Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna www.rycerz.fora.pl
FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Pokoik dla użytkowników zarejestrowanych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 85, 86, 87  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Pokoik Użytkowników
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:45, 31 Paź 2021    Temat postu:

Stejsi napisał:
Hej dziewczyny Smile u mnie w domu istny szpital. Mała mi padła dosłownie. Objawy wskazywały na covid. Co ja przeżyłam to tylko ja wiem Sad okazało się że ukryte zapalenie prawego płuca. Uważajcie na siebie bo sytuacja nie wygląda ciekawie. Tylko dlatego że ja zaszczepiłam dwiema dawkami, lekarz zgodził się przebadać bo już wysyłali nas dalej na testy.

Buziaki Smile


Cześć Steysi Smile

Wyobrażam sobie, jaki przeżyłaś koszmar dopóki nie została postawiona prawdziwa diagnoza co dzieje się z Córką Crying or Very sad Jedno wiem na 100%, że nie zawsze lekarz wyłapie (wysłucha) stetoskopem zapalenie płuc, czy jednego z płuc). Tomografia niestety też Confused choć w mniejszym już stopniu.

Życzę, aby Córka małymi kroczkami, wróciła do zdrowia i w pełni sił podjęła rekonwalescencję po chorobie. Niestety, to żmudna rekonwalescencja. Może Jej młody organizm, poradzi sobie z tym jak najprędzej.

ps. Moim Obu Panom (Synowi i Panu Mężowi) niestety covid pozostawił zmiany w płucach Crying or Very sad Co 2.5 miesiąca robią tomografię, aby diagnozować, czy nie dochodzi do większego spustoszenia w płucach (bo i tak bywa po covidzie). Na szczeście idzie ku lepszemu, co bardzo mnie uspokaja Smile

Trzymajcie się dzielnie Steysi i bądźcie dobrej myśli. Czego Wam gorąco życzę Smile

Spokojnej Niedzieli i Dnia Wszystkich Świętych. Pozdrawiam ciepło i słonecznie Smile Dokładnie tak, jaką mamy piękną pogodę za oknem Smile Wink


ps2. Misiulinko naciesz się Dniami z Najbliższą Rodzinką, spędźcie te Dni Wspominkowe spokojnie, ciepło i miło. No i wracaj szcześliwie, i z Bogiem do domku Smile Pa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:21, 31 Paź 2021    Temat postu:

W wielką zadumę wprawiły mnie miłe wspomnienia z okazji nadchodzącego Dnia Wszystkich Świętych. Miłe wspomnienia i ciekawe refleksje Confused


"Kilka lat temu, gdy byliśmy w Australii, między innymi w Perth, u Leszków, byliśmy na spacerze na pobliskim cmentarzu, tyle że długo nie zorientowaliśmy się, że to jest... cmentarz.
Duży, półdziki park, jakaś sztuczna sadzawka, mostki, ławeczki, niskie murki i tylko ...na tych murkach, mostkach na ławeczkach tabliczki.
- Co to jest?
- A... to tabliczki pamięci.
Rodzina wysypała prochy gdzieś, ale lubi gdzieś zaznaczyć, że tyle i tyle lat żył wspaniały ojciec i dziadziuś, że taka cudowna żołnierka, babcia i ciocia, że córka, że wujek pilot zginął...
ŻADNYCH grobów w naszym tego słowa znaczeniu - wystawnych i mniej wystawnych kamiennych budowli, które en masse przygnębiają okropnie.

Znacznie lepiej mi wizualnie i na duszy pośród krzyży powstańczych i tych z I wojny.
Pole trawy i tylko te krzyże.
W Stanach pole trawy i tylko niewielkie tabliczki.
Skąd u nas w kulturze europejskiej to dążenie do zaznaczenia wielgaśnym kamieniem i krzyżem, że tu leżą kości moich bliskich?
No tak, tradycja i religia.
TRADYCJA nade wszystko.
Bo nie ma u nas jeszcze tradycji rozsypywania prochów. Kiedyś sanepid powiedział NIE, i tak to trwa.

""- Prochy ludzkie po kremacji są obojętne biologicznie ( Kremacja odbywa się w temperaturze 900-1100 °C. Spalanie trwa ponad godzinę. ŻADNE mikroby nie przeżyją, pozostaną tylko suche pierwiastki w postaci związków spopielonych, liofilizowanych).
Nie stanowią żadnego zagrożenia - tłumaczy Krzysztof Wolicki, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. I dodaje, że są kraje, takie jak chociażby Wielka Brytania, w których ustawy pogrzebowe nie są potrzebne.
W Wielkiej Brytanii jedynym warunkiem pochowania zmarłego jest zgoda właściciela gruntu, w którym ciało ma być pogrzebane. Kwestię pochówku reguluje zaś zwyczaj. Stąd też na Wyspach nie stawia się formalnych przeszkód rozsypywaniu prochów np. na murawie stadionu czy - co wcale nie jest rzadkie - w obejściach domów."


Szczerze mówiąc nie lubię cmentarzy.
Raz, że to kamieni kupa, a dwa, te obyczaje polskich pań...
Wiele z nich chciałaby mieć koło grobu domek, komórkę do przechowywania Różnych Różności.
Wczoraj za grobem rodziców znalazłam wysypisko dupereli z grobu pani, która posiada grób za "plecami" naszego więc wciska tam, jak do śmietnika:
- podstawki doniczkowe
- puste doniczki
- połamane doniczki
- połamane cośki z plastiku
- potłuczone (!) słoiki do podlewania chryzantem
- słoik cały do podlewania
- sparciałe sztuczne wianki ze sztucznym kwieciem
- torebka plastikowa, zawiązana na supeł, zawierająca wypalone wkłady do zniczy wielce ozdobnych.
(Pani i tak kupuje znicze za każdą wizytą)
Obok, kilka metrów stoi wielki zasobnik na śmieci, ale pani woli chować to za pionową ścianę grobu.
Nie wysypałam jej tego na grób jej rodziny TYLKO dlatego, że ona jest stara i z szacunku dla jej ... Ale nie wiem, czy słusznie. Wywaliłam mnóstwo tego.

Mama szanowała groby nie dla religii, bo była niereligijna ale tak... po Powstaniu.
Dziadka zamordowano w Getcie i nie mamy pojęcia gdzie zaległ. Podobno na Gęsiej było rozstrzeliwanie ale zwłok rodzinie nie wydano.
Na Powązkach Wojskowych jest 'w grobie' symbolicznie. Mama to szanowała bardzo.
Teściowa też miała wielki szacunek dla grobów bliskich.
Czy jago mam?
Od niedawna już nie.
Jestem bardzo oddalona od tego, by czcić marmurowe, kamienne czy lastrikowe płyty.
Podobają mi się wymyślne grobowce znanych ludzi, owszem, ale osobiście zastanawiam się, po co mi to jeżdżenie na cmentarz (obojętne w który dzień?) więc niemal zarzuciłam.
Raz na rok, oczyszczę dla ŻYJĄCYCH przyjaciół moich rodziców i rodziny.
Po ostatnim wypadzie nie mam ochoty już. Na działkach obok cmentarza czy na parkingu, Miasto lub GMINA mogłoby wzorem koreańskim machnąć parking piętrowy. A też w kilku innych miejscach miasta, ale MIASTO ma to w dupie, woli zakazy.

Wspomnienie:

Dwa tygodnie po naszym powrocie z Polski, zmarła Mama Pana Inżyniera.
Powtórny lot? A wolne dni? Pan Inżynier już wykorzystał urlop, a szefostwo nie wiem czy będzie az tak wyrozumiałe by dawać kilka dni (!) wolnego na lot, pobyt i powrót. To 9000km. Duży koszt, okropny wysiłek dla ciała i pytanie po co? Mamie już chyba nie zależy, Rodzina zrozumie.
Zrozumieli!
W dniu pogrzebu Mamy poszliśmy do Dewangnam parku. To taki park w Ulsan nad morzem, na skałkach.
Kupiliśmy różę a ja wzięłam teelighcik. Maluśką świeczkę. Na "balkonie" nadmorskim, Mąż wrzucił różę do morza ze swoimi o Mamie myślami, a ja pod skałką zapaliłam światełko.

W domu mamy zakątek pamięci o bliskich, których już nie ma. Zdjęcia wiszą, stoją. To tu stawiam kwiatek, albo światełko, gdy sobie czulej pomyślę o Mamie, Tacie Ciotce Teresie czy Mamie Halinie, Mamie Jasi, Tacie Jurku...
Tu jakoś ich bardziej czuję niż na cmentarzu.

A cmentarze?
To kapitalny zarobek dla proboszczów i ...branży funeralnej. Pora o tym myśleć.
Umówiłam się z moimi, że nasze prochy itd...
Mój syn i córka lubili jako dzieci wypady z babcią na cmentarz. Opowieści o zmarłych przodkach, karmienie wiewiórek, zjedzenie kanapek i powrót do domu.
Jako młodzi ludzie zawsze odwiedzali groby Znanych i Lubianych. Zawsze zapalali światełko nieznanym żołnierzom. Ale czy dzisiaj...?

Ale czy dzisiaj....?
No, właśnie, jak myślisz, Barbara Basia G.? Stanisław G.?


Cmentarz w Perth.





Bardzo podoba mi się kremacja i "rozsypka" w jakimś wybranym miejscu. I tabliczka pamięci. Mierzi mnie ta nasza tradycja ciężkiego kamienia, a już wkurza totalnie pomysł z betonowym bunkrem. Jakby mało nam tych bunkrów było (to prawda)

Tak jest, kremacja, prochy rozsypać, wspomnienia w sercach i albumach pozostawić. Po co te katakumby, bunkry i pomniki. Zmarły o tym nie wie. A ludzie by chcieli aby zmarli w pałacach "mieszkali". Po co Im to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:31, 01 Lis 2021    Temat postu:

Dzień 1 listopada to czas, w którym zatrzymujemy się na chwilę w biegu życia codziennego.
To czas wspomnień o tych co odeszli ❤️

Zapalając lampkę, nie zapominajmy o tych, którzy żyją obok nas.
W gonitwie do nikąd nie zauważamy lub nie chcemy zauważyć ludzi, którzy
często potrzebują wyciągniętej ręki, ciepłego słowa, zwykłego uśmiechu ❤️

NAJWIĘKSZYM NASZYM DOBREM, JEST TROSKA O ŻYWYCH. I PAMIĘĆ O TYCH CO ODESZLI ❤️





Dobrego dnia Wszystkim Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:13, 02 Lis 2021    Temat postu:





Pies to prawdziwy przyjaciel. ❤️


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stejsi
Użytkownik



Dołączył: 17 Lut 2021
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:50, 04 Lis 2021    Temat postu:

Hejka Smile
To ostatnie zdjęcie Sad strasznie mnie wzruszyło Sad żeby ludzie byli tacy jak zwierzęta to świat byłby piękny.
Dziękuję Sad, dochodzi powoli córka do siebie. Ale ja nie jestem pewna czy z tym covidem cos nie jest na rzeczy. W tym tygodniu z klasy młodszej córki zachorowało kolejne 7 osób. I wszyscy mają te same objawy co moja córka. Wymioty, dreszcze, bardzo wysoka gorączka, po czym katar i potworny kaszel. Któraś z mam ma zrobic przeciwciała za jakiś czas i sprawdzi to. My nie możemy sprawdzić bo wiadomo że mamy przeciwciała. A testami nie chce córki dodatkowo już męczyć. A u starszej córki już są lekcje zdalne. Czyli powtórka z rozrywki się zaczyna. Obawiam się, że tych swoich praktyk nigdy nie rozpocznie. No to tyle Smile Widzę, że Misia wyjechała dlatego tak tu cichutko Smile Udanego wyjazdu Misiu Ci życzę Smile

Miłego popołudnia Smile
Buziaki Smile


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:52, 05 Lis 2021    Temat postu:

Hej Steysi Smile

Tak, Misia wyjechała, do Szczecina (o ile dobrze pamiętam) na Święto Zmarłych na Groby, do Rodzinki, powspominać z najbliższymi Tych co już odeszli Crying or Very sad, no i nacieszyć się sobą Crying or Very sad ale lada moment ma wrócić, tak myślę Razz

U mojego Wróbelka już 4 tygodnie jak mija od ostatniej wirusówki Synowa chce Go już posłac od poniedziałku znowu do przedszkola, ale ja jestem przeciwna Confused ponieważ w tym czasie w Jego przedszkolu panował coronavirus w 2 grupach (nie w Jego) i dzieci przechodziły kwarantannę Crying or Very sad No i nie wiem, co robić. Ja bym go jeszcze nie puszczała, no ale to ja, ale Synowa? Pojęcia nie mam co zrobi. Chyba muszę Syna troszkę napuścić, aby też był przeciwny Razz Wink
Na osiedlu kilka przedszkoli jest zamkniętych, nie wiem jak długo i na jak długo Confused
No biedne te dzieciaczki, One nic z tego nie rozumieją Crying or Very sad

Co prawda widzę, jak codziennie chodzę z Wróbelkiem na spacery, że dzieci normalnie idą do szkoły.

Straszna ta pandemia jest. Ogromne spustoszenie robi, prawie w każdej dziedzinie życia codziennego Confused Masakra.

Miłego dnia Tobie i Wszystkim. Do zobaczenia Smile
Buziaki Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez S.A.-D. dnia Pią 10:54, 05 Lis 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winnetou
Użytkownik



Dołączył: 12 Gru 2018
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:51, 06 Lis 2021    Temat postu:

Teledysk dla Pań drugiego Pokoiku

https://www.youtube.com/watch?v=eaVa-IJTAq8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
Gość






PostWysłany: Nie 14:29, 07 Lis 2021    Temat postu:

Dzień dobry koleżanki i koledzy Smile))

Wróciliśmy do domu szczęśliwie- Dziękuję za wsparcie Smile)))
Nie podczytywałam Was w trakcie , ponieważ w drodze do Poznania wypadł mi telefon, zbiła się szybka, więc wyłączyłam jego kompletnie, korzystaliśmy wyłącznie z telefonu męża . Jutro zaniosę jego do naprawy, chociaż przysługuje mi już wymiana aparatu, jestem ze swojego Samsunga jak do tej pory bardzo zadowolona więc nie chciałabym wymieniać na nowy , chyba, że będę zmuszona Shocked
I tak najpierw groby rodzinki w Poznaniu już w dniu przyjazdu, na drugi dzień kawka z rodzinką przedpołudniowa i wyjazd do Szczecina .
W poniedziałek cmentarz, gdzie wspólnie z szeroką rodziną umówiliśmy się przy grobie moich rodziców w południe ( jeśli można o nim tak dodatkowo wspomnieć, przeogromny cemntarz i prześliczny ) a na nim kilkanaście grobów członków rodziny + znajomych + zbiorowy grób dzieci nienarodzonych, na którym oczywiście zapaliliśmy znicz Sad((( .
Obeszliśmy wszystkie, co zajęło nam przeszło 4 godziny, bo odległości pomiędzy- spore a w tym dniu nie można było samochodem wjechać na ulice cmentarza. Tak więc ten ogrom kwiatów i zniczy dźwigał każdy z nas . Po obiedzie naszym, już w hotelu kolacja proszona z męża rodzinką i wspominanie rodziców, rodzeństwa, które również spoczywają na Centalnym i powrót do naszego hotelu .
Kolejny dzień, to wyjazd na cmentarz do Polic, gdzie niedawno przecież pochowano moją bratową a wcześniej jej mamę . Zabraliśmy samochodem ze Szczecina siostrę, podjechaliśmy po brata , kupiliśmy kwiaty i znicze i przez przeszło godzinę byliśmy myślami i sercem z tymi, którzy odeszli
Po cmentarzu pojechaliśmy do Szczecina na obiad, gdzie w mojej ulubionej"Ukraineczce" zarezerwowałam stolik dla nas wszystkich przeszło miesiąc temu. Po pysznym obiadku i nie mniej pysznym podwieczorku odwieźliśmy pod dom siostrę a potem brata do Polic . Do brata nie wchodziliśmy do domu, rodzinka ( po za moim bratem ) niezaszczepiona- niestety, a w szkole najmłodszego wnuka mojego braciszka- kwarantanna .
Odkaziłam brata na wszelkie możliwe sposoby, na szczęście on zaszczepiony nawet dawką przypominającą. Braciszek załatwił mi też skrzynkę koksy pomarańczowej, więc przeładowaliśmy ją do naszego autka- pychota Smile))

Kolejny dzień, to nasz dzień, luzacki, spacery i odwiedzanie miejsc naszej młodości . Na jasnych Błoniach w Szczecinie w tym dniu podeszła do nas telewizja TVN24, zrobiła krótki wywiad - bardzo sympatyczny, bo i ludzie byli sympatyczni. Okazało się, że puścili ten wywiad w TVN24, chociaż sami to przegapiliśmy ale rodzinka i znajomi do nas telefonowali, że ten wywiad oglądali w TVN24 Smile)))

W następnym dniu, spotkanie ze znajomymi, w szerokim gronie, gdyż zgodnie z wcześniejszymi wspólnymi ustaleniami zjechali się do Szczecina z najdalszych zakamarków Polski i Świata Smile)))
Zaczęliśmy od wspólnego zapalenia świec na Centralnym przy grobie naszego Profesora z uczelni, który odszedł w ubiegłym roku a niestety, nie można było Jego należycie pożegnać przez szalejący covid.
Fantastyczny był to człowiek, prawy, uczciwy, rozumiejący młodzież, , który nie tylko szuflowal nam wiedzą do głów ale też jeździł z nami na obozy i był naszym przyjacielem, na dobre i na złe. Grób bardzo prosty, skromny z mnóstwem kwiatów i świec ,oczywiście bez tytułów naukowych na nagrobku- bo On taki właśnie był.
Potem wylądowaliśmy w restauracji wszyscy na wspólnym, wcześniej zamówionym obiedzie a na podwieczorek dziewczyny spotkały się na ploteczki w jednym domu u koleżanki a panowie w innym, z kolegami Smile))
Na godzinę 20:00 panowie do nas doszli, kolacja była już wspólna i trwała aż do do godziny 4 nad ranem Smile))))

Kolejny dzień, to hotelowy odpoczynek z małym spacerkiem a nazajutrz raz jeszcze podjechaliśmy na groby tym razem wyłącznie do swoich rodziców . Zapaliłam z tatą papierosa, porozmawiałam chwilę z mamą o tym, że bardzo mi ich brakuje i to, że już odeszli wcale nie spowodowało zmniejszenia bólu i miłości ogromnej jaką ich darzę .
O czym rozmawiał mąż ze swoimi rodzicami- nie wiem, bo to nasze odrębne , wyłącznie osobiste przeżycia .

No a potem powrót i takim sposobem wylądowaliśmy na koniec w naszym domu- szczęśliwie.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie Smile))
a dla SADuni dołączam buziaka Smile))

O polityce jutro, dzisiaj jestem jeszcze ze wspomnieniami - TAM

i chyba zamówimy pizze, bo w lodówce - światło Smile))

Przyjemnej niedzieli Państwu życzę , u mnie dosyć mocno siąpi ale mimo to, zawiesiłam przed momentem karmniczek na drzewku i rozpoczęłam tym samym zimowe dokarmianie maluchów

narka


Ostatnio zmieniony przez Miśka dnia Nie 14:35, 07 Lis 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Miśka
Gość






PostWysłany: Pon 9:38, 08 Lis 2021    Temat postu:

Powrót do góry
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:08, 08 Lis 2021    Temat postu:

Cześć Misiulinko Smile ❤️

Bardzo się cieszę, że już jesteś i że wróciłaś szczęśliwie, cała, zdrowa, naładowana pozytywną energią po spotkaniach z Najbliższymi Razz Very Happy

Jak zwykle, było pusto i cicho tu bez Ciebie, bo Ty wnosisz dużo światła swoją osobowością, miłym i dobrym słowem Smile i celnymi ripostami w wiadomych tematach Razz Wink Bardzo je lubię Razz

Mój Wróbelek poszedł dziś do przedszkola po prawie 4 tygodniowej przerwie, nie mogłam spać w nocy, tak się przejęłam tym, choć wiem, że przecież powinien chodzić do przedszkola, chociażby ze względu na kontakt z większą ilością dzieci, to jest potrzebne każdemu dziecku. Ale On jest taki delikatny Embarassed właśnie w kontaktach z innymi, zawsze wszystko oddaje co ma, nigdy nie zabiera drugiemu dziecku nic. No i ogólnie ma delikatną osobowość, to pewnie po Babci Ani Razz Wink Laughing ha ha ha Smile

Już doczekać się nie mogę, kiedy Go dziś zobaczę (dopiero ok. 17.00) i kiedy mi wszystko opowie, jak była dziś w przedszkolu Smile

Misiulinko, pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam buziaka Razz ❤️

ps. lecę do Pepco, oblukać, co jest już nowego świątecznego Smile Do potem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:09, 08 Lis 2021    Temat postu:

Miśka napisał:


Padłam!! Shocked Rolling Eyes Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:28, 08 Lis 2021    Temat postu:

O, kurcze Shocked
Myślałam, że to fejk.
wiedzieliście?!
UDOSTĘPNIAJCIE, to trzeba wiedzieć.

[link widoczny dla zalogowanych]




Chłopaki wielką białą Polskę będą rodzić... Rolling Eyes

Zespół złożony z samych fachowców od płodzenia dzieci 😉

Wśród tych "specjalistów" brakuje Jarosława Kaczyńskiego, który by chrzcił i grzebał noworodki, które nie przeżyją. Udostępniam!

To już nawet nie jest paranoja ani dom wariatów tego nie da sie skomentować faceci super prawica działajacy zgodnie z zasada baba daje d..., rodzi na życzenie, siedzi w domu i służy swojemu mężowi. Wrócilismy do wczesnego średniowiecza, czekam kiedy będa wprowadzone przepisy, że kobiety nie maja prawa wyborczego i bez zgody ojca lub męża nie mają prawa zabierac głosu w życiu publicznym Evil or Very Mad

Szokujące!!! Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:43, 08 Lis 2021    Temat postu:

Wojna?
I może jestem naiwna, po co ci ludzie się dają tak pędzić?
Wiedzą, że być może uruchomią lawinę złych zdarzeń.
Obawiam się najgorszego Crying or Very sad Shocked

Granica polsko-białoruska. Tłum migrantów idzie w stronę granicy

[link widoczny dla zalogowanych]


DK. Przed chwilą miałem telefon ze wsi, w Tokarach przerwali zasieki i ok. 200 osób wdarło się do Polski.
W Mielniku i okolicy stacjonuje wojsko, jeżdżą na sygnałach i próbują wyłapać bo towarzystwo kryję się po lasach. Miejscowi, którzy do niedawna nie przejmowali się a nawet w rozmowach mówili że pomogliby uchodźcom teraz mają zupelnie inne zdanie, po prostu boja się 😏o siebie i o swoje domy. Zasugerowano mi bym nie jechał w czwartek ale jednak muszę żeby pozałatwiać sprawy i wodę zakręcić. Mam jednak zabrać coś co pozwoli ewentualnie wyjaśnić, że brzydko jest wdzierać się gdzieś na siłę a i pozwoli mi się czuć pewniej w domu oddalonym od reszty wsi.

Trudna sytuacja i niebezpieczna.

Zaczynam się bać.. współczuję okolicznym mieszkańcom...

W ostateczności mogę ich obserwować przez lunetę. Co prawda przykręconą do lufy ale lunetę. Z odległości nikt nie pozna że wiatrówka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.A.-D.
Użytkownik



Dołączył: 03 Lis 2020
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:47, 08 Lis 2021    Temat postu:

Mariusz ma rację, a na dodatek, te działania (strzelanie) jest bardzo na rękę władzy PiS bo od tego im wzrośnie.
Niestety. Jest źle.




Nie oszukujmy się: to nie jest operacja Łukaszenki. Białoruski satrapa nie ma już nic do gadania w swoim kraju. Działania przeciwko Polsce ma granicy egzekwuje Władimir Putin. Na koniec, gdy już opadnie kurz, przewiduję, że wojska Federacji Rosyjskiej bedą stacjonowały na Białorusi - blisko polskiej, a wiec i natowskiej, granicy. O to idzie cała gra.

Potrzebny jest jeszcze zapalnik, jakiś mały przelew krwi, żeby Moskwa mogła ogłosić konieczność wystąpienia w obronie zagrożonej słowiańskiej siostry Białorusi i żeby kolejne przesunięcie pionków na niekorzyść Zachodu na geopolitycznej szachownicy stało się faktem. Nie wiem, co musiałoby się wydarzyć żeby powstrzymać tę porażkę.

Oczywiście że im wzrośnie . A jeszcze powinni poprosić obserwatorów z NATO, UE i Frontexu i gdyby coś to spokojnie dałoby się zwalić odpowiedzialność na te instytucję.

Masakra! Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Założyciel Forum Rycerz
Gość






PostWysłany: Pon 17:09, 08 Lis 2021    Temat postu:

Bać się to dopiero będziemy...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Pokoik Użytkowników Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 85, 86, 87  Następny
Strona 49 z 87

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin