www.rycerz.fora.pl

Misia

A w sprawie Dziwisza nawet nie będę się wypowiadać. Szkoda słów .
Papież się dowiedział nie od niego,ale od swojej wieloletniej, szkolnej przyjaciółki chyba ?
Był już chory . Ale także nie wiem, czy to kilka razy zauwazyliście, że JPII często odsuwał się od Dziwisza , żle się czuł od jakiegoś czasu w jego poblizu. Nic już jednak nie mógł zrobić w ostatnich latach swojego zycia.
Kościół sam się nie oczyści, Benedykt zdał sobie sprawę w pewnym momencie i odszedł .
Franciszek ? sam nie zrobi nic a otoczenie nie pójdzie na żadną współpracę.
Tyle lat było im tak dobrze i zmieniać niczego nie będą.
A w Polsce - tym bardziej nikt nie podłoży swojego wypasionego brzucha pod topór prawdy, w to nie wierzę. Ale będę sie modlić o to, żebym się myliła

pozdro Smile

))

Joleczka

SANDIEGO · Gość

Sąd nakazuje abp. Gądeckiemu wydanie dokumentów ws. księdza z Chodzieży.

Sprawą zajmuje się prokuratura w Chodzieży. Kilkanaście lat temu miało tam dojść do molestowania przez księdza ministranta - uczęszczającego wtedy do gimnazjum Szymona. Cztery lata temu Szymon zgłosił tę sprawę poznańskiej kurii, która zdecydowała o odwołaniu podejrzanego księdza z probostwa. Później Watykan wyrzucił go ze stanu kapłańskiego.

Sprawą zajmuje się również prokuratura, która chce poznać ustalenia kościelnego dochodzenia. Jednak poznańska kuria odmówiła wydania dokumentów, zasłaniając się tajemnicą zawodową.

Wtedy prokuratura wydała postanowienie o zwolnieniu z tej tajemnicy, od którego kuria odwołała się do sądu. Ten jednak podtrzymał decyzję śledczych.

Postanowienie prokuratora zawierało trzy punkty. W pierwszym zwalniało abp. Stanisława Gądeckiego i podległych mu pracowników kurii z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej. W kolejnych punktach prokurator zażądał wydania dokumentów oraz zobowiązał arcybiskupa do nadesłania ich do prokuratury w ciągu siedmiu dni.

Sąd utrzymał to postanowienie w mocy, stało się prawomocne - powiedziała "Wyborczej" Joanna Ciesielska-Borowiec, rzeczniczka sądu okręgowego w Poznaniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest w Polsce przysłowie: "jedna jaskółka wiosny nie czyni", ale... myślę, że sądowa decyzja to krok we właściwym kierunku i... oby wszyscy ludzie w Kraju nad Wisłą byli równi wobec prawa. Podobno święte krowy żyją tylko w Azji, podobno...

Zuzia

Powinien zostać wprowadzony bezwzględny zakaz przebywania dzieci w zamkniętych pomieszczeniach w towarzystwie mężczyzny ale też duchownego bez nadzoru rodziców.

Podobnie z lekcjami religii w klasach i salkach bez nadzoru kompetentnego pedagoga szkolnego albo profesjonalnego ochroniarza z uprawnieniami do ochrony dzieci.

Ale też organizowania dla grupki dzieci pielgrzymek w plenerze pod pieczą duchownego bez stałej obecności co najmniej trzech rodziców.

Nie do pomyślenia jest aby przedszkolanka wyraziła zgodę obcemu na przebywanie w sali snu dla dzieci.

Nie da się wyszczególnić wszystkich sytuacji. Ochrona dzieci jest niewystarczająca i nieadekwatna do zagrożeń.

Często winni są sami rodzice którzy po tragedii domagają się odszkodowań. To rodzice decydują czy pozwolić dziecku chodzić wieczorami z duchownym po chałupach po kolędzie.

Co robią dzieci na kolanach dobrodzieja Świętego Mikołaja który przynosi zamówione podarki za które rodzice słono płacą?

SANDIEGO · Gość

Jak podała w poniedziałek prokuratura, Waldemar C. - ksiądz z Pawonkowa w powiecie lublinieckim - został zatrzymany, a następnie aresztowany pod zarzutem przestępstw o charakterze seksualnym, m.in. dopuszczania się tzw. innych czynności seksualnych wobec osoby małoletniej.

Jak podała wcześniej prokuratura, w ostatni czwartek przeszukano mieszkanie Waldemara C. Zabezpieczono komputer, który zostanie zbadany przez biegłego z zakresu informatyki. Tego samego dnia księdza zatrzymano.

Mężczyźnie przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw o charakterze seksualnym. Jeden dotyczy dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletniego w wieku poniżej 15 lat; inne - dopuszczenia się innych czynności seksualnych na skutek nadużycia stosunku zależności oraz prezentowania małoletnim poniżej 15 lat treści pornograficznych. Prokuratura nie ujawnia treści wyjaśnień złożonych przez księdza. Nie wiadomo, czy przyznał się do winy. Śledczy nie podają też, kto zainicjował śledztwo.

W sobotę do sądu w Lublińcu trafił wniosek o aresztowanie podejrzanego, który prokuratura motywowała grożącą mu surową karą i obawą, że może wpływać na zeznania świadków. Sąd Rejonowy w Lublińcu podzielił tę argumentację i zastosował areszt.

No comments, żeby nie dolewać oliwy do (piekielnego) ognia.

Joleczka

No comments, żeby nie dolewać oliwy do (piekielnego) ognia.

Nie da się przejść obojętnie. Duchowny doskonale wiedział że popełnia przestępstwo. Mimo to nic nie zatrzymało duchownego przed popełnieniem czynu zabronionego.

Co pcha duchownych do tego? Jakie złe moce kierują duchownych które silniejsze są od zdrowego rozsądku?

Przecież z ambon głoszą zupełnie coś innego. To co czynią nie jest traktowane jako grzech powszedni ale jako zbrodnia.

SANDIEGO · Gość

Prokuratura generalna Hiszpanii wezwała władze kościelne do wstrzymania wewnętrznych śledztw w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez osoby duchowne i natychmiastowego informowania organów ścigania o doniesieniach dotyczących ewentualnych przestępstw.

W dokumencie, który w poniedziałek ujawnił dziennik “El Mundo”, prokuratura generalna wskazała, że chciałaby, aby władze kościelne nie analizowały we własnym zakresie oskarżeń formułowanych wobec duchownych, ale kierowały je do organów ścigania.

Wyjaśniono w nim, że natychmiastowe przekazywanie przez Kościół informacji o możliwych przypadkach nadużyć pomoże usprawnić formy zwalczania tego zjawiska. Wskazano na Australię, Austrię i Holandię, gdzie władze kościelne zgodziły się na uruchomienie wspólnego mechanizmu informowania o nadużyciach.

Władze hiszpańskiego Kościoła negatywnie ustosunkowały się do żądań prokuratury, twierdząc, że wewnętrzne śledztwa służą m.in. wykluczeniu pomówień, donosów i bezpodstawnych oskarżeń wobec duchownych.

Zarówno hiszpański Kościół, jak i prokuratura generalna nie dysponują informacjami o skali nadużyć seksualnych wobec nieletnich ze strony ludzi Kościoła.

Z dostępnych danych za 2018 rok, które dotyczą całego społeczeństwa, wynika, że w Hiszpanii zgłoszono 1091 przypadków napastowania seksualnego osób nieletnich. Rok wcześniej organy ścigania zostały zawiadomione o 965 takich przypadkach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedy zobaczyłem tytuł: "Prokuratura żąda od Kościoła informacji w sprawach nadużyć seksualnych", to pomyślałem, że nareszcie polscy prokuratorzy "postawili się" polskim purpuratom i zaczęli poważnie traktować ten prawniczy zawód. Rozczarowałem się, bo pierwsze kilka zdań tekstu wyjaśniły, że chodzi o hiszpańską prokuraturę.

Erich Maria Remarque napisał znaną powieść zatytułowaną: "Na Zachodzie bez zmian" (tłum. po ang. "All Quiet on the Western Front" - "In the West Nothing New"). Parafrazując tytuł tej świetnej, antywojennej powieści można powiedzieć, że w polskim Kościele nic się nie zmieniło.

Wierni wciąż płacą kościelnej hierarchii za molestowanie swoich pociech.

Aramis

Jerzy Dziewulski: Co trzeci ksiądz współpracował z SB. Ukrycie pedofilii, kochanek i dzieci Kościół zawdzięcza Kiszczakowi.

W trakcie Okrągłego Stołu dochodzi do kuluarowych bardzo bliskich rozmów hierarchów kościelnych z Kiszczakiem. W ich trakcie Kościół walczy przede wszystkim o to, by zasoby archiwalne Kościoła nigdy nie znalazły się w publicznej dyspozycji - mówi Jerzy Dziewulski, były milicjant, poseł i twórca sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Joleczka

Ula