Autor |
Wiadomość |
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Śro 9:52, 22 Cze 2022 Temat postu: |
|
Jutro na działce pomidorowa z wkadką. Zwykle to golonka. Ja zjadam tłuste z chlebem i musztardą a Uleńka chude. Chleba do zupy nie uznaje. |
|
|
Lusia |
Wysłany: Wto 10:53, 21 Cze 2022 Temat postu: |
|
oszustmatrymonialny napisał: | Lusia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Lusia nie chciałbym przedstawiać zdjęć robaków z których po zmiksowaniu przyrządza się pożywne i podobno smaczne koktajle. Robaki można również gotować i smażyć.
Ludzie w swoich organizmach mają robaki. To są tak zwane pasożyty. Ja jednak nie wyobrażam sobie aby można było po zmiksowaniu po prostu wypić.
My nie wiemy co zawierają na przykład różnego rodzaju wędliny faszerowane wypełniaczami pod tajemniczymi symboami ich składu. Są smaczne i chętnie je kupuję.
Gdybym nie wedział że piję koktail który 10 minut temu był żywy, to też bym wypił... |
Daj spokój Oszuście...wolę o tych robakach ludzkich i innych zmiksowanych nawet nie myśleć, bo ta myśl mi odbiera apetyt i doprowadza wręcz do mdłości...
Ja bym niestety nie wypiła czegoś takiego... |
Lusia moja fantazja czasem jest absurdalna ale oparta na faktach.
Mam sposób na fajne frytki. Kroję grubo i zagotowuję w sporej ilości wody aby wypłukać skrobię. Bez soli. W sitku opłukuję zimną wodą, wysuszam i wkładam doi lodówki. Smażę w głębokim rozgrzanym oleju. Odwracam tylko raz gdy spód jest rumiany. Wykładam na papier do odsączenia oleju. Solę. Są lekkie i chrupiące 😛 |
Niestety drogi Oszuście, od wielu lat nie jem niczego smażonego na głębokim tłuszczu, frytki zupełnie zapomniałam jak smakują...
Dla kogoś kto jada i lubi, przepis się na pewno przyda. |
|
|
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Wto 5:56, 21 Cze 2022 Temat postu: |
|
Lusia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Lusia nie chciałbym przedstawiać zdjęć robaków z których po zmiksowaniu przyrządza się pożywne i podobno smaczne koktajle. Robaki można również gotować i smażyć.
Ludzie w swoich organizmach mają robaki. To są tak zwane pasożyty. Ja jednak nie wyobrażam sobie aby można było po zmiksowaniu po prostu wypić.
My nie wiemy co zawierają na przykład różnego rodzaju wędliny faszerowane wypełniaczami pod tajemniczymi symboami ich składu. Są smaczne i chętnie je kupuję.
Gdybym nie wedział że piję koktail który 10 minut temu był żywy, to też bym wypił... |
Daj spokój Oszuście...wolę o tych robakach ludzkich i innych zmiksowanych nawet nie myśleć, bo ta myśl mi odbiera apetyt i doprowadza wręcz do mdłości...
Ja bym niestety nie wypiła czegoś takiego... |
Lusia moja fantazja czasem jest absurdalna ale oparta na faktach.
Mam sposób na fajne frytki. Kroję grubo i zagotowuję w sporej ilości wody aby wypłukać skrobię. Bez soli. W sitku opłukuję zimną wodą, wysuszam i wkładam doi lodówki. Smażę w głębokim rozgrzanym oleju. Odwracam tylko raz gdy spód jest rumiany. Wykładam na papier do odsączenia oleju. Solę. Są lekkie i chrupiące 😛 |
|
|
Lusia |
Wysłany: Pon 11:39, 06 Cze 2022 Temat postu: |
|
Obiecałam napisać jak się udał kurczak w podanej wcześniej marynacie, otóż wyszedł znakomity.
Do tego był ogóreczek małosolny i kasza gryczana, a na deser tradycyjnie sznek ze serem i zielona herbatka.
Dobrego dnia dla każdego. |
|
|
Lusia |
Wysłany: Pon 11:36, 06 Cze 2022 Temat postu: |
|
oszustmatrymonialny napisał: | Lusia nie chciałbym przedstawiać zdjęć robaków z których po zmiksowaniu przyrządza się pożywne i podobno smaczne koktajle. Robaki można również gotować i smażyć.
Ludzie w swoich organizmach mają robaki. To są tak zwane pasożyty. Ja jednak nie wyobrażam sobie aby można było po zmiksowaniu po prostu wypić.
My nie wiemy co zawierają na przykład różnego rodzaju wędliny faszerowane wypełniaczami pod tajemniczymi symboami ich składu. Są smaczne i chętnie je kupuję.
Gdybym nie wedział że piję koktail który 10 minut temu był żywy, to też bym wypił... |
Daj spokój Oszuście...wolę o tych robakach ludzkich i innych zmiksowanych nawet nie myśleć, bo ta myśl mi odbiera apetyt i doprowadza wręcz do mdłości...
Ja bym niestety nie wypiła czegoś takiego... |
|
|
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Pią 4:53, 03 Cze 2022 Temat postu: |
|
Lusia nie chciałbym przedstawiać zdjęć robaków z których po zmiksowaniu przyrządza się pożywne i podobno smaczne koktajle. Robaki można również gotować i smażyć.
Ludzie w swoich organizmach mają robaki. To są tak zwane pasożyty. Ja jednak nie wyobrażam sobie aby można było po zmiksowaniu po prostu wypić.
My nie wiemy co zawierają na przykład różnego rodzaju wędliny faszerowane wypełniaczami pod tajemniczymi symboami ich składu. Są smaczne i chętnie je kupuję.
Gdybym nie wedział że piję koktail który 10 minut temu był żywy, to też bym wypił... |
|
|
Lusia |
Wysłany: Czw 19:13, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
oszustmatrymonialny napisał: | Lusia ja bym tego na rękę nie wziął. A co dopiero do ust.
|
A fuj...ja też...
Edycja.
Ale są tacy, którzy to lubią i tych przepraszam za moje podejście do tej potrawy, np. moja siostra lubi owoce morza i nie gniewa się, kiedy ja je nazywam robakami. |
|
|
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Czw 19:08, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
Lusia ja bym tego na rękę nie wziął. A co dopiero do ust.
|
|
|
Lusia |
Wysłany: Czw 18:46, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
oszustmatrymonialny napisał: | Lusia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Lusia gdy widzę coś nowego czego nigdy jeszcze nie jadłem, nie mam do tego zaufania.
W marketach widuję różne nowości ale wolę tradycyjne. W zasadzie zupę można robić ze wszystkiego. Najlepsza jest z tego co zbyteczne jest nam w lodówce.
Podobnie bigos należy robić po świętach a nie przed. |
Ja w przeciwieństwie do Ciebie, lubię próbować nowych przepisów i chętnie korzystam z podpowiedzi innych, ale raczej wybieram tradycyjną kuchnię.
Na przykład nikt mnie już nie namówi na owoce morza, raz spróbowałam i proszę - nigdy więcej... Ja je nazywam robakami... Sorki...
Bigos należy do moich ulubionych potraw. |
Lusia owoce morza są drogie. Podobne można nakopać w żyznej ogrodowej ziemi albo pozbierać z wilgotnej trawy takie bez muszelek. |
Rozbawiłeś mnie...fakt, tak mi się właśnie kojarzą owoce morza... |
|
|
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Czw 18:13, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
Lusia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Lusia gdy widzę coś nowego czego nigdy jeszcze nie jadłem, nie mam do tego zaufania.
W marketach widuję różne nowości ale wolę tradycyjne. W zasadzie zupę można robić ze wszystkiego. Najlepsza jest z tego co zbyteczne jest nam w lodówce.
Podobnie bigos należy robić po świętach a nie przed. |
Ja w przeciwieństwie do Ciebie, lubię próbować nowych przepisów i chętnie korzystam z podpowiedzi innych, ale raczej wybieram tradycyjną kuchnię.
Na przykład nikt mnie już nie namówi na owoce morza, raz spróbowałam i proszę - nigdy więcej... Ja je nazywam robakami... Sorki...
Bigos należy do moich ulubionych potraw. |
Lusia owoce morza są drogie. Podobne można nakopać w żyznej ogrodowej ziemi albo pozbierać z wilgotnej trawy takie bez muszelek. |
|
|
Lusia |
Wysłany: Czw 11:11, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
Mam sprawdzony przepis na świetną marynatę, można w niej marynować np. karkówkę, to robiłam już wielokrotnie i za każdym razem zachwycałam jedzących, a dziś zamarynowałam w ten sposób udka kurczaka i sama jestem ciekawa efektu...
Oto przepis:
1 - 1,5 łyżeczki soli
2 ziarenka ziela angielskiego
2 liście laurowe
płaska łyżeczka rozmarynu
1 łyżeczka ziół prowansalskich
płaska łyżeczka papryki słodkiej
szczypta pieprzu cayenne
łyżeczka miodu
3-5 łyżeczek octu jabłkowego
2 łyżeczki musztardy sarepskiej
1-2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę.
Wszystko wymieszać, dodać odrobinkę oleju rzepakowego i wymasować w tym mięsko, w przypadku karkówki, nakłuwać i masować.
Marnować przynajmniej dobę i następnie upiec.
Karkówka wychodzi znakomita, kurczaka w ten sposób będę robiła po raz pierwszy, dam znać jak wyszedł.
Smacznego. |
|
|
Lusia |
Wysłany: Czw 10:59, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
oszustmatrymonialny napisał: | Lusia gdy widzę coś nowego czego nigdy jeszcze nie jadłem, nie mam do tego zaufania.
W marketach widuję różne nowości ale wolę tradycyjne. W zasadzie zupę można robić ze wszystkiego. Najlepsza jest z tego co zbyteczne jest nam w lodówce.
Podobnie bigos należy robić po świętach a nie przed. |
Ja w przeciwieństwie do Ciebie, lubię próbować nowych przepisów i chętnie korzystam z podpowiedzi innych, ale raczej wybieram tradycyjną kuchnię.
Na przykład nikt mnie już nie namówi na owoce morza, raz spróbowałam i proszę - nigdy więcej... Ja je nazywam robakami... Sorki...
Bigos należy do moich ulubionych potraw. |
|
|
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Pon 14:54, 30 Maj 2022 Temat postu: |
|
Lusia gdy widzę coś nowego czego nigdy jeszcze nie jadłem, nie mam do tego zaufania.
W marketach widuję różne nowości ale wolę tradycyjne. W zasadzie zupę można robić ze wszystkiego. Najlepsza jest z tego co zbyteczne jest nam w lodówce.
Podobnie bigos należy robić po świętach a nie przed. |
|
|
Lusia |
Wysłany: Pon 11:39, 30 Maj 2022 Temat postu: |
|
Do tej pory zawsze ogórkową gotowałam z surowych, utartych ogórków, dziś po raz pierwszy podsmażyłam je na masełku i wiecie co, może i lepsza w smaku wyszła.
Smażymy tylko kilka minut, żeby sok odparował i dodajemy płaską łyżkę mąki, która później zagęści zupę.
Spróbujcie sami. |
|
|
oszustmatrymonialny |
Wysłany: Nie 6:55, 29 Maj 2022 Temat postu: |
|
Trzymać się należy zasad przyrządzania potraw. Jednak przestałem ściśle korzystać z gotowych przepisów. Bo albo przesolę albo co innego.
Kieruję się intuicją. Nigdy nie próbuję potraw podczas przyrządzania. Smak trafnie można okkreślić dopiero po przyrządzeniu. |
|
|