznych, trudno wam rozmawiać na inne tematy, radość sprawia wam jedynie dokuczanie i obrażanie, sianie niepokoju i nienawiści.
Kiedyś miałam cię za dżentelmena, walczącego opozycjonistę, broniłam niejednokrotnie twojego dobrego imienia przed trollami na Forum GP, dziś mam cię za uciekającego przed odpowiedzialnością działacza ówczesnej opozycji do rzekomego raju z którego to z tęsknoty za krajem ojczystym plujesz na demokratycznie wybrany rząd i jego zwolenników, czyli swoich Rodaków...to niskie i podłe... Evil or Very Mad
Zawsze mówię prawdę w oczy, stąd ta szczerość o którą sam się prosiłeś. Rolling Eyes
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pią 0:03, 30 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Kelnerce należy się napiwek. Dla lekarza, dla urzędnika, dla policjanta, dla mechanika i hydraulika... Za co? Za miłą obsługę?
To ja mam dawać napiwek kasjerce w markecie za to że powiedziała mi dzień dobry i zapraszamy ponownie?
Te napiwki nie są kontrolowane przez fiskusa. W ten sposób tworzą się nielegalne fortuny.
Napiwki do wspólnej skarbonki i sprawiedliwy podział. Za wiedzą i poparciem szefa. No i chwalimy się pomysłowością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
Gość
|
Wysłany: Pią 0:19, 30 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | No właśnie. Kelnerce należy się napiwek. Dla lekarza, dla urzędnika, dla policjanta, dla mechanika i hydraulika... Za co? Za miłą obsługę?
To ja mam dawać napiwek kasjerce w markecie za to że powiedziała mi dzień dobry i zapraszamy ponownie?
Te napiwki nie są kontrolowane przez fiskusa. W ten sposób tworzą się nielegalne fortuny.
Napiwki do wspólnej skarbonki i sprawiedliwy podział. Za wiedzą i poparciem szefa. No i chwalimy się pomysłowością. |
Gdybyś bywal trochę w świecie, to wiedzialbys, ze są kraje, gdzie za obsługę pobiera się ustalony procent z rachunku .
Nie masz ochoty, nie dawaj napiwków ale nie wyszydzaj tych, którzy mają ochotę to zrobić.
Rozumiem, ze jak bliskiemu sąsiadowi np wymienisz uszczelkę pod prysznicem, to też wystawiasz za to rachunek a podatek odprowadzasz fiskusowi ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pią 0:25, 30 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Zapraszamy Żonę do restauracji na kolację przy świecach. Zamawiamy coś atrakcyjnego. Na przykład z okazji rocznicy zaręczyn albo pierwszego pocałunku.
Żona zna zasobność portfela męża. Ale to są też pieniądze Żony. Gdybym przy Żonie dał dziewczynie pieniądze uznałaby mój gest za zdradę Na taką kolację nie przychodzimy aby się najeść.
Żona chce się zaprezentować. Podobać się mężowi. I nagle mąż daje ślicznej dziewczynie pieniądze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pią 0:34, 30 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Miśka napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | No właśnie. Kelnerce należy się napiwek. Dla lekarza, dla urzędnika, dla policjanta, dla mechanika i hydraulika... Za co? Za miłą obsługę?
To ja mam dawać napiwek kasjerce w markecie za to że powiedziała mi dzień dobry i zapraszamy ponownie?
Te napiwki nie są kontrolowane przez fiskusa. W ten sposób tworzą się nielegalne fortuny.
Napiwki do wspólnej skarbonki i sprawiedliwy podział. Za wiedzą i poparciem szefa. No i chwalimy się pomysłowością. |
Gdybyś bywal trochę w świecie, to wiedzialbys, ze są kraje, gdzie za obsługę pobiera się ustalony procent z rachunku .
Nie masz ochoty, nie dawaj napiwków ale nie wyszydzaj tych, którzy mają ochotę to zrobić.
Rozumiem, ze jak bliskiemu sąsiadowi np wymienisz uszczelkę pod prysznicem, to też wystawiasz za to rachunek a podatek odprowadzasz fiskusowi ? |
Misia jeśli sąsiad poprosił mnie o wymianę uszczelki to ja uszczelkę kupuję w Castoramie i przedstawiam rachunek na 60 groszy. Za wymianę nic nie biorę.
Stawia pół litra a ja drugie pół litra i siedzimy sobie do rana.
Ostatnio zmieniony przez Założyciel Forum Rycerz dnia Pią 0:35, 30 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|