Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna www.rycerz.fora.pl
FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Cel podróży: spokojne życie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Rycerz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SANDIEGO
Gość






PostWysłany: Pon 4:43, 15 Kwi 2019    Temat postu: Cel podróży: spokojne życie

Wstęp...

W Czechach pracuje ponad 44 tys. Polaków. Według najnowszego raportu ONZ kraj ten zajmuje wysokie, 20. miejsce w rankingu najszczęśliwszych na świecie (Polska – 40.). Zarobki nie są tu jednak dużo wyższe niż u nas, mieszkania nie są już tańsze. Co więc przyciąga rodaków? - pyta Anna Brzeska, autorka tekstu w najnowszym numerze "Przeglądu".


Moją uwagę przykuł ciekawy artykuł o życiu Polaków w... Czechach. Zawarte są w nim opinie Polek i Polaków o codziennej egzystencji w kraju za górami, na południe od naszej Ojczyzny.

Wiele rzeczy różni Polskę od Czech, z których najważniejsza jest - moim zdaniem - prawdziwa separacja Państwa od Kościoła. W Polsce jest ona udawana i zapisana w Konstytucji (nikomu nie sugeruję, że polska Konstytucja jest udawana).

Wybrałem ciekawsze fragmenty artykułu, które opisują codzienne życie u naszych południowych sąsiadów.

Polacy przenoszą się do Czech nie tylko na papierze. Powodów jest wiele. Jak twierdzi Marta Czapla, do Czech przyjeżdżają również polscy imigranci mieszkający dotychczas na Zachodzie.

Polscy pracownicy w Czechach nie wymieniają pieniędzy jako głównego powodu zamieszkania w tym kraju, bo te są nieznacznie tylko wyższe niż w naszym kraju.

Naszym rodakom imponuje w Czechach spokojniejsze życie, większa otwartość i mniejsza religijność w przestrzeni publicznej. Co nie znaczy, że to idealny kraj.

Jakie są zalety prowadzenia firmy za południową granicą? Marta wymienia niższy podatek od osób fizycznych (w Polsce – 18 i 32 proc., w Czechach – 15 proc., ale w praktyce samozatrudnieni drobni przedsiębiorcy o niskich dochodach często w ogóle nie płacą podatków) i niższe składki ubezpieczeniowe. Czesi chwalą się też uproszczoną ewidencją księgową, rozmaitymi korzystnymi odliczeniami VAT, tańszym leasingiem czy wygodną elektroniczną komunikacją firm z urzędami.

Maciej Mucha, specjalista ds. planowania produkcji w branży motoryzacyjnej, mieszka w Písku, ok. 100 km od Pragi. 12 lat temu jego firma dała mu wybór – Czechy lub Niemcy. Wybrali z żoną Czechy, ponieważ „żona nie chciała jechać do Niemiec”. On sam też wolał Czechy, bo tu powstawała zupełnie nowa fabryka: – Płace są ciut lepsze niż w Polsce, ale ta różnica się zaciera. Za to nieco wyższe są ceny żywności czy chemii. Ubrania natomiast kosztują bardzo podobnie, mamy te same sklepy, co w Polsce.

Pieniędzy jako głównego powodu przeprowadzki do Czech nie wskazuje także Paweł, pracujący przy produkcji telewizorów w fabryce w Pilznie. – Zarobki zarobkami, ważne, że starcza nam na wszystko i dajemy radę jeszcze odłożyć – stwierdza. – Przyznaję jednak, że w Polsce, w Lublinie, zarabiałem dwa razy mniej, a tu, gdzie mieszkam z narzeczoną, jest naprawdę super. Warunki mieszkaniowe – prawie luksus.

Dlaczego przeprowadził się do Czech? – Czechy po prostu coś takiego mają w sobie. To jak z kobietą – musi mieć w sobie coś wyjątkowego, by się w niej zakochać. Ja mam podobnie z tym krajem – wyjaśnia. Pawłowi podoba się mentalność ludzi i piękno czeskich miast. – Tu chcemy z moją przyszłą żoną się zestarzeć. Ważne, że znalazłem swoje miejsce na ziemi i nie zamieniłbym go na żaden inny kraj.

Justyna Ziemak, w Pradze od trzech lat, menedżer globalnego zespołu HR, podkreśla: – Tu o pracownika się walczy. W Polsce, gdzie pracowałam przez osiem lat, za bardzo tego nie doświadczyłam. Ponadto dużo osób jest zmęczonych chwiejną sytuacją polityczną w naszym kraju, a w Czechach mają to z głowy, choć pozostają blisko domów rodzinnych.

Marta Czapla sądzi, że Polaków często przyciąga dobra służba zdrowia. – Mój synek chorował na epilepsję. Miał jej najcięższą odmianę – padaczkę lekooporną. A tu większa jest m.in. dostępność medycznej marihuany, choć w przypadku mojego synka pomogło inne leczenie. Niebo a ziemia w porównaniu z Polską.

Za najważniejsze jednak Marta uznaje to, że w Czechach za wizyty w niepublicznych placówkach płacą ubezpieczalnie. Działa ich tu siedem i wszystkie są prywatne, a jakość i dostępność leczenia refundowanego równa jest tej, jaką u nas znajdziemy poza NFZ. – Kiedyś straciłam przytomność, poszłam więc do lekarza rodzinnego – opowiada. – Dostałam od razu skierowanie do neurologa i kardiologa. Po dwóch tygodniach miałam rezonans magnetyczny, EEG i EKG. Na wizytę u neurologa czekałam trzy tygodnie. Zresztą gdy idzie się do lekarza na podstawową wizytę, od razu można zrobić wszystkie podstawowe badania bez dodatkowych skierowań. Zniżki na leki też są o wiele, wiele większe.

Dobre doświadczenia z opieką medyczną ma również Monika Pintér. Dwa lata temu wyszła za Czecha i z Krakowa przeniosła się do Ostrawy. Teraz jest na urlopie rodzicielskim (jeszcze u polskiego pracodawcy). – Korzystałam tu z usług ginekologa, dermatologa, dentysty – zazwyczaj terminy były maksymalnie do tygodnia. Wszystko oczywiście w ramach ubezpieczenia. Mam dwóch synków, obaj urodzeni w Czechach. Pierwszy w wieku trzech tygodni musiał spędzić kilka dni na oddziale dziecięcym. Dostaliśmy pokój wyposażony w wygodne łóżko, fotel do karmienia, podgrzewacz do mleka, zlew, wodę do sterylizacji. Tuż obok była kuchnia, gdzie były do dyspozycji elektryczne laktatory, lodówka, czajnik. Śmialiśmy się z mężem, że warunki lepsze niż w domu, bo dopiero urządzaliśmy kuchnię.

Czeską służbę zdrowia chwali też Gosia: – Leżałam z synkiem na chirurgii. Dostałam dwuosobowy pokój, były tam dwa łóżka dla dzieci i dwa dla mamy czy taty. W Czechach do szóstego roku życia dziecka rodzic może być z nim w szpitalu w ramach ubezpieczenia. Standardem jest pełne wyżywienie zarówno dla rodzica, jak i dziecka. Matki lub ojcowie starszych dzieci mogą wynająć odpłatnie osobny pokój w szpitalu.

W Czechach jest jeszcze coś, co oprócz służby zdrowia może się podobać Polakom. Zamiast wszechobecnej religii – tolerancja i szacunek dla spraw sąsiadów. – To ateistyczny kraj, co najmniej 80 proc. mieszkańców nie przyznaje się do żadnego wyznania – wyjaśnia Marta. – W kościołach organizuje się koncerty czy wystawy. W niedziele i święta są oczywiście msze, ale odkąd tu mieszkam, tylko raz widziałam siostrę zakonną. Moja koleżanka Czeszka mówi, że na palcach jednej ręki może policzyć, ile razy przez całe swoje życie widziała księdza.

Monika Pintér: – Myślę, że wielu Polaków jest niewierzących, lecz praktykujących. W kraju chodzą do kościoła, bo wypada. Tu nikt nikogo nie zmusza, dlatego ci, którzy już w kościele są, to ludzie prawdziwie wierzący. Religii uczy się oczywiście w kościele, nie w szkole. Kościół jest totalnie oddzielony od polityki i nie miesza się do niej.

Z brakiem religii wiąże się również większe wyzwolenie seksualne. Marta: – Ach, ta ich bezpośredniość... Dla nas może być nieco szokująca. Nie mogę spać, bo jak nie w bloku naprzeciwko, to na górze coś się dzieje – śmieje się.

Jak twierdzi Marta, ta czeska „rozwiązłość” ma jednak drugą stronę, bo wśród nastolatków panuje większa świadomość seksualna. W sklepach widać, jak kupują prezerwatywy, nie jest też niczym nadzwyczajnym, że dziewczyny regularnie chodzą do ginekologa.

Marta Czapla zwraca jednak uwagę, że choć Czesi cenią sobie wolność, wierne i rodzinne Polki są tu stawiane za wzór partnerki.

Co do pracy – tu już jednomyślność. Wszyscy sobie chwalą wolniejsze tempo życia. Gosia Horáková: – Lepiej tu się żyje, spokojniej, bez napięcia czy presji. Czesi pracują po prostu wolniej.


[link widoczny dla zalogowanych]


PS. Osoby niezalogowane "nie widzą" linku, więc zdecydowałem się na (bardzo) dużą ilość cytatów.
Powrót do góry
Wisia Wiśniewska
Użytkownik



Dołączył: 25 Mar 2019
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:23, 15 Kwi 2019    Temat postu:

Co więc powoduje, że Polacy emigrują do Czech a nie na przykład do innych krajów w których mogą zarobić więcej pieniędzy?

Wybierają nieco więcej normalności. Wybierają kraj w którym jest nieco mniej oszołomstwa. I są nieco bardziej szczęśliwsi. Ale warto. Wystarczy tylko to co nieco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDIEGO
Gość






PostWysłany: Pon 19:02, 15 Kwi 2019    Temat postu:

Wisia napisał:
Co więc powoduje, że Polacy emigrują do Czech a nie na przykład do innych krajów w których mogą zarobić więcej pieniędzy?

Wybierają nieco więcej normalności. Wybierają kraj w którym jest nieco mniej oszołomstwa. I są nieco bardziej szczęśliwsi. Ale warto. Wystarczy tylko to co nieco.



Wisiu, może (niektórzy) ludzie myślą inaczej, ale ja wyjechałem z mojej Ojczyzny, ponieważ szukałem normalnego życia. Znalazłem je za Wielką Wodą.

Każdego dnia widzę uśmiechnięte twarze "obcych" ludzi, którzy serdecznie mnie pozdrawiają.

Człowiekowi tak niewiele potrzeba do szczęścia. Rolling Eyes
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Rycerz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin